"Niemcy stając po stronie Rosji, naruszają jeśli nie literę, to na pewno ducha Traktatu Waszyngtońskiego"
Jacek Saryusz-Wolski w swoim wpisie zarzucił Niemcom, że wciąż opowiadają się po stronie Rosji, a wskazuje na to opieszałe zachowanie rządu.
Niemiecki kanclerz wiele razy składał Ukrainie oficjalną obietnicę dostarczenia broni. Ostatnią, chociażby na początku czerwca. Ukraińscy dyplomaci wiele razy apelowali do rządu federalnego o większe ilości cięzkiego uzbrojenia.
Ukrainie zależy na wsparciu m.in. jeżeli chodzi o samobieżne haubicoarmaty typu Panzerhaubitze 2000, czy wyrzutnie rakiet Mars II. Kijów apelował ponadto o zgodę na zakup czołgów oraz transporterów opancerzonych.
Sprzęt wojskowy zużywa się na wojnie, dlatego tak bardzo Ukrainie zależy na dostawach z wszelkich źródeł. Od początku wybuchu konfliktu Niemcy są jednak bardzo powściągliwe we wspieraniu tego kraju.
Niemcy stając de facto po stronie Rosji i odmawiając dostaw broni dla Ukrainy lub je pozorując, odmawiają pośrednio pomocy sojusznikowi z NATO - Polsce i zwiększają jej zagrożenie potencjalną rosyjską agresją
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) August 27, 2022
Jeśli nie naruszają litery Traktatu Waszyngtońskiego, to na pewno ducha