Poseł PSL twierdzi, że polski rząd odpowiada za trudną sytuację na rynku energetycznym

Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie limitów cen w Unii na rosyjski gaz. To ma być jeden z pomysłów Brukseli na obniżenie wysokich cen energii.
W planie Komisji Europejskiej jest także ograniczenie zużycia energii elektrycznej w godzinach szczytu. Ursula von der Leyen zapowiedziała ścisłą współpracę z państwami członkowskimi w tej sprawie.
Ponadto Komisja Europejska chce zaproponować limit przychodów firm produkujących energię elektryczną po niskich kosztach w Unii. Chodzi o to - jak tłumaczyła Ursula von der Leyen - by firmy, które czerpią wysokie zyski wsparły słabszych ludzi i firmy.
"Odpowiedzialny za to jest polski rząd"
Temat ten był komentowany na antenie TVP Info w programie "Woronicza 17".
Prowadzący w pewnym momencie zapytał poseł Bożenę Żelazowską z PSL o to - kto dzisiaj jest współodpowiedzialny za arcytrudną sytuację na rynku energetycznym.
Dzisiaj odpowiedzialny za to jest polski rząd
- odpowiedziała krótko poseł.
Prowadzący nie wytrzymał: "Pani poseł bądźmy poważni, dzisiaj to Niemcy są współodpowiedzialni, ponieważ uzależniły Europę od rosyjskiego gazu budując swoją potęgę gospodarczą dzięki taniemu surowcowi z Rosji" - skwitował. Po czym spytał parlamentarzystkę o to czy popiera propozycję premiera Morawieckiego ws. ETS.
Przypomnijmy: "Wysokie ceny energii muszą być skontrowane przez działania regulacyjne na poziomie Unii Europejskiej" - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w Wysokiem Mazowieckiem. Szef rządu publicznie zaapelował o zmianę cen europejskiego systemu handlu emisjami (ETS), domagając się pilnych działań unijnych urzędników.
To co powiedziałam jest prawda i nasi wyborcy - Polacy są świadomi, bo o tym rozmawiamy podczas spotkań
- brnęła dalej.
Jesteśmy za tym, aby ceny zostały obniżone
- dodała, jednak nie chciała odpowiedzieć na pytanie czy EPL będzie popierał w Brukseli wspomnianą propozycję.