"Polityka historyczna nakierowana jest na zaszczepienie Polakom wizerunku narodu ofiar". "Polski publicysta" nadaje w niemieckich mediach

Portal dw.com cytuje wywiad Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" z "polskim publicystą".
Krzemiński przypomniał, że podobne nieporozumienia w kwestii odpowiedzialności za katastrofy ekologiczne miały już miejsce, chociażby w 1986 roku, kiedy doszło do zatrucia wód Renu. Wówczas kraje leżące nad rzeką toczyły ze sobą spory.
"Spór o odpowiedzialność za pomór ryb w Odrze jest zjawiskiem normalnym. Nienormalny jest natomiast zjadliwy i nieprzejednany ton oraz negowanie faktów przez stronę polską. Nienormalny jest jednak zjadliwy i nieprzejednany ton, przede wszystkim w Polsce, a także bezczelne negowanie przez polskie władze faktów” – dodał Krzemiński.
W jego ocenie przyczyną zanieczyszczenia rzeki jest źródło, które znajduje się daleko przed niemiecką granicą. Tu publicysta zauważył, że media związane z rządem obwiniają Niemcy i opozycję.
„Dawne stereotypy są reaktywowane w sposób lekkomyślny i w złej wierze” – mówił.
„To jest moralnie niegodziwe i destruktywne politycznie” – skwitował, tłumacząc, że celowe wywoływanie napięć i emocji to strategia narodowych konserwatystów w Polsce.
Publicysta ostro o Kaczyńskim
W ocenie Krzemińskiego to Jarosław Kaczyński, który uprawia politykę "na zimno i cynicznie" od dwóch dekad jest odpowiedzialny za aktualne spory.
„To jest widoczna projekcja jego kompleksów i historycznych neuroz” – atakował publicysta.
Ponadto odniósł się również do tematu roszczeń reparacyjnych pod adresem Niemiec, mówiąc, że PiS zamierza na tym temacie zyskać przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku.
„Polityka historyczna (tej partii) nakierowana jest na zaszczepienie Polakom wizerunku narodu ofiar, który przynajmniej moralnie ma prawo do wystawiania rachunków następcom dawnych narodów, które uczestniczyły w rozbiorach i okupacji. Strategia Kaczyńskiego i PiS polega na podgrzewaniu nastrojów za pomocą rzekomo nieuregulowanych rachunków i na kompromitowaniu wszystkich dotychczasowych zabiegów o pojednanie jako niedostatecznych i nieszczerych” – skwitował Krzemiński.
Jego zdaniem strategia PiS-u, który stawia na wzbudzanie kontrowersji i emocji przyciąga starszych wyborców.
„Nie zmienia to w niczym obowiązującej sytuacji prawnej. Nie wolno zapominać, że politycy PiS, tacy jak Kaczyński, stale nawiązują do problemu reparacji, ale rząd nie wysunął dotychczas żadnych oficjalnych roszczeń. To wszystko jest raczej instrumentem moralnego nacisku” – zaznaczył Adam Krzemiński.
Komentarz w sprawie słów publicysty zostawił redaktor naczelny portalu Salon24.pl, który napisał na Twitterze: "Ten polski publicysta skończył niemiecki uniwersytet i współpracuje z kilkoma niemieckimi gazetami".
Ten polski publicysta skończył niemiecki uniwersytet i współpracuje z kilkoma niemieckimi gazetami. https://t.co/zRKQBfv29B
— sławek jastrzębowski Salon24 🇵🇱 (@sjastrzebowski) August 27, 2022