Wywiad z poseł KO na antenie TVN24 wywołał burzę. Zadziwiający komentarz Budki

Gościem porannej rozmowy na antenie TVN24 w programie prowadzonym przez Konrada Piaseckiego była poseł Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna.
Dziennikarz pytał parlamentarzystkę m.in. o sprawę doniesień poniedziałkowego dziennika „Rzeczpospolita” o zamrożeniu wszelkich środków dla Polski - nie tylko Krajowego Planu Odbudowy, ale także chociażby 75 mld euro z Funduszu Spójności.
– Polsce w roku 2022 r., z jej kondycją sądownictwa, pieniądze się należą czy nie? Gdyby Izabela Leszczyna gdyby była dziś szefową KE podpisałaby przelew na 75 mld euro dla Polski czy nie? – pytał Piasecki.
Taki styl prowadzenia rozmowy przez dziennikarza TVN24 nie spodobał się jednak widzom stacji, którzy w ostry sposób skrytykowali Piaseckiego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Niektórzy żądali nawet zwolnienia z pracy dziennikarza.
ZOBACZ WIDEO: Widzowie TVN24 oburzeni rozmową Piaseckiego z poseł KO. „Powinien wylecieć z pracy”
Jest reakcja Budki
Głos w dyskusji zabrał także dziennikarz Radia Nowy Świat Klaudiusz Ślęzak. „Widzę, że część z państwa nie zrozumiała pytania Konrada Piaseckiego. Przetłumaczę:czy pozwolić kierowcy karetki, któremu odebrano prawo jazdy, przewieźć pacjenta do szpitala, co zwiększy jego (pacjenta) szanse na przeżycie?” – napisał.
Na komentarz dziennikarza zareagował były lider PO, a obecnie szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka, który użył zaskakującego porównania.
„Może inaczej: Czy facet, który znęca się nas swoją rodziną, ma nadal dostawać zasiłek, który przepije, a dzieciom na pocieszenie kupi po cukierku? I nadal będzie je bił. Prosta odpowiedź: miejsce zwyrodnialca jest w więzieniu, a środki powinny trafić do jego rodziny, nie do niego” – brzmi wpis polityka opozycji.
Może inaczej: Czy facet, który znęca się nas swoją rodziną, ma nadal dostawać zasiłek, który przepije, a dzieciom na pocieszenie kupi po cukierku? I nadal będzie je bił. Prosta odpowiedź: miejsce zwyrodnialca jest w więzieniu, a środki powinny trafić do jego rodziny, nie do niego
— Borys Budka (@bbudka) October 19, 2022