Sukces! Iga Świątek awansowała do finału po zaciętym meczu

Iga Świątek pokonała Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową 7:6 (7-5), 2:6, 6:4 i awansowała do niedzielnego finału tenisowego turnieju WTA 500 w Ostrawie. O tytuł zagra z Czeszką Barborą Krejcikovą.
Iga Świątek Sukces! Iga Świątek awansowała do finału po zaciętym meczu
Iga Świątek / PAP/EPA/LUKAS KABON

21-letnia Polka ma szansę na 11. triumf w karierze, a ósmy w tym roku; wcześniej wygrała imprezy w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie oraz wielkoszlemowe French Open w Paryżu i US Open w Nowym Jorku.

Liderka światowego rankingu w sobotę odniosła 60. zwycięstwo w sezonie, a jej tegoroczny bilans uzupełnia siedem porażek. Ostatnia taką liczbą wygranych meczów w sezonie mogła się pochwalić sześć lat temu Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki.

Z Aleksandrową Świątek przegrała wcześniej przed rokiem w imprezie WTA w Melbourne, a do tego 27-latka z Czelabińska przyjechała do Ostrawy po zwycięstwie w Seulu, drugim w tym roku, gdyż wcześniej wygrała na trawie w s'Hertogenbosch.

Sukces Świątek

Mimo to Świątek była faworytką pojedynku z zajmującą 21. miejsce w klasyfikacji tenisistek Rosjanką. Z pewnością dodatkowym atutem byli polscy kibice, którzy w dużej części wypełnili widownię Ostravar Areny. Samochody na polskich numerach rejestracyjnych można było spotkać od granicy aż do wypełnionych po brzegi parkingów obok hali.

Pierwsza rakieta globu została entuzjastycznie powitana przez publiczność, dopingującą ją podczas całego spotkania. Były na widowni biało-czerwone flagi i wspierające zawodniczkę transparenty w rodzaju:

"Nie śpię, bo oglądam Igę Światek", był też moment humorystyczny, kiedy w zupełnej ciszy jeden z widzów krzyknął "Iga, we love you".

Początek pierwszego seta mógł zapowiadać łatwą wygraną faworytki, potem jednak rywalka postawiła trudne warunki. Dwukrotnie potrafiła doprowadzić do remisu, przegrywając po 0:40. Czwartego gema wygrała po widowiskowym, trudnym zagraniu spod linii bocznej.

Przy swoich serwisach Świątek wygrała do zera dwa gemy, przeciwniczka – jednego i wynik brzmiał 6:5. Aleksandrowa zdołała po bardzo emocjonującym fragmencie meczu doprowadzić do tie-breaka, w którym jednak musiała uznać wyższość polskiej zawodniczki.

Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Rzadko myląca się Rosjanka prowadziła w nim już 5:0. Sprawiającą wrażenie zaziębionej Polkę stać było później tylko na ugranie dwóch gemów i po 110 minutach rywalizacji sytuacja wróciła do puntu wyjścia.

Po przerwie Rosjanka wygrała otwierającego trzecia partię gema do zera. Potem kibice zobaczyli mnóstwo długich, zapierających dech wymian piłki. Przy stanie 2:2 Aleksandrowa, którą mógł zdekoncentrować okrzyk "Sława Ukrainie", zmieniła rakietę i po asie serwisowym wyszła na prowadzenie 3:2.

Sędzia z Francji został nagrodzony oklaskami, kiedy po chwili powiedział "trzy trzy", ale też musiał uciszać kibiców. Eksplozja radości sympatyków Polki nastąpiła, kiedy przełamała serwis rywalki i było 4:3. Świątek utrzymała dyspozycję i wygrała też kolejnego gema. Wielkie emocje były w końcówce kolejnego, kiedy Rosjanki pokazała psychiczną odporność, wygrywając "na przewagi" i broniąc trzech meczboli.

Nie zdołała jednak odwrócić losów spotkania. Po kilku minutach spiker ogłosił: "panie i panowie, Iga Świątek", przedstawiając zwyciężczynię.

Mnóstwo emocji w czasie meczu

Po meczu Polka przyznała, że mecz był bardzo wyczerpujący i szykuje się na równie trudny finał w niedzielę.

"Nie krzyczcie proszę między pierwszym a drugim serwisem, bo to nie pomaga. To nie jest mecz piłki nożnej. Nie ma dużo tenisa w Polsce, ale musicie się przyzwyczaić" – apelowała po polsku do kibiców, dziękujących jej na stojąco. a potem posłała im kilka piłek na pamiątkę.

Świątek, która przed rokiem odpadła w Czechach w półfinale, poprawi zatem swój dorobek punktowy i umocni się na czele rankingu WTA. Już zapewniła sobie 72 tys. dolarów premii, a w przypadku wygranej w finale na jej konto trafi 116 tys.

Z 26-letnią Krejcikovą, jedną z najlepszych deblistek ostatnich lat i triumfatorką ubiegłorocznego French Open, spotka się po raz trzeci. W poprzednim sezonie dwukrotnie zwyciężyła - na twardym korcie w Miami i "cegle" w Rzymie.

Niedziela będzie w Ostrawie polska nie tylko ze względu na Świątek i kibiców. Do finału debla awansowała bowiem Alicja Rosolska. W parze z Nowozelandką Erin Routliffe w sobotę wygrały w półfinale z Anną Daniliną z Kazachstanu i Brazylijką Beatriz Haddad Maią 6:4, 6:2.

Wyniki półfinałów:

Iga Świątek (Polska, 1) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 7:6 (7-5), 2:6, 6:4
Barbora Krejcikova (Czechy) - Jelena Rybakina (Kazachstan) 3:6, 7:6 (7-4), 6:4

Z Ostrawy - Piotr Girczys (PAP)

 

gir/ pp/


 

POLECANE
Co planują Niemcy i Rosjanie? Niejasności wokół prac przy gazociągach Nord Stream z ostatniej chwili
Co planują Niemcy i Rosjanie? Niejasności wokół prac przy gazociągach Nord Stream

Trzy lata po sabotażu rurociągów Nord Stream 1 i 2, miejsca wybuchów wciąż nie zostały oczyszczone. Zlecono prace duńskiej firmie, ale stan prac jest niejasny - donosi serwis internetowy niemieckiej sieci radiowej NDR.

Trump: skończyła się cierpliwość do Putina polityka
Trump: skończyła się cierpliwość do Putina

Donald Trump powiedział w piątek w wywiadzie udzielonym telewizji Fox News w jej nowojorskim studiu, że „cierpliwość do Putina skończyła się”. Dodł, że cierpliwość tak „wyczerpuje się i wyczerpuje się szybko”. Jak pisze Reuters, prezydent USA odniósł się w ten sposób do wojny Rosji przeciw Ukrainie.

Niemcy rezygnują z podróży - kryzys niemieckiej turystyki tylko u nas
Niemcy rezygnują z podróży - kryzys niemieckiej turystyki

Niemiecka turystyka, zarówno krajowa, jak i zagraniczna, przeżywa kryzys. Popularne kierunki wakacyjne, takie jak Turcja, Włochy, Grecja czy Hiszpania, odnotowują wysokie spadki liczby niemieckich turystów w sezonie letnim 2025.

Pałac Buckingham: Niespodziewany ruch księcia Harry’ego wobec króla Karola Wiadomości
Pałac Buckingham: Niespodziewany ruch księcia Harry’ego wobec króla Karola

Książę Harry widział się w środę z królem Karolem III po raz pierwszy od 19 miesięcy. Pałac Buckingham potwierdził, że syn i ojciec rozmawiali przy herbacie w londyńskiej rezydencji monarchy Clarence House.

Zawieszony ruch graniczny z Białorusią. Jest komunikat Ambasady RP w Mińsku z ostatniej chwili
Zawieszony ruch graniczny z Białorusią. Jest komunikat Ambasady RP w Mińsku

12 września 2025 r. do odwołania został zawieszony ruch graniczny na przejściach granicznych Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi. W związku z powyższym, Ambasada RP w Mińsku wydała komunikat.

Donald Trump: Mamy zabójcę Charliego Kirka z ostatniej chwili
Donald Trump: Mamy zabójcę Charliego Kirka

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w piątek podczas wywiadu z Fox News, że służby schwytały zabójcę Charliego Kirka. Jak stwierdził, udało się to dzięki informacji pastora zaprzyjaźnionego z rodziną sprawcy zamachu.

To już jest walka o życie. Kontuzja na treningu do Tańca z Gwiazdami z ostatniej chwili
"To już jest walka o życie". Kontuzja na treningu do "Tańca z Gwiazdami"

Już w niedzielę 14 września wystartuje 17. edycja programu „Taniec z Gwiazdami”. Jedną z uczestniczek jest projektantka mody Ewa Minge, która w parze z Michałem Bartkiewiczem przygotowuje się do pierwszego występu na żywo.

Nie mam słów. Nie żyje aktor polskich seriali Wiadomości
"Nie mam słów". Nie żyje aktor polskich seriali

Nie żyje aktor Piotr Nowakowski, znany z wielu produkcji telewizyjnych i filmowych. Informacja o jego śmierci dotarła do mediów dopiero kilka dni później. Artysta miał 50 lat, pozostawił żonę oraz dwoje dzieci.

To nie do przyjęcia. Wiktor Orban ostro skomentował wtargnięcie rosyjskich dronów z ostatniej chwili
"To nie do przyjęcia". Wiktor Orban ostro skomentował wtargnięcie rosyjskich dronów

Naruszenie przez rosyjskie drony polskiej przestrzeni powietrznej to sytuacja nieakceptowalna – mówił w piątek rano w węgierskim radiu publicznym premier Węgier Wiktor Orban.

Dr Rafał Brzeski o dronach nad Polską: sądzę, że to rosyjsko-niemiecka ustawka tylko u nas
Dr Rafał Brzeski o dronach nad Polską: sądzę, że to rosyjsko-niemiecka ustawka

- Prezydent Karol Nawrocki jedzie 16 września do Berlina i Paryża zaś 17 września można się spodziewać kulminacji ze wschodu, gdyż Putin lubi rocznice - mówi dr Rafał brzeski, ekspert ds. bezpieczeństwa w rozmowie z Cezarym Krysztopą.

REKLAMA

Sukces! Iga Świątek awansowała do finału po zaciętym meczu

Iga Świątek pokonała Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową 7:6 (7-5), 2:6, 6:4 i awansowała do niedzielnego finału tenisowego turnieju WTA 500 w Ostrawie. O tytuł zagra z Czeszką Barborą Krejcikovą.
Iga Świątek Sukces! Iga Świątek awansowała do finału po zaciętym meczu
Iga Świątek / PAP/EPA/LUKAS KABON

21-letnia Polka ma szansę na 11. triumf w karierze, a ósmy w tym roku; wcześniej wygrała imprezy w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie oraz wielkoszlemowe French Open w Paryżu i US Open w Nowym Jorku.

Liderka światowego rankingu w sobotę odniosła 60. zwycięstwo w sezonie, a jej tegoroczny bilans uzupełnia siedem porażek. Ostatnia taką liczbą wygranych meczów w sezonie mogła się pochwalić sześć lat temu Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki.

Z Aleksandrową Świątek przegrała wcześniej przed rokiem w imprezie WTA w Melbourne, a do tego 27-latka z Czelabińska przyjechała do Ostrawy po zwycięstwie w Seulu, drugim w tym roku, gdyż wcześniej wygrała na trawie w s'Hertogenbosch.

Sukces Świątek

Mimo to Świątek była faworytką pojedynku z zajmującą 21. miejsce w klasyfikacji tenisistek Rosjanką. Z pewnością dodatkowym atutem byli polscy kibice, którzy w dużej części wypełnili widownię Ostravar Areny. Samochody na polskich numerach rejestracyjnych można było spotkać od granicy aż do wypełnionych po brzegi parkingów obok hali.

Pierwsza rakieta globu została entuzjastycznie powitana przez publiczność, dopingującą ją podczas całego spotkania. Były na widowni biało-czerwone flagi i wspierające zawodniczkę transparenty w rodzaju:

"Nie śpię, bo oglądam Igę Światek", był też moment humorystyczny, kiedy w zupełnej ciszy jeden z widzów krzyknął "Iga, we love you".

Początek pierwszego seta mógł zapowiadać łatwą wygraną faworytki, potem jednak rywalka postawiła trudne warunki. Dwukrotnie potrafiła doprowadzić do remisu, przegrywając po 0:40. Czwartego gema wygrała po widowiskowym, trudnym zagraniu spod linii bocznej.

Przy swoich serwisach Świątek wygrała do zera dwa gemy, przeciwniczka – jednego i wynik brzmiał 6:5. Aleksandrowa zdołała po bardzo emocjonującym fragmencie meczu doprowadzić do tie-breaka, w którym jednak musiała uznać wyższość polskiej zawodniczki.

Drugi set miał zupełnie inny przebieg. Rzadko myląca się Rosjanka prowadziła w nim już 5:0. Sprawiającą wrażenie zaziębionej Polkę stać było później tylko na ugranie dwóch gemów i po 110 minutach rywalizacji sytuacja wróciła do puntu wyjścia.

Po przerwie Rosjanka wygrała otwierającego trzecia partię gema do zera. Potem kibice zobaczyli mnóstwo długich, zapierających dech wymian piłki. Przy stanie 2:2 Aleksandrowa, którą mógł zdekoncentrować okrzyk "Sława Ukrainie", zmieniła rakietę i po asie serwisowym wyszła na prowadzenie 3:2.

Sędzia z Francji został nagrodzony oklaskami, kiedy po chwili powiedział "trzy trzy", ale też musiał uciszać kibiców. Eksplozja radości sympatyków Polki nastąpiła, kiedy przełamała serwis rywalki i było 4:3. Świątek utrzymała dyspozycję i wygrała też kolejnego gema. Wielkie emocje były w końcówce kolejnego, kiedy Rosjanki pokazała psychiczną odporność, wygrywając "na przewagi" i broniąc trzech meczboli.

Nie zdołała jednak odwrócić losów spotkania. Po kilku minutach spiker ogłosił: "panie i panowie, Iga Świątek", przedstawiając zwyciężczynię.

Mnóstwo emocji w czasie meczu

Po meczu Polka przyznała, że mecz był bardzo wyczerpujący i szykuje się na równie trudny finał w niedzielę.

"Nie krzyczcie proszę między pierwszym a drugim serwisem, bo to nie pomaga. To nie jest mecz piłki nożnej. Nie ma dużo tenisa w Polsce, ale musicie się przyzwyczaić" – apelowała po polsku do kibiców, dziękujących jej na stojąco. a potem posłała im kilka piłek na pamiątkę.

Świątek, która przed rokiem odpadła w Czechach w półfinale, poprawi zatem swój dorobek punktowy i umocni się na czele rankingu WTA. Już zapewniła sobie 72 tys. dolarów premii, a w przypadku wygranej w finale na jej konto trafi 116 tys.

Z 26-letnią Krejcikovą, jedną z najlepszych deblistek ostatnich lat i triumfatorką ubiegłorocznego French Open, spotka się po raz trzeci. W poprzednim sezonie dwukrotnie zwyciężyła - na twardym korcie w Miami i "cegle" w Rzymie.

Niedziela będzie w Ostrawie polska nie tylko ze względu na Świątek i kibiców. Do finału debla awansowała bowiem Alicja Rosolska. W parze z Nowozelandką Erin Routliffe w sobotę wygrały w półfinale z Anną Daniliną z Kazachstanu i Brazylijką Beatriz Haddad Maią 6:4, 6:2.

Wyniki półfinałów:

Iga Świątek (Polska, 1) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 7:6 (7-5), 2:6, 6:4
Barbora Krejcikova (Czechy) - Jelena Rybakina (Kazachstan) 3:6, 7:6 (7-4), 6:4

Z Ostrawy - Piotr Girczys (PAP)

 

gir/ pp/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe