Minister Dera o Tusku: „Niech jedzie do Brukseli, niech poprosi o jakieś stanowisko, tam nikt nie będzie go wybierał”

– Jeżeli ktoś mówi, że parlamentaryzm jest upiorny, to znaczy, że nie nadaje się do pełnienia funkcji publicznych, i tak oceniam Donalda Tuska; niech jedzie do Brukseli, niech poprosi o jakieś stanowisko, tam nikt nie będzie go wybierał – stwierdził w środę minister w KPRP Andrzej Dera.
Donald Tusk
Donald Tusk / Flickr.com / CC BY 2.0

W piątek rano lider PO w udzielił wywiadu w TVN24. Jak podał później Onet.pl tuż przed emisją rozmowy doszło do "zabawnej sytuacji".

"Użytkownicy mobilnej aplikacji TVN24 GO mogli usłyszeć zakulisową rozmowę prowadzącej i byłego premiera tuż przed programem na żywo. Nie byli świadomi, że ich rozmowa poza anteną ujrzy światło dzienne" - podał portal.

Jak czytamy na portalu, szef PO w pewnym pyta dziennikarkę, czy w TVN "związki zawodowe macie?", na co ta odpowiada, że "a mamy, mamy, ale ja jestem przeciwna bywaniu w takich gremiach w dzisiejszych czasach". Szef PO w pewnym momencie stwierdził też: "Demotywuje to świadomość, że będę musiał kandydować".

"To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział na tej Wiejskiej (ulica, przy której jest siedziba Sejmu – PAP)" – mówił dalej Tusk.

"Dla mnie to jest wypowiedź dyskwalifikująca polityka to jest właśnie zaprzeczenie demokracji" - powiedział Dera podczas rozmowy w TVP1.

"Bo demokracja polega na tym, że to naród wybiera swoich przedstawicieli. A jeżeli ktoś uważa, że jest ponad narodem, że to jest jakiś upiór, żeby w ogóle oceniali go obywatele, to znaczy, że do demokracji nie dorósł, że to jest człowiek, którego stanowisko, jego sposób myślenia nie ma nic wspólnego z demokracją, nie ma nic wspólnego ze sprawami polskimi" - przekonywał.

Według prezydenckiego ministra, dotyczy to każdego polityka, a "publiczna" wypowiedź Tuska o jego odczuciach wobec Sejmu jest pierwszą tego rodzaju w Polsce.

"Proszę zwrócić uwagę, że to pierwsza tego typu publiczna wypowiedź podważająca parlamentaryzm. Dla mnie to rzecz kuriozalna, która pokazuje prawdziwe oblicze (Tuska). On to powiedział w chwili, kiedy nie spodziewał się, że będzie to nagrywane, ale o swoich odczuciach mówił. To pokazuje, że ten polityk naprawdę nie dorósł do tego, żeby jakiekolwiek funkcję publiczne w Polsce pełnić. Jeżeli podważa demokrację, to znaczy, że nie powinien w życiu publicznym uczestniczyć" - przekonywał Dera.

Jak dodał, "jesteśmy krajem demokratycznym i staramy się to robić według najlepszych zasad demokracji, ale jeżeli ktoś mówi, że to jest upiorne, to znaczy, że nie dorósł (do zasad demokracji)".

Na uwagę, że Tuska może "trzeba po ludzku zrozumieć, bo liznął trochę wielkiego świata, rozmawiał z prezydentami i różnymi, bardzo ważnymi ludźmi na świecie", Dera odparł: "No to niech jedzie do Brukseli, niech poprosi o jakieś stanowisko; tam nikt nie będzie go wybierał, będzie zarabiał duże pieniądze, tak jak do tej pory zarabiał".

"Ale niech nie udaje. Bo w tym momencie, wszystko to, co on robi, to jest udawanie, to pokazywanie, +jaki to on jest zatroskany+" - dodał.

Pytany, czy Polacy to zrozumieją i "nie zagłosują na Donalda Tuska, Dera odparł: "To przecież widać gołym okiem, że nawet w opozycji jest wielki problem Donalda Tuska".

"Bo z jednej strony wrócił, praktycznie wyeliminował wszystkich swoich kandydatów, czy zmarginalizował, i nagle widać, że jest tylko Donald Tusk i nikt więcej".

Dera ocenił, że "Polacy nie mają zaufania do Donalda Tuska, bo mają w pamięci to, co on robił, gdy był premierem i jak się zachował, gdy dostał propozycję objęcia intratnego stanowiska w Brukseli".

"I oby pamiętali jak najdłużej" - oświadczył prezydencki minister.(PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

rud/ godl/


 

POLECANE
Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach z ostatniej chwili
Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach

Intensywne opady śniegu i silny wiatr mogą w nocy sparaliżować drogi w wielu regionach kraju. Szef MSWiA Marcin Kierwiński apeluje o rozwagę i ograniczenie podróży do absolutnego minimum.

Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy gorące
Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy

Śledczy mówią o wieloletnim procederze, dziesiątkach fałszywych tożsamości i niemal milionie złotych strat. Zatrzymany Nigeryjczyk usłyszał 12 zarzutów i trafił do tymczasowego aresztu.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W wyniku obfitych opadów śniegu przed południem w środę opóźnienie powyżej 60 minut miało 16 pociągów PKP Intercity - wynika z informacji przekazanych PAP przez przewoźnika. Obecnie ruch odbywa się bez zakłóceń.

Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży pilne
Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży

Rok 2025 zapisuje się jako wyjątkowo słaby dla rynku ropy naftowej. Spadki cen sięgają niemal 20 procent, a inwestorzy coraz częściej mówią o nadpodaży i braku impulsów do odbicia.

Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos z ostatniej chwili
Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos

Ruch na drodze ekspresowej S7 w woj. warmińsko-mazurskim i mazowieckim w kierunku Gdańska i Warszawy został udrożniony i odbywa się jednym pasem – poinformował w środę rano wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Według niego służby robią wszystko, aby jeszcze dziś trasa była całkowicie udrożniona.

Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN z ostatniej chwili
Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN

Warner Bros. Discovery w przyszłym tygodniu ponownie rozważy poprawioną ofertę przejęcia od Paramount Skydance. Według źródeł Bloomberga spółka odrzuci ofertę.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

14 grudnia 2025 r. zaczął obowiązywać nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Rozkład jest podzielony na 5 cykli i potrwa do połowy grudnia 2026 r. – poinformowało w komunikacie województwo podkarpackie.

Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskim Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

IMGW wydał nowe ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące opadów śniegu. Najgorsza sytuacja jest w północnej Polsce – przede wszystkim w woj. warmińsko-mazurskim oraz kilku powiatach w woj. pomorskim.

REKLAMA

Minister Dera o Tusku: „Niech jedzie do Brukseli, niech poprosi o jakieś stanowisko, tam nikt nie będzie go wybierał”

– Jeżeli ktoś mówi, że parlamentaryzm jest upiorny, to znaczy, że nie nadaje się do pełnienia funkcji publicznych, i tak oceniam Donalda Tuska; niech jedzie do Brukseli, niech poprosi o jakieś stanowisko, tam nikt nie będzie go wybierał – stwierdził w środę minister w KPRP Andrzej Dera.
Donald Tusk
Donald Tusk / Flickr.com / CC BY 2.0

W piątek rano lider PO w udzielił wywiadu w TVN24. Jak podał później Onet.pl tuż przed emisją rozmowy doszło do "zabawnej sytuacji".

"Użytkownicy mobilnej aplikacji TVN24 GO mogli usłyszeć zakulisową rozmowę prowadzącej i byłego premiera tuż przed programem na żywo. Nie byli świadomi, że ich rozmowa poza anteną ujrzy światło dzienne" - podał portal.

Jak czytamy na portalu, szef PO w pewnym pyta dziennikarkę, czy w TVN "związki zawodowe macie?", na co ta odpowiada, że "a mamy, mamy, ale ja jestem przeciwna bywaniu w takich gremiach w dzisiejszych czasach". Szef PO w pewnym momencie stwierdził też: "Demotywuje to świadomość, że będę musiał kandydować".

"To jest tak upiorna myśl, że ja będę tam z powrotem siedział na tej Wiejskiej (ulica, przy której jest siedziba Sejmu – PAP)" – mówił dalej Tusk.

"Dla mnie to jest wypowiedź dyskwalifikująca polityka to jest właśnie zaprzeczenie demokracji" - powiedział Dera podczas rozmowy w TVP1.

"Bo demokracja polega na tym, że to naród wybiera swoich przedstawicieli. A jeżeli ktoś uważa, że jest ponad narodem, że to jest jakiś upiór, żeby w ogóle oceniali go obywatele, to znaczy, że do demokracji nie dorósł, że to jest człowiek, którego stanowisko, jego sposób myślenia nie ma nic wspólnego z demokracją, nie ma nic wspólnego ze sprawami polskimi" - przekonywał.

Według prezydenckiego ministra, dotyczy to każdego polityka, a "publiczna" wypowiedź Tuska o jego odczuciach wobec Sejmu jest pierwszą tego rodzaju w Polsce.

"Proszę zwrócić uwagę, że to pierwsza tego typu publiczna wypowiedź podważająca parlamentaryzm. Dla mnie to rzecz kuriozalna, która pokazuje prawdziwe oblicze (Tuska). On to powiedział w chwili, kiedy nie spodziewał się, że będzie to nagrywane, ale o swoich odczuciach mówił. To pokazuje, że ten polityk naprawdę nie dorósł do tego, żeby jakiekolwiek funkcję publiczne w Polsce pełnić. Jeżeli podważa demokrację, to znaczy, że nie powinien w życiu publicznym uczestniczyć" - przekonywał Dera.

Jak dodał, "jesteśmy krajem demokratycznym i staramy się to robić według najlepszych zasad demokracji, ale jeżeli ktoś mówi, że to jest upiorne, to znaczy, że nie dorósł (do zasad demokracji)".

Na uwagę, że Tuska może "trzeba po ludzku zrozumieć, bo liznął trochę wielkiego świata, rozmawiał z prezydentami i różnymi, bardzo ważnymi ludźmi na świecie", Dera odparł: "No to niech jedzie do Brukseli, niech poprosi o jakieś stanowisko; tam nikt nie będzie go wybierał, będzie zarabiał duże pieniądze, tak jak do tej pory zarabiał".

"Ale niech nie udaje. Bo w tym momencie, wszystko to, co on robi, to jest udawanie, to pokazywanie, +jaki to on jest zatroskany+" - dodał.

Pytany, czy Polacy to zrozumieją i "nie zagłosują na Donalda Tuska, Dera odparł: "To przecież widać gołym okiem, że nawet w opozycji jest wielki problem Donalda Tuska".

"Bo z jednej strony wrócił, praktycznie wyeliminował wszystkich swoich kandydatów, czy zmarginalizował, i nagle widać, że jest tylko Donald Tusk i nikt więcej".

Dera ocenił, że "Polacy nie mają zaufania do Donalda Tuska, bo mają w pamięci to, co on robił, gdy był premierem i jak się zachował, gdy dostał propozycję objęcia intratnego stanowiska w Brukseli".

"I oby pamiętali jak najdłużej" - oświadczył prezydencki minister.(PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

rud/ godl/



 

Polecane