Ławrow zapowiada zmniejszenie obecności dyplomatycznej Rosji na Zachodzie. "Nasi ludzie pracują w nieludzkich warunkach"

Nie ma ani sensu, ani chęci utrzymywania dotychczasowej obecności w państwach zachodnich. Nasi ludzie pracują tam w warunkach, które trudno nazwać ludzkimi. Stale stwarza się im problemy, grozi fizycznymi napaściami. A co najważniejsze, nie ma co robić, bo Europa postanowiła się od nas odciąć i zerwać wszelką współpracę gospodarczą. Nie można zmusić do miłości
– powiedział Ławrow.
"Zachód stanął po stronie tych, którzy chcą odrodzić nazizm"
Rosyjski dyplomata przypomniał, że Stany Zjednoczone "aktywnie przygotowały", a Europa "z zapałem przyjęła" zamach stanu na Ukrainie, który "został przeprowadzony pod nazistowskimi hasłami".
Oznacza to jedno: Zachód stanął po stronie tych, którzy chcą odrodzić nazizm. Każdego dnia widzimy liczne potwierdzenia naszej oceny
– mówił dalej Ławrow.
W tych warunkach będziemy przesuwać "środek ciężkości" do krajów, które są gotowe współpracować z nami na równych i wzajemnie korzystnych warunkach i szukać obiecujących wspólnych projektów
– podsumował.