"Przy tych warunkach, które są dziś...". Trzaskowski i Hołownia o listach wyborczych opozycji

W piątek po południu w olsztyńskim miasteczku Kortowo rozpoczął się drugi Campus Polska Przyszłości z udziałem m.in. polityków, samorządowców i młodzieży. Organizatorem spotkania jest Fundacja Campus Polska Przyszłości, a inicjatorem - prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Podczas trwającej obecnie debaty Trzaskowskiego z liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią ze strony jednej z uczestniczek Campusu padło pytanie o to, ile w nadchodzących wyborach parlamentarnych powinno być list wyborczych opozycji.
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia zauważył, że odbyła się na ten temat "publicystyczna długa batalia", która "skończyła się tym, czym zwykle kończą się takie debaty prowadzone zbyt wcześnie - czyli niczym".
Wyraził przekonanie, że decyzja w tej sprawie zapadnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
"Przy tych warunkach, które są dziś, przy takim PiS-ie, przy takiej Platformie, przy takich naszych notowaniach, w naszej ocenie trzeba będzie się skłaniać ku wariantowi dwóch list" - powiedział.
Według Hołowni dwie listy opozycyjne to wariant, który - gdy są "tak rozdane karty" - "daje najwięcej mandatów, po prostu największą szansę pokonania PiS i najmniejsze ryzyko spadku frekwencji w czasie wyborów".
"Trzy listy - gorzej, cztery listy - źle" - dodał.
Z kolei Rafał Trzaskowski powiedział: "Ja mam krótką odpowiedź. Ile list? Jak najmniej". (PAP)
autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka
sdd/ drag/