Monika Olejnik zabrała głos ws. Anny Wendzikowskiej. Te słowa nie spodobają się byłej gwieździe TVN

Wciąż nie milkną echa wyznania dziennikarki i wieloletniej prowadzącej „Dzień dobry TVN” Anny Wendzikowskiej, która oskarżyła stację TVN o mobbing. Teraz głos w sprawie zabrała inna gwiazda TVN, prowadząca „Kropkę nad i” Monika Olejnik, która nie ukrywa swojego zaskoczenia wobec wyznania Wendzikowskiej.
Anna Wendzikowska | Monika Olejnik
Anna Wendzikowska | Monika Olejnik / screen YT - Kozaczek / gazeta.pl

Przypomnijmy: w sierpniu znana dziennikarka Anna Wendzikowska poinformowała na Instagramie, że odchodzi z pracy w „Dzień dobry TVN” po niemal 15 latach pracy na antenie programu. Po paru tygodniach opublikowała na tym samym medium obszerny post, w którym oskarżyła stację TVN o mobbing.

Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam o pracę. Nigdy „gwiazda z telewizji”, a ja byłam traktowana jak dziewczynka z podstawówki, którą co chwilę bije się po łapkach za każde niedociągnięcie. Tak naprawdę byłam w swoim schemacie niewidzialności, niedocenienia, ciągłego udowadniania swojej wartości. Ale o tym później. Kiedy zdjęto z anteny moje wejścia w studio, usłyszałam: „sorry Anka, nie oglądasz się”. Pomyślałam cóż, trudno, chodzi o dobro programu

– głosi obszerny wpis Wendzikowskiej.

Czytaj więcej: Czarne chmury nad TVN. Wieloletnia dziennikarka oskarża stację o mobbing

Czytaj więcej: „Byłam poniżana, gnębiona”. TVN odpowiada Annie Wendzikowskiej

Monika Olejnik: „Wendzikowska zawsze była traktowana jak gwiazda”

Kilka osób z branży mocno stanęło po stronie Wendzikowskiej i przyznało, że w przeszłości sami musieli mierzyć się ze złym traktowaniem w miejscu pracy. Teraz głos w sprawie zabrała inna gwiazda TVN, Monika Olejnik, która w rozmowie z serwisem Plotek.pl nie ukryła swojego dystansu wobec wyznania Wendzikowskiej. Podkreśliła, że pracuje w telewizji od 25 lat i nigdy nie doświadczyła żadnych nieprzyjemności.

Nigdy nie miałam nieciekawych sytuacji w pracy, nigdy nie pracowałam z panią Wendzikowską

– oznajmiła Olejnik. Podkreśliła, że jest zaskoczona wyznaniem Wendzikowskiej, bo wydawało jej się, że prezenterka „zawsze była traktowana jak gwiazda”. 

Spełniała swoje marzenia, kiedy chciała lecieć do Los Angeles na Oscary, to leciała. Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Jeśli jest jakiś problem, to powinna go rozwiązać na drodze prawnej 

skwitowała. Dodała, że praca w mediach „to wbrew pozorom ciężki kawałek chleba wiążący się z wieloma wyrzeczeniami, na które nie wszyscy są gotowi”.

Trzeba reagować, ale jeżeli jesteś dziennikarzem, to nie znaczy, że o 21:00 idziesz spać, bo czasami może się coś wydarzyć o 22:00 i musisz przyjechać do pracy relacjonować to wydarzenie. Ja miałam taką sytuację, kiedy pracowałam jako dziennikarka w Sejmie. Robiłam to w nocy, nad ranem, w ciągu dnia. Godziny nie były ważne

– podsumowała Monika Olejnik.


 

POLECANE
Nowy zwyczaj w Pałacu Prezydenckim. Jest decyzja z ostatniej chwili
Nowy zwyczaj w Pałacu Prezydenckim. Jest decyzja

Od 1 stycznia 2026 r. o godz. 12:00 w Pałacu Prezydenckim rusza cotygodniowa, sobotnia uroczysta zmiana biało-czerwonej flagi – poinformowała Kancelaria Prezydenta

Nie żyje Brigitte Bardot z ostatniej chwili
Nie żyje Brigitte Bardot

W wieku 91 lat zmarła słynna aktorka Birgitte Bardot – poinformowała tuż przed godz. 11 francuska agencja AFP, powołując się na oświadczenie wydane przez Fundację Brigitte Bardot.

Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Śmiertelna bójka przed dyskoteką na Podlasiu. Są nowe informacje

Sąd zgodził się na trzy miesiące aresztu dla jednego z mężczyzn podejrzanych o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy, gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek – poinformowała w niedzielę policja. Drugi z podejrzanych ma m.in. dozór policji.

IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia. Osiem województw zagrożonych

IMGW wydał ostrzeżenia 1. stopnia przed silnym wiatrem. W ośmiu województwach północnej i wschodniej Polski porywy mogą dochodzić do 85 km na godz.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W okolicach Elbląga przekroczono stany ostrzegawcze na trzech wodowskazach. W mieście obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe, a służby raportują szczelne wały i działania zabezpieczające przy silnym wietrze.

Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem z ostatniej chwili
Delegacja z Zełenskim przybyła do USA. Dziś rozmowy z Trumpem

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w sobotę wieczorem do USA. W niedzielę na Florydzie ukraiński lider rozmawiać będzie na temat planu pokojowego i zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej z prezydentem USA Donaldem Trumpem – poinformowały w nocy ukraińskie media.

Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy z ostatniej chwili
Pogotowie przeciwpowodziowe w Elblągu. Przekroczony stan ostrzegawczy

Prezydent Elbląga Michał Missan wprowadził w nocy z soboty na niedzielę stan pogotowia przeciwpowodziowego, po tym jak poziom wody w rzece Elbląg przekroczył stan ostrzegawczy – poinformowały służby miasta.

Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte” Wiadomości
Putin grozi dalszą ofensywą. „Cele Rosji zostaną osiągnięte”

Władimir Putin powtórzył w sobotę, że Rosja osiągnie wszystkie wyznaczone cele „drogą zbrojną”, jeśli Ukraina nie chce rozwiązać konfliktu pokojowo - poinformowała agencja Reutera. Putin wypowiadał się podczas narady w jednym z punktów dowodzenia sił zbrojnych.

Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze Wiadomości
Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze

Polscy turyści schodzący w sobotę Doliną Mięguszowiecką w słowackiej części Tatr usłyszeli wołanie o pomoc. Okazało się, że 21-letni Węgier utknął na skalnym filarze w rejonie Żabich Stawów – konieczna była ewakuacja z użyciem śmigłowca - poinformowali słowaccy ratownicy górscy.

18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje Wiadomości
18-latek zmarł po bójce przed dyskoteką. Nowe informacje

Dwóch mężczyzn podejrzanych jest o udział w bójce przed dyskoteką w miejscowości Wnory-Wiechy (Podlaskie), gdzie wskutek obrażeń zmarł 18-latek - poinformowała w sobotę prokuratura. Okoliczności tego zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

REKLAMA

Monika Olejnik zabrała głos ws. Anny Wendzikowskiej. Te słowa nie spodobają się byłej gwieździe TVN

Wciąż nie milkną echa wyznania dziennikarki i wieloletniej prowadzącej „Dzień dobry TVN” Anny Wendzikowskiej, która oskarżyła stację TVN o mobbing. Teraz głos w sprawie zabrała inna gwiazda TVN, prowadząca „Kropkę nad i” Monika Olejnik, która nie ukrywa swojego zaskoczenia wobec wyznania Wendzikowskiej.
Anna Wendzikowska | Monika Olejnik
Anna Wendzikowska | Monika Olejnik / screen YT - Kozaczek / gazeta.pl

Przypomnijmy: w sierpniu znana dziennikarka Anna Wendzikowska poinformowała na Instagramie, że odchodzi z pracy w „Dzień dobry TVN” po niemal 15 latach pracy na antenie programu. Po paru tygodniach opublikowała na tym samym medium obszerny post, w którym oskarżyła stację TVN o mobbing.

Byłam poniżana, gnębiona, codziennie drżałam o pracę. Nigdy „gwiazda z telewizji”, a ja byłam traktowana jak dziewczynka z podstawówki, którą co chwilę bije się po łapkach za każde niedociągnięcie. Tak naprawdę byłam w swoim schemacie niewidzialności, niedocenienia, ciągłego udowadniania swojej wartości. Ale o tym później. Kiedy zdjęto z anteny moje wejścia w studio, usłyszałam: „sorry Anka, nie oglądasz się”. Pomyślałam cóż, trudno, chodzi o dobro programu

– głosi obszerny wpis Wendzikowskiej.

Czytaj więcej: Czarne chmury nad TVN. Wieloletnia dziennikarka oskarża stację o mobbing

Czytaj więcej: „Byłam poniżana, gnębiona”. TVN odpowiada Annie Wendzikowskiej

Monika Olejnik: „Wendzikowska zawsze była traktowana jak gwiazda”

Kilka osób z branży mocno stanęło po stronie Wendzikowskiej i przyznało, że w przeszłości sami musieli mierzyć się ze złym traktowaniem w miejscu pracy. Teraz głos w sprawie zabrała inna gwiazda TVN, Monika Olejnik, która w rozmowie z serwisem Plotek.pl nie ukryła swojego dystansu wobec wyznania Wendzikowskiej. Podkreśliła, że pracuje w telewizji od 25 lat i nigdy nie doświadczyła żadnych nieprzyjemności.

Nigdy nie miałam nieciekawych sytuacji w pracy, nigdy nie pracowałam z panią Wendzikowską

– oznajmiła Olejnik. Podkreśliła, że jest zaskoczona wyznaniem Wendzikowskiej, bo wydawało jej się, że prezenterka „zawsze była traktowana jak gwiazda”. 

Spełniała swoje marzenia, kiedy chciała lecieć do Los Angeles na Oscary, to leciała. Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Jeśli jest jakiś problem, to powinna go rozwiązać na drodze prawnej 

skwitowała. Dodała, że praca w mediach „to wbrew pozorom ciężki kawałek chleba wiążący się z wieloma wyrzeczeniami, na które nie wszyscy są gotowi”.

Trzeba reagować, ale jeżeli jesteś dziennikarzem, to nie znaczy, że o 21:00 idziesz spać, bo czasami może się coś wydarzyć o 22:00 i musisz przyjechać do pracy relacjonować to wydarzenie. Ja miałam taką sytuację, kiedy pracowałam jako dziennikarka w Sejmie. Robiłam to w nocy, nad ranem, w ciągu dnia. Godziny nie były ważne

– podsumowała Monika Olejnik.



 

Polecane