Doc. Małgorzata Krajnik: Można i należy przewidzieć ostatnie chwile życia umierającego

Z dużym prawdopodobieństwem można określić czy pacjentowi zostało kilka miesięcy, tygodni lub jedynie kilka dni życia. Rodzina chorego powinna być na to przygotowana - twierdzi doc. Małgorzata Krajnik z Katedry i Zakładu Opieki Paliatywnej CM UMK.
 Doc. Małgorzata Krajnik: Można i należy przewidzieć ostatnie chwile życia umierającego
/ pixabay.com
Umieranie nieuleczalnie chorego jest na ogół powolnym procesem, przechodzącym przez kolejne etapy.

W ostatnich miesiącach życia przede wszystkim zmniejsza się zainteresowanie światem zewnętrznym. Chory rozmyśla nad swoim życiem, wspomina i ocenia jak żył, czego żałuje, a z czego jest dumny. Stara się też doprowadzić do końca niepozałatwiane sprawy – powiedziała specjalistka na spotkaniu z dziennikarzami podczas II Letniej Akademii Onkologicznej.

Dodała, że warto zwrócić uwagę na objawy fizjologiczne chorego, takie jak zmniejszony apetyt, postępujące chudnięcie, zmęczenie i osłabienie oraz częstsze i dłuższe przesypianie. Chory może wtedy prosić o eutanazję, gdyż boi się bólu, ale może też obawiać się utraty godności, z czego nie zawsze zdają sobie sprawę najbliżsi.

W ostatnich tygodniach życia terminalnie chory coraz mniej mówi i coraz dłużej śpi. Pojawia się świadomość bliskości śmierci, halucynacje i dezorientacja oraz widzenie zmarłych bliskich osób. Spada temperatura ciała (o jeden stopień lub więcej), zmniejsza się ciśnienie tętnicze krwi, występuje bladość i sinica oraz większe pocenie się. Oddech staje nieregularny, słuchać rzężenie i kaszel.

W tym okresie u chorego zaskakująco może się pojawić przypływ energii. Chce wstać z łóżka, choć wcześniej nie było to możliwe, wykazuje większą ochotę do rozmowy i większy apetyt. Często jednak jest to mylące.

Pacjent może przechodzić już w ostatnia fazę umierania – podkreśla doc. Krajnik.

W ostatnich dniach życia chory jest bardzo osłabiony i wyłącznie leży. Nie może jeść, ma coraz większe problemy z połykaniem, pije małymi łykami i nie chce przyjmować tabletek. Przesypia większość czasu, a kontakt z nim jest coraz trudniejszy.

W ostatnich godzinach życia człowiek traci stopniowo przytomność. Może mieć oczy otwarte, ale nie widzi tego co się dookoła niego dzieje. Wydaje się, że słyszy, lecz nie reaguje na otoczenie. Gałki oczne ma zapadnięte i nie domyka powiek. A na twarzy widać rozluźnienie.

Postępują zmiany fizjologiczne. Tętno jest słabo wyczuwalne, oddech płytki i wolniejszy. Skóra jest zimniejsza i bardziej lepka, pojawia się sinica na kończynach i wokół ust. Zakłócona zostaje kontrola zwieraczy, czego skutkiem jest nietrzymanie stolca i moczu. Co jest bezpośrednią przyczyną zgonu?

Gdy umiera chory na nowotwór zwykle dochodzi do zapalenia płuc, niewydolności wielu narządów, głównie serca, nerek i wątroby, oraz niedrożności przewodu pokarmowego – powiedział doc. Krajnik.


Skutkiem tego jest powodująca śmierć niewydolność krążeniowo-oddechowa i nagła śmierć sercowa. Następuje zanik odruchu rogówkowego (po dotknięciu rogówki powieki pozostają nieruchome).

Chory chce umierać w spokoju, dlatego trzeba zrobić wszystko, by mu go zapewnić – podkreśla specjalistka.


Należy wspierać go psychiczne, spełniać wszystkie jego potrzeby i zagwarantować odpowiednie leczenie objawowe. Głównym celem opieki w tym okresie jest bowiem zapewnienie jak najlepszej jakości życia - na ile to możliwe - oraz przygotowanie do śmierci i bezpieczeństwo umierania.

Co należy wtedy robić?

Nie należy niszczyć nadziei nierealnych, lepiej próbować naprowadzać na te, które są realne. Od początku trzeba rozmawiać zarówno o nadziei, jak i o przygotowaniu do „najgorszego – podkreśla doc. Krajnik.


Dodaje, że spokojna śmierć jest jednym z celów i choć brzmi to paradoksalnie - „sukcesów” personelu medycznego opiekującego się chorym.

Na posiedzeniu Brytyjskiego Towarzystwa Lekarskiego wyraziła to zmarła w 2005 r. prof. Cicely Saunders, specjalistka medycyny paliatywnej:

Kiedy mówię o godzeniu się ze zbliżającą się śmiercią, nie mam na myśli ani pokornego poddania się ze strony pacjenta, ani też defetyzmu czy zaniedbania ze strony lekarza. Dla obojga jest ono przeciwieństwem bezczynności. Naszym zadaniem jest zmiana nastawienia do tego problemu, tak by był on postrzegany nie jako przegrana żyjących, ale osiągnięcie umierających. Jako niezwykłe, osobiste osiągnięcie pacjenta.


Zbigniew Wojtasiński
PAP - NAuka w Polsce

 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Waldemar Krysiak: Lekarze zmieniający dzieciom płeć zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów Wiadomości
Waldemar Krysiak: Lekarze "zmieniający dzieciom płeć" zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów swoich eksperymentów

Kolejny, ciężki cios dla ideologii gender: Szkocja wycofuje się z prób „zmiany płci” u dzieci, a angielscy lekarze, którzy takich procedur się dopuszczali, zostaną zmuszeni do ujawnienia szczegółów eksperymentów. W Wielkiej Brytanii kończy się masowe okaleczanie dzieci motywowane lewicowym szaleństwem.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Polacy tworzą urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Polacy tworzą urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni

Moc polskiej nauki! Polacy tworzą najczulsze na Ziemi urządzenie do badania naszej pozycji względem czasoprzestrzeni! To jest projekt rodem science - fiction.

Polacy na lotnisku w Dubaju: 27 godzin czekania, a linie proponują nam lot za pięć dni z ostatniej chwili
Polacy na lotnisku w Dubaju: 27 godzin czekania, a linie proponują nam lot za pięć dni

Główne lotnisko w Dubaju powoli wraca do normalnej pracy po zakłóceniach związanych z gwałtownymi deszczami. "Dziś odleciał do Warszawy w połowie pusty samolot, a naszych bagaży nie ma. Po 27 godzinach czekania na lotnisku linie proponują nam lot powrotny dopiero 23 kwietnia" - powiedziała PAP Nina, jedna z pasażerek.

Prezydent Duda: Idea włączenia się do tzw. kopuły europejskiej dla nas jest nieco spóźniona z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Idea włączenia się do tzw. kopuły europejskiej dla nas jest nieco spóźniona

Prezydent Andrzej Duda ocenił w czwartek, że jeśli chodzi o plan włączenia się Polski tzw. kopuły europejskiej, to "ta idea, kiedy dwa lata temu została ogłoszona, była dla nas nieco spóźniona". Jak przypomniał od kilku lat realizujemy nasz system obrony przeciwlotniczej.

Szokujący tytuł Rzeczpospolitej. Ekspert łapie się za głowę z ostatniej chwili
Szokujący tytuł "Rzeczpospolitej". Ekspert łapie się za głowę

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Artykuł w tej sprawie pojawił się na wielu portalach, w tym rownież na stronie "Rzeczpospolitej". Problem w tym, że na portalu "Rzeczpospolitej" okraszono go szokującym tytułem. Głos zabrał ekspert ds. wojskowych Paweł Zariczny.

Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego z ostatniej chwili
Polak z poważnymi zarzutami. W tle plan zamachu na Zełenskiego

Prokuratura Krajowa podała w czwartek, że na terytorium Polski zatrzymano i postawiono zarzuty Pawłowi K., który zgłosił gotowość do działania dla wywiadu wojskowego Rosji. Jak wynika ze śledztwa, informacje Pawła K. miały pomóc w ewentualnym zamachu na życie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka z ostatniej chwili
Dramat w Bydgoszczy. Nie żyje 15-latka

Nie żyje 15-letnia dziewczyna, która w czwartek w Bydgoszczy wpadła pod tramwaj na ul. Fordońskiej. Wypadek spowodował poważne utrudnienia w ruchu samochodów i kursowaniu tramwajów - poinformowała kom. Lidia Kowalska z bydgoskiej Komendy Miejskiej Policji.

Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON z ostatniej chwili
Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę. Mariusz Błaszczak żąda wyjaśnień od kierownictwa MON.

Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO. Burza po słowach szefa Bundeswehry z ostatniej chwili
"Niemcy przejmują odpowiedzialność za wschodnią flankę NATO". Burza po słowach szefa Bundeswehry

W środę w Warszawie doszło do spotkania generalnego inspektora Bundeswehry gen. Carstena Breuera z szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą. Wpis niemieckiego generała wywołał burzę.

Oni również musieli zrezygnować z Tańca z gwiazdami z ostatniej chwili
Oni również musieli zrezygnować z "Tańca z gwiazdami"

Na trzy dni przed kolejnym odcinkiem „Tańca z gwiazdami” jedna z uczestniczek ogłosiła, że rezygnuje z dalszego uczestnictwa w programie.

REKLAMA

Doc. Małgorzata Krajnik: Można i należy przewidzieć ostatnie chwile życia umierającego

Z dużym prawdopodobieństwem można określić czy pacjentowi zostało kilka miesięcy, tygodni lub jedynie kilka dni życia. Rodzina chorego powinna być na to przygotowana - twierdzi doc. Małgorzata Krajnik z Katedry i Zakładu Opieki Paliatywnej CM UMK.
 Doc. Małgorzata Krajnik: Można i należy przewidzieć ostatnie chwile życia umierającego
/ pixabay.com
Umieranie nieuleczalnie chorego jest na ogół powolnym procesem, przechodzącym przez kolejne etapy.

W ostatnich miesiącach życia przede wszystkim zmniejsza się zainteresowanie światem zewnętrznym. Chory rozmyśla nad swoim życiem, wspomina i ocenia jak żył, czego żałuje, a z czego jest dumny. Stara się też doprowadzić do końca niepozałatwiane sprawy – powiedziała specjalistka na spotkaniu z dziennikarzami podczas II Letniej Akademii Onkologicznej.

Dodała, że warto zwrócić uwagę na objawy fizjologiczne chorego, takie jak zmniejszony apetyt, postępujące chudnięcie, zmęczenie i osłabienie oraz częstsze i dłuższe przesypianie. Chory może wtedy prosić o eutanazję, gdyż boi się bólu, ale może też obawiać się utraty godności, z czego nie zawsze zdają sobie sprawę najbliżsi.

W ostatnich tygodniach życia terminalnie chory coraz mniej mówi i coraz dłużej śpi. Pojawia się świadomość bliskości śmierci, halucynacje i dezorientacja oraz widzenie zmarłych bliskich osób. Spada temperatura ciała (o jeden stopień lub więcej), zmniejsza się ciśnienie tętnicze krwi, występuje bladość i sinica oraz większe pocenie się. Oddech staje nieregularny, słuchać rzężenie i kaszel.

W tym okresie u chorego zaskakująco może się pojawić przypływ energii. Chce wstać z łóżka, choć wcześniej nie było to możliwe, wykazuje większą ochotę do rozmowy i większy apetyt. Często jednak jest to mylące.

Pacjent może przechodzić już w ostatnia fazę umierania – podkreśla doc. Krajnik.

W ostatnich dniach życia chory jest bardzo osłabiony i wyłącznie leży. Nie może jeść, ma coraz większe problemy z połykaniem, pije małymi łykami i nie chce przyjmować tabletek. Przesypia większość czasu, a kontakt z nim jest coraz trudniejszy.

W ostatnich godzinach życia człowiek traci stopniowo przytomność. Może mieć oczy otwarte, ale nie widzi tego co się dookoła niego dzieje. Wydaje się, że słyszy, lecz nie reaguje na otoczenie. Gałki oczne ma zapadnięte i nie domyka powiek. A na twarzy widać rozluźnienie.

Postępują zmiany fizjologiczne. Tętno jest słabo wyczuwalne, oddech płytki i wolniejszy. Skóra jest zimniejsza i bardziej lepka, pojawia się sinica na kończynach i wokół ust. Zakłócona zostaje kontrola zwieraczy, czego skutkiem jest nietrzymanie stolca i moczu. Co jest bezpośrednią przyczyną zgonu?

Gdy umiera chory na nowotwór zwykle dochodzi do zapalenia płuc, niewydolności wielu narządów, głównie serca, nerek i wątroby, oraz niedrożności przewodu pokarmowego – powiedział doc. Krajnik.


Skutkiem tego jest powodująca śmierć niewydolność krążeniowo-oddechowa i nagła śmierć sercowa. Następuje zanik odruchu rogówkowego (po dotknięciu rogówki powieki pozostają nieruchome).

Chory chce umierać w spokoju, dlatego trzeba zrobić wszystko, by mu go zapewnić – podkreśla specjalistka.


Należy wspierać go psychiczne, spełniać wszystkie jego potrzeby i zagwarantować odpowiednie leczenie objawowe. Głównym celem opieki w tym okresie jest bowiem zapewnienie jak najlepszej jakości życia - na ile to możliwe - oraz przygotowanie do śmierci i bezpieczeństwo umierania.

Co należy wtedy robić?

Nie należy niszczyć nadziei nierealnych, lepiej próbować naprowadzać na te, które są realne. Od początku trzeba rozmawiać zarówno o nadziei, jak i o przygotowaniu do „najgorszego – podkreśla doc. Krajnik.


Dodaje, że spokojna śmierć jest jednym z celów i choć brzmi to paradoksalnie - „sukcesów” personelu medycznego opiekującego się chorym.

Na posiedzeniu Brytyjskiego Towarzystwa Lekarskiego wyraziła to zmarła w 2005 r. prof. Cicely Saunders, specjalistka medycyny paliatywnej:

Kiedy mówię o godzeniu się ze zbliżającą się śmiercią, nie mam na myśli ani pokornego poddania się ze strony pacjenta, ani też defetyzmu czy zaniedbania ze strony lekarza. Dla obojga jest ono przeciwieństwem bezczynności. Naszym zadaniem jest zmiana nastawienia do tego problemu, tak by był on postrzegany nie jako przegrana żyjących, ale osiągnięcie umierających. Jako niezwykłe, osobiste osiągnięcie pacjenta.


Zbigniew Wojtasiński
PAP - NAuka w Polsce

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe