Putin kończy dzisiaj 70 lat. „Zanim został szpiegiem, był gangsterem”

– Putin sprawuje władzę od ponad 22 lat, a to spowodowało przegnicie wszystkich instytucji w Rosji. Zanim został szpiegiem, był gangsterem. Co robią gangsterzy? Pilnują, by nie było nowych ludzi poza tymi, z którymi dorastali. W Rosji nie ma żadnych instytucji, które mogłyby zastąpić ten gangsterski system – powiedział PAP John Sweeney, autor wydanej w tym roku książki „Killer in the Kremlin” (Morderca na Kremlu).
Prezydent Rosji Władimir Putin Putin kończy dzisiaj 70 lat. „Zanim został szpiegiem, był gangsterem”
Prezydent Rosji Władimir Putin / PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

70-letni Putin został uznany za zbrodniarza wojennego przez amerykański Senat, tak określiła go też obecna premier Wielkiej Brytanii Liz Truss, a także polski Sejm w przyjętej przez aklamację uchwale w sprawie popełniania zbrodni wojennych przez Rosję w Ukrainie. Jak wyglądała droga życia człowieka, który dokonując agresji na Ukrainę doprowadził do najpoważniejszego kryzysu od czasów II wojny światowej i - jak oceniają analitycy - stał sie pariasem światowej polityki?

Od lokalnego zbira do szefa FSB

Tak naprawdę nie ma nawet pewności, że Putin urodził się 70 lat temu. Podająca się za jego biologiczną matkę, mieszkająca dziś w Gruzji, Wiera Putina utrzymuje, że Władimir jest jej nieślubnym synem i przyszedł na świat dwa lata wcześniej, w 1950 roku. W młodości - na co zwraca uwagę John Sweeney - był gangsterem. W biografiach Putina pojawia się wątek lokalnego zbira, członka osiedlowego gangu, zajmującego się pospolitą przestępczością.

Po studiach sam zgłosił się do siedziby KGB w Leningardzie (dzisiejszy Petersburg) chcąc podjąć tam pracę, następnie ukończył szkołę dla szpiegów w Moskwie, a wreszcie został wysłany do NRD, gdzie odpowiadał za werbunek agentury. W lipcu 1998 roku na krótko został powołany na szefa FSB, czyli służby specjalnej, która zastąpiła komunistyczne KGB.

Od sierpnia 1999 władzy już nie oddał

9 sierpnia 1999 roku ówczesny prezydent Borys Jelcyn mianował Putina na stanowisko premiera, jako piątego szefa rządu w ciągu niecałego roku. Jak się uważa, za kandydaturą Putina stało najbliższe otoczenie Jelcyna poszukujące gwarantującego bezpieczeństwo następcy. Była to brzemienna w skutki decyzja: od tego czasu Putin, kolejno jako premier i prezydent, stoi na czele państwa, a jego rządy obejmują większość dziejów postsowieckiej Rosji.

Chory Jelcyn zrzekł się urzędu 31 grudnia 1999 roku mianując Putina na stanowisko pełniącego obowiązki szefa państwa. Putin miał za sobą wówczas karierę w sowieckich służbach specjalnych. Po odejściu z KGB na początku lat 90. został doradcą, a potem zastępcą demokratycznego mera Petersburga Anatolija Sobczaka. Szybko zasłużył sobie na miano szarej eminencji w merostwie. Kierował tam komitetem ds. współpracy z zagranicą - instytucją bardzo wpływową w latach 90., gdy to przez Petersburg napływały do Rosji pierwsze inwestycje zagraniczne. Uważa się, że to właśnie działalność w realiach "bandyckiego Petersburga", w czasach wysokiej przestępczości i korupcji, ukształtowała Putina jako administratora. Wielu swych współpracowników z Petersburga - a także z czasów pracy w KGB - wprowadził później do elit władzy.

Prezydentem Rosji Putin został po raz pierwszy po wyborach z 26 marca 2000 roku. Pierwsze lata rządów - do końca 2004 roku - to stopniowa koncentracja władzy. Za etapy tego procesu uważa się wojnę w Czeczenii, likwidowanie federalizmu - zniesienie bezpośrednich wyborów gubernatorów, i rozprawę z "oligarchami", czyli pokazowy proces magnata naftowego Michaiła Chodorkowskiego. Rozpoczęło się ograniczanie wolności mediów i konkurencji politycznej.

"Rozpad ZSRR największą katastrofą geopolityczną"

W 2005 roku Putin określił rozpad ZSRR jako "największą katastrofę geopolityczną" XX wieku. Choć wielokrotnie zapewniał, że Rosja nie zamierza odbudowywać ZSRR, to już w 2008 roku Moskwa użyła siły wobec poradzieckiego sąsiedniego państwa - Gruzji.

Rosyjski opozycjonista Władimir Miłow uważa, że początkiem antyzachodniego nastawienia Putina była "pomarańczowa rewolucja" na Ukrainie w 2004 roku. "Ze współzawodnictwa na obszarze poradzieckim wyrosła u niego paranoja, iż oni (Zachód-PAP), może nie teraz, ale strategicznie mają na celu jego osłabienie i obalenie. Krok za krokiem ta uraza się rozwijała" - powiedział Miłow. Z kolei były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, zapytany przez PAP, czy gdy jako prezydent spotykał się z Putinem, przypuszczał, że może on dokonać agresji na jego kraj, odpowiedział: "Nie miałem co do tego wątpliwości. Dlatego priorytetem podczas mojej prezydentury było wzmocnienie sił zbrojnych, +deputinizacja+ Ukrainy i zatrzymanie Rosji".

W 2008 roku, gdy druga dozwolona przez konstytucję kadencja prezydencka Putina dobiegła końca, jego następcą został jego bliski współpracownik Dmitrij Miedwiediew. Putin objął urząd premiera. Wydawało się wówczas, że Rosja wstępuje w okres zmian - Miedwiediew prezentował się jako bardziej liberalny i prozachodni. Już w 2011 roku okazało się, że był tylko strażnikiem kremlowskiego tronu: obaj politycy ogłosili, że uzgodnili, iż zamienią się stanowiskami. W Rosji wybuchły masowe protesty przeciwko powrotowi Putina na Kreml; tak masowo Rosjanie nie protestowali już nigdy później. Niezadowolone były też elity gospodarcze.

"W 2011 r. rosyjscy oligarchowie nie byli zadowoleni z tego, że za kilka miesięcy Putin powróci na urząd prezydenta. Woleli, by głową państwa pozostał Miedwiediew, którego postrzegali jako modernizatora, podczas gdy Putin miał już wyraźne tendencje imperialne" – mówi PAP Ian Gregory, brytyjski lobbysta, który pracował w Rosji i miał bezpośrednie kontakty z niektórymi oligarchami, a wcześniej był dziennikarzem BBC.

Aneksja Krymu

Wywołany protestami kryzys rządów Putina w latach 2011-12 odwróciła aneksja ukraińskiego Krymu. W marcu 2014 r. po potępianym przez Zachód referendum Rosja dokonała aneksji półwyspu. Aneksja Krymu spotkała się z euforią w społeczeństwie, a notowania Putina wzrosły rekordowo. Jak oceniali analitycy powodem tej euforii była zakorzeniona w społeczeństwie rosyjskim nostalgia za ZSRR i podtrzymywany przez Kreml resentyment wokół "największej katastrofy geopolitycznej" XX wieku, czyli rozpadu Związku Radzieckiego.

Brytyjski historyk Roger Moorhouse wskazuje na postępujące przez lata wybielanie przez Putina Związku Sowieckiego, w tym w szczególności mitologizowanie II wojny światowej.

"II wojna światowa dla putinowskiej Rosji pełni rolę czegoś w rodzaju mitu założycielskiego. Ten mit jest całkowicie binarny, czarno-biały. Związek Sowiecki może być w tym micie tylko ofiarą lub zwycięzcą, nie ma miejsca na żadne odcienie szarości. W tej mitologii nie mieści się, że Związek Sowiecki czy Armia Czerwona robiły coś, co byłoby niewłaściwe, moralnie wątpliwe" - powiedział PAP historyk.

Konfrontacja z Zachodem

Konfrontacja geopolityczna z Zachodem to centralny punkt rządów Putina po 2014 roku. Służy ona jako uzasadnienie ideologiczne dla represji wewnętrznych. Opozycjoniści - jak Aleksiej Nawalny - oskarżani są o współpracę ze służbami zachodnimi; niezależne media, organizacje pozarządowe, a nawet pojedynczy krytycy Kremla ogłaszani są "zagranicznymi agentami".

Inwazja na Ukrainę w lutym 2022 roku oznacza pogłębienie tej konfrontacji, ostateczne zerwanie putinowskiej Rosji z Zachodem i całkowitą dominację w decyzjach o losie Rosji struktur siłowych - tych, z których wywodzi się sam Putin. (PAP)


 

POLECANE
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje z ostatniej chwili
Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje

Służby zakończyły działania na terenie terminala promowego na półwyspie Westerplatte w Gdańsku, gdzie w południe doszło do uszkodzenia gazociągu z gazem ziemnym. Nikomu nic się nie stało.

REKLAMA

Putin kończy dzisiaj 70 lat. „Zanim został szpiegiem, był gangsterem”

– Putin sprawuje władzę od ponad 22 lat, a to spowodowało przegnicie wszystkich instytucji w Rosji. Zanim został szpiegiem, był gangsterem. Co robią gangsterzy? Pilnują, by nie było nowych ludzi poza tymi, z którymi dorastali. W Rosji nie ma żadnych instytucji, które mogłyby zastąpić ten gangsterski system – powiedział PAP John Sweeney, autor wydanej w tym roku książki „Killer in the Kremlin” (Morderca na Kremlu).
Prezydent Rosji Władimir Putin Putin kończy dzisiaj 70 lat. „Zanim został szpiegiem, był gangsterem”
Prezydent Rosji Władimir Putin / PAP/EPA/GAVRIIL GRIGOROV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

70-letni Putin został uznany za zbrodniarza wojennego przez amerykański Senat, tak określiła go też obecna premier Wielkiej Brytanii Liz Truss, a także polski Sejm w przyjętej przez aklamację uchwale w sprawie popełniania zbrodni wojennych przez Rosję w Ukrainie. Jak wyglądała droga życia człowieka, który dokonując agresji na Ukrainę doprowadził do najpoważniejszego kryzysu od czasów II wojny światowej i - jak oceniają analitycy - stał sie pariasem światowej polityki?

Od lokalnego zbira do szefa FSB

Tak naprawdę nie ma nawet pewności, że Putin urodził się 70 lat temu. Podająca się za jego biologiczną matkę, mieszkająca dziś w Gruzji, Wiera Putina utrzymuje, że Władimir jest jej nieślubnym synem i przyszedł na świat dwa lata wcześniej, w 1950 roku. W młodości - na co zwraca uwagę John Sweeney - był gangsterem. W biografiach Putina pojawia się wątek lokalnego zbira, członka osiedlowego gangu, zajmującego się pospolitą przestępczością.

Po studiach sam zgłosił się do siedziby KGB w Leningardzie (dzisiejszy Petersburg) chcąc podjąć tam pracę, następnie ukończył szkołę dla szpiegów w Moskwie, a wreszcie został wysłany do NRD, gdzie odpowiadał za werbunek agentury. W lipcu 1998 roku na krótko został powołany na szefa FSB, czyli służby specjalnej, która zastąpiła komunistyczne KGB.

Od sierpnia 1999 władzy już nie oddał

9 sierpnia 1999 roku ówczesny prezydent Borys Jelcyn mianował Putina na stanowisko premiera, jako piątego szefa rządu w ciągu niecałego roku. Jak się uważa, za kandydaturą Putina stało najbliższe otoczenie Jelcyna poszukujące gwarantującego bezpieczeństwo następcy. Była to brzemienna w skutki decyzja: od tego czasu Putin, kolejno jako premier i prezydent, stoi na czele państwa, a jego rządy obejmują większość dziejów postsowieckiej Rosji.

Chory Jelcyn zrzekł się urzędu 31 grudnia 1999 roku mianując Putina na stanowisko pełniącego obowiązki szefa państwa. Putin miał za sobą wówczas karierę w sowieckich służbach specjalnych. Po odejściu z KGB na początku lat 90. został doradcą, a potem zastępcą demokratycznego mera Petersburga Anatolija Sobczaka. Szybko zasłużył sobie na miano szarej eminencji w merostwie. Kierował tam komitetem ds. współpracy z zagranicą - instytucją bardzo wpływową w latach 90., gdy to przez Petersburg napływały do Rosji pierwsze inwestycje zagraniczne. Uważa się, że to właśnie działalność w realiach "bandyckiego Petersburga", w czasach wysokiej przestępczości i korupcji, ukształtowała Putina jako administratora. Wielu swych współpracowników z Petersburga - a także z czasów pracy w KGB - wprowadził później do elit władzy.

Prezydentem Rosji Putin został po raz pierwszy po wyborach z 26 marca 2000 roku. Pierwsze lata rządów - do końca 2004 roku - to stopniowa koncentracja władzy. Za etapy tego procesu uważa się wojnę w Czeczenii, likwidowanie federalizmu - zniesienie bezpośrednich wyborów gubernatorów, i rozprawę z "oligarchami", czyli pokazowy proces magnata naftowego Michaiła Chodorkowskiego. Rozpoczęło się ograniczanie wolności mediów i konkurencji politycznej.

"Rozpad ZSRR największą katastrofą geopolityczną"

W 2005 roku Putin określił rozpad ZSRR jako "największą katastrofę geopolityczną" XX wieku. Choć wielokrotnie zapewniał, że Rosja nie zamierza odbudowywać ZSRR, to już w 2008 roku Moskwa użyła siły wobec poradzieckiego sąsiedniego państwa - Gruzji.

Rosyjski opozycjonista Władimir Miłow uważa, że początkiem antyzachodniego nastawienia Putina była "pomarańczowa rewolucja" na Ukrainie w 2004 roku. "Ze współzawodnictwa na obszarze poradzieckim wyrosła u niego paranoja, iż oni (Zachód-PAP), może nie teraz, ale strategicznie mają na celu jego osłabienie i obalenie. Krok za krokiem ta uraza się rozwijała" - powiedział Miłow. Z kolei były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, zapytany przez PAP, czy gdy jako prezydent spotykał się z Putinem, przypuszczał, że może on dokonać agresji na jego kraj, odpowiedział: "Nie miałem co do tego wątpliwości. Dlatego priorytetem podczas mojej prezydentury było wzmocnienie sił zbrojnych, +deputinizacja+ Ukrainy i zatrzymanie Rosji".

W 2008 roku, gdy druga dozwolona przez konstytucję kadencja prezydencka Putina dobiegła końca, jego następcą został jego bliski współpracownik Dmitrij Miedwiediew. Putin objął urząd premiera. Wydawało się wówczas, że Rosja wstępuje w okres zmian - Miedwiediew prezentował się jako bardziej liberalny i prozachodni. Już w 2011 roku okazało się, że był tylko strażnikiem kremlowskiego tronu: obaj politycy ogłosili, że uzgodnili, iż zamienią się stanowiskami. W Rosji wybuchły masowe protesty przeciwko powrotowi Putina na Kreml; tak masowo Rosjanie nie protestowali już nigdy później. Niezadowolone były też elity gospodarcze.

"W 2011 r. rosyjscy oligarchowie nie byli zadowoleni z tego, że za kilka miesięcy Putin powróci na urząd prezydenta. Woleli, by głową państwa pozostał Miedwiediew, którego postrzegali jako modernizatora, podczas gdy Putin miał już wyraźne tendencje imperialne" – mówi PAP Ian Gregory, brytyjski lobbysta, który pracował w Rosji i miał bezpośrednie kontakty z niektórymi oligarchami, a wcześniej był dziennikarzem BBC.

Aneksja Krymu

Wywołany protestami kryzys rządów Putina w latach 2011-12 odwróciła aneksja ukraińskiego Krymu. W marcu 2014 r. po potępianym przez Zachód referendum Rosja dokonała aneksji półwyspu. Aneksja Krymu spotkała się z euforią w społeczeństwie, a notowania Putina wzrosły rekordowo. Jak oceniali analitycy powodem tej euforii była zakorzeniona w społeczeństwie rosyjskim nostalgia za ZSRR i podtrzymywany przez Kreml resentyment wokół "największej katastrofy geopolitycznej" XX wieku, czyli rozpadu Związku Radzieckiego.

Brytyjski historyk Roger Moorhouse wskazuje na postępujące przez lata wybielanie przez Putina Związku Sowieckiego, w tym w szczególności mitologizowanie II wojny światowej.

"II wojna światowa dla putinowskiej Rosji pełni rolę czegoś w rodzaju mitu założycielskiego. Ten mit jest całkowicie binarny, czarno-biały. Związek Sowiecki może być w tym micie tylko ofiarą lub zwycięzcą, nie ma miejsca na żadne odcienie szarości. W tej mitologii nie mieści się, że Związek Sowiecki czy Armia Czerwona robiły coś, co byłoby niewłaściwe, moralnie wątpliwe" - powiedział PAP historyk.

Konfrontacja z Zachodem

Konfrontacja geopolityczna z Zachodem to centralny punkt rządów Putina po 2014 roku. Służy ona jako uzasadnienie ideologiczne dla represji wewnętrznych. Opozycjoniści - jak Aleksiej Nawalny - oskarżani są o współpracę ze służbami zachodnimi; niezależne media, organizacje pozarządowe, a nawet pojedynczy krytycy Kremla ogłaszani są "zagranicznymi agentami".

Inwazja na Ukrainę w lutym 2022 roku oznacza pogłębienie tej konfrontacji, ostateczne zerwanie putinowskiej Rosji z Zachodem i całkowitą dominację w decyzjach o losie Rosji struktur siłowych - tych, z których wywodzi się sam Putin. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe