„Aktywistki, które przecinały drut na granicy z Białorusią, mają być doprowadzone do szpitala psychiatrycznego”

„Gazeta Wyborcza” informuje, że aktywistki, które pod koniec sierpnia ubiegłego roku w czasie kryzysu imigracyjnego na granicy polsko-białoruskiej cięły drut na granicy, mają zostać pod przymusem doprowadzone do szpitala psychiatrycznego.
 „Aktywistki, które przecinały drut na granicy z Białorusią, mają być doprowadzone do szpitala psychiatrycznego”
/ fot. Straż Graniczna

Decyzja ta miała zostać wydana przez Prokuraturę Okręgową w Łomży.

Zatrzymane przez policję i przymusowo doprowadzone na badania do szpitala psychiatrycznego w podbiałostockim szpitalu w Choroszczy mają być dwie aktywistki, które brały udział w akcie nieposłuszeństwa obywatelskiego 29 sierpnia ubiegłego roku na granicy polsko-białoruskiej – w pobliżu miejscowości Szymaki. Decyzję wydała Prokuratura Okręgowa w Łomży. Zadanie zlecono Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. A szpital oddalony jest o kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania kobiet 

– podała w poniedziałek „Gazeta Wyborcza”. 

Niszczyli umocnienia graniczne w czasie kryzysu imigracyjnego

Sprawa dotyczy osób niszczących zasieki na granicy z Białorusią w sierpniu ubiegłego roku, kiedy to Polska zmagała się z potężnym kryzysem migracyjnym wywołanym przez służby reżimu Aleksandra Łukaszenki. 

Straż Graniczna poinformowała 29 sierpnia, że zatrzymano grupę 13 osób (12 obywateli Polski i obywatela Holandii), które zniszczyły zapory techniczne na granicy polsko-białoruskiej. Wśród zatrzymanych był Bartosz K., szef fundacji Otwarty Dialog. Aktywiści usłyszeli zarzut zniszczenia mienia i mieli odpowiedzieć za swój czyn z kodeksu karnego.

Czytaj więcej: PILNE! Zatrzymano grupę osób niszczących umocnienia graniczne! Wśród nich szef Fundacji Otwarty Dialog

Czytaj więcej: 13 osób zatrzymanych za niszczenie umocnień granicznych. Jest wniosek prokuratury

„Operacja śluza”

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Polska zmagała się potężnym kryzysem migracyjnym. Na granicy z Białorusią pojawiły się dziesiątki tysięcy imigrantów, głównie z państw arabskich, usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę. W tym czasie opozycyjni politycy, „wiodące media” i „obrońcy praw człowieka” nakręcali histerię wokół rzekomej „bezduszności” polskiego rządu i służb.

Okazało się, że kryzys został wywołany przez służby reżimu Aleksandra Łukaszenki. Białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan opisał proceder przemytu ludzi pod polską granicę.

Napisałem bardzo ważny tekst o tym co naprawdę się dzieje na polsko-białoruskiej granicy, bo widzę że zdecydowana większość Polaków nie wie zupełnie o co chodzi. Bardzo proszę o przeczytanie i RT, mam nadzieję że pomoże to trochę uspokoić debatę publiczną

– komentował wówczas Giczan, opisując proceder nazywany przez białoruskie służy „Operacją śluza”, który to system powstał już lata temu i miał służyć wywieraniu przy pomocy imigrantów presji na UE, by wymusić na niej przekazania funduszy „na ochronę”. Jednak po tym jak Białoruś porwała samolot Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie i po fali krytyki z jaką miał się w związku z tym spotkać reżim, Łukaszenka powiedział:

– Zatrzymywaliśmy narkotyki i migrantów – teraz sami będziecie ich łapać.

A potem od słów przeszedł do czynów.

Czytaj więcej: „Operacja śluza”. Skąd się wzięli imigranci na granicy? Białoruski dziennikarz opisał proceder przemytu ludzi przez Łukaszenkę


 

POLECANE
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec Wiadomości
Wspaniały sukces polskiego boksu. Mamy złoto i srebro, ale na tym nie koniec

Agata Kaczmarska w kategorii +80 kg zdobyła złoty, a Julia Szeremeta w 57 kg srebrny medal bokserskich mistrzostw świata w Liverpoolu. W niedzielę o tytuł powalczy Aneta Rygielska (60 kg).

To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Ponad 30,5 tys. dzieci i młodzieży weźmie udział w eksperymentach, warsztatach i wykładach przygotowanych w ramach XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki. Impreza popularyzująca naukę rozpoczęła się w sobotę i potrwa do przyszłego piątku.

Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości Wiadomości
Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości

Po intensywnym lecie i krótkim odpoczynku Iga Świątek ponownie wraca na korty. Liderka światowego rankingu wylądowała w Seulu, gdzie rozpocznie kolejny etap azjatyckiej części sezonu.

Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka Wiadomości
Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka

32-letnia Polka zginęła w Tatrach Wysokich w rejonie Miedzianej Kotliny. Świadkami upadku wspinaczki z wysokości około 100 metrów była para Słowaków, którzy uwięźli w Klimkowej Dolinie. Do tragedii doszło w piątek. Ratownicy z Horskej Zahrannej Slużby (HZS) dotarli do ciała w sobotę.

RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza z ostatniej chwili
RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza

Niepokojący alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa trafił w sobotę do mieszkańców kilku powiatów województwa lubelskiego. Powodem jest możliwe zagrożenie atakiem z powietrza w rejonie przygranicznym.

Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA Wiadomości
Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA

Pierwszy polski pilot ukończył kurs instruktorski na myśliwcu F-35 Lightning II w bazie Ebbing Air National Guard Base w Stanach Zjednoczonych.

REKLAMA

„Aktywistki, które przecinały drut na granicy z Białorusią, mają być doprowadzone do szpitala psychiatrycznego”

„Gazeta Wyborcza” informuje, że aktywistki, które pod koniec sierpnia ubiegłego roku w czasie kryzysu imigracyjnego na granicy polsko-białoruskiej cięły drut na granicy, mają zostać pod przymusem doprowadzone do szpitala psychiatrycznego.
 „Aktywistki, które przecinały drut na granicy z Białorusią, mają być doprowadzone do szpitala psychiatrycznego”
/ fot. Straż Graniczna

Decyzja ta miała zostać wydana przez Prokuraturę Okręgową w Łomży.

Zatrzymane przez policję i przymusowo doprowadzone na badania do szpitala psychiatrycznego w podbiałostockim szpitalu w Choroszczy mają być dwie aktywistki, które brały udział w akcie nieposłuszeństwa obywatelskiego 29 sierpnia ubiegłego roku na granicy polsko-białoruskiej – w pobliżu miejscowości Szymaki. Decyzję wydała Prokuratura Okręgowa w Łomży. Zadanie zlecono Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. A szpital oddalony jest o kilkaset kilometrów od miejsca zamieszkania kobiet 

– podała w poniedziałek „Gazeta Wyborcza”. 

Niszczyli umocnienia graniczne w czasie kryzysu imigracyjnego

Sprawa dotyczy osób niszczących zasieki na granicy z Białorusią w sierpniu ubiegłego roku, kiedy to Polska zmagała się z potężnym kryzysem migracyjnym wywołanym przez służby reżimu Aleksandra Łukaszenki. 

Straż Graniczna poinformowała 29 sierpnia, że zatrzymano grupę 13 osób (12 obywateli Polski i obywatela Holandii), które zniszczyły zapory techniczne na granicy polsko-białoruskiej. Wśród zatrzymanych był Bartosz K., szef fundacji Otwarty Dialog. Aktywiści usłyszeli zarzut zniszczenia mienia i mieli odpowiedzieć za swój czyn z kodeksu karnego.

Czytaj więcej: PILNE! Zatrzymano grupę osób niszczących umocnienia graniczne! Wśród nich szef Fundacji Otwarty Dialog

Czytaj więcej: 13 osób zatrzymanych za niszczenie umocnień granicznych. Jest wniosek prokuratury

„Operacja śluza”

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Polska zmagała się potężnym kryzysem migracyjnym. Na granicy z Białorusią pojawiły się dziesiątki tysięcy imigrantów, głównie z państw arabskich, usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę. W tym czasie opozycyjni politycy, „wiodące media” i „obrońcy praw człowieka” nakręcali histerię wokół rzekomej „bezduszności” polskiego rządu i służb.

Okazało się, że kryzys został wywołany przez służby reżimu Aleksandra Łukaszenki. Białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan opisał proceder przemytu ludzi pod polską granicę.

Napisałem bardzo ważny tekst o tym co naprawdę się dzieje na polsko-białoruskiej granicy, bo widzę że zdecydowana większość Polaków nie wie zupełnie o co chodzi. Bardzo proszę o przeczytanie i RT, mam nadzieję że pomoże to trochę uspokoić debatę publiczną

– komentował wówczas Giczan, opisując proceder nazywany przez białoruskie służy „Operacją śluza”, który to system powstał już lata temu i miał służyć wywieraniu przy pomocy imigrantów presji na UE, by wymusić na niej przekazania funduszy „na ochronę”. Jednak po tym jak Białoruś porwała samolot Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie i po fali krytyki z jaką miał się w związku z tym spotkać reżim, Łukaszenka powiedział:

– Zatrzymywaliśmy narkotyki i migrantów – teraz sami będziecie ich łapać.

A potem od słów przeszedł do czynów.

Czytaj więcej: „Operacja śluza”. Skąd się wzięli imigranci na granicy? Białoruski dziennikarz opisał proceder przemytu ludzi przez Łukaszenkę



 

Polecane
Emerytury
Stażowe