Benedykt XVI: II Sobór Watykański był nie tylko sensowny, ale i konieczny

Na znaczenie II Soboru Watykańskiego dla Kościoła powszechnego wskazał uczestniczący w nim jako ekspert dzisiejszy papież-senior Benedykt XVI. Ocenił, że sobór okazał się nie tylko sensowny, ale i konieczny. Papież-senior wystosował list podpisany 7 października 2022 r. do o. Dave'a Pivonki, rektora Uniwersytetu Franciszkańskiego w Steubenville (USA), który w dniach 20-21 października organizuje sympozjum na temat eklezjologii papieża-seniora. Został on odczytany na otwarciu sympozjum przez księdza Federico Lombardiego SJ, przewodniczącego Fundacji Ratzingera. Jest też jedną z rzadkich wypowiedzi publicznych papieża-seniora.
Benedykt XVI Benedykt XVI: II Sobór Watykański był nie tylko sensowny, ale i konieczny
Benedykt XVI / wikimedia commons/CC BY-SA 3.0/Roberta F.

W liście czytamy między innymi:

Gdy w styczniu 1946 roku rozpocząłem studia teologiczne, nikt nie myślał o soborze powszechnym. Kiedy papież Jan XXIII ogłosił go, ku zaskoczeniu wszystkich, było wiele wątpliwości co do tego, czy będzie on miał sens, a nawet czy w ogóle możliwe będzie uporządkowanie spostrzeżeń i pytań w całość dokumentów soborowych i w ten sposób nadanie Kościołowi kierunku jego dalszej drogi. 

W rzeczywistości nowy sobór okazał się nie tylko sensowny, ale i konieczny. Po raz pierwszy ukazała się w swej radykalności kwestia teologii religii. To samo dotyczy relacji między wiarą a światem czystego rozumu. Oba tematy nie były wcześniej postrzegane w ten sposób. To wyjaśnia, dlaczego Vaticanum II początkowo groziło bardziej zachwianiem i wstrząsem Kościoła, niż nadaniem mu nowej jasności w jego misji. W międzyczasie stopniowo stawała się oczywista potrzeba przeformułowania pytania o naturę i misję Kościoła. W ten sposób powoli ujawnia się także pozytywna moc Soboru.

Moja własna praca eklezjologiczna była naznaczona nową sytuacją, jaka powstała w Kościele w Niemczech po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Jeśli do tej pory eklezjologia była traktowana zasadniczo w kategoriach instytucjonalnych, to teraz z radością dostrzeżono szerszy, duchowy wymiar koncepcji Kościoła. Romano Guardini opisał ten rozwój słowami: „Rozpoczął się proces o ogromnym znaczeniu. Kościół budzi się w duszach”. W ten sposób „Ciało Chrystusa” stało się nośną koncepcją Kościoła, która w konsekwencji w 1943 roku znalazła swój wyraz w encyklice „Mystici Corporis”. Jednak wraz z jej oficjalnym ujęciem, koncepcja Kościoła jako mistycznego Ciała Chrystusa osiągnęła swój szczyt i została poddana krytycznej analizie. W tej sytuacji pomyślałem i napisałem moją rozprawę na temat „Ludzie i Dom Boży w doktrynie kościelnej św. Augustyna”. Wielki Kongres Augustiański, który odbył się w Paryżu w 1954 r., dał mi możliwość pogłębienia mojego spojrzenia na stanowisko Augustyna w ówczesnych zawirowaniach politycznych.

Pytanie o znaczenie Civitas Dei wydawało się wówczas ostatecznie rozstrzygnięte. Rozprawa H. Scholza nt. „Glaube und Unglaube in der Weltgeschichte" (Wiara i niewiara w historii świata), wyrosła w szkole Harnacka i opublikowana w 1911 roku, wykazała, że dwa Civitates nie oznaczały żadnych korporacji, lecz raczej przedstawienie dwóch podstawowych sił wiary i niewiary w historii. Fakt, że to studium, napisane pod kierunkiem Harnacka, zostało przyjęte summa cum laude, sam w sobie zapewniał mu pełną aprobatę. Ponadto pasowało ono do ogólnej opinii publicznej, która przypisywała Kościołowi i jego wierze piękne, ale i nieszkodliwe miejsce. Ktokolwiek odważyłby się zniszczyć ten piękny konsensus, mógłby jedynie zostać uznany za uparciucha. Dramat 410 roku (zdobycie i złupienie Rzymu przez Wizygotów) głęboko wstrząsnął ówczesnym światem, a także myślą Augustyna. Oczywiście Civitas Dei nie jest po prostu tożsama z instytucją Kościoła. Pod tym względem średniowieczny Augustyn popełnił rzeczywiście fatalny błąd, który dziś, na szczęście, został ostatecznie przezwyciężony. Ale całkowita spirytualizacja pojęcia Kościoła, ze swej strony, mija się z realizmem wiary i jej instytucji w świecie. W ten sposób na Soborze Watykańskim II pytanie o Kościół w świecie stało się wreszcie rzeczywistym problemem centralnym.

Tymi rozważaniami chciałem jedynie wskazać kierunek, w którym poprowadziła mnie moja praca. Mam szczerą nadzieję, że Międzynarodowe Sympozjum na Uniwersytecie Franciszkańskim w Steubenville będzie pomocne w walce o właściwe zrozumienie Kościoła i świata w naszych czasach.

Wasz w Chrystusie

Benedykt XVI

st (KAI) / Steubenville


 

POLECANE
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy z ostatniej chwili
Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.

Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta z ostatniej chwili
Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta

Władze amerykańskiego stanu Indiana rozważają, czy postawić zarzuty właścicielowi domu, który śmiertelnie postrzelił próbującą wejść do środka 32-letnią kobietę, biorąc ją za włamywaczkę. Okazało się, że kobieta, będąca imigrantką z Gwatemali, pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać.

Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację” tylko u nas
Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”

Sprawa zarzutów wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry to przejaw głębszego problemu, który trawi Polskę w zasadzie od przejęcia władzy przez „uśmiechniętą koalicję”, a mianowicie nienazwanej zmiany systemu politycznego. Odtąd już nie prawo reguluje życie polityczno-społeczne, ale wola tych, którzy znajdują się u władzy. Nic dziwnego, że zachodnie media konserwatywne mówią wprost o autorytaryzmie, który zapukał do polskich drzwi. Ja bym jednak nazwała to totalitaryzmem i wykażę, że taka ocena jest uzasadniona.

Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie Wiadomości
Niemcy w kłopocie. Alarm w służbie zdrowia i budownictwie

W Niemczech rośnie problem z brakiem wykwalifikowanych pracowników. Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Gospodarki Niemieckiej (IW), tylko w 2024 roku nieobsadzonych pozostało ponad 260 tysięcy stanowisk w dziesięciu kluczowych branżach.

REKLAMA

Benedykt XVI: II Sobór Watykański był nie tylko sensowny, ale i konieczny

Na znaczenie II Soboru Watykańskiego dla Kościoła powszechnego wskazał uczestniczący w nim jako ekspert dzisiejszy papież-senior Benedykt XVI. Ocenił, że sobór okazał się nie tylko sensowny, ale i konieczny. Papież-senior wystosował list podpisany 7 października 2022 r. do o. Dave'a Pivonki, rektora Uniwersytetu Franciszkańskiego w Steubenville (USA), który w dniach 20-21 października organizuje sympozjum na temat eklezjologii papieża-seniora. Został on odczytany na otwarciu sympozjum przez księdza Federico Lombardiego SJ, przewodniczącego Fundacji Ratzingera. Jest też jedną z rzadkich wypowiedzi publicznych papieża-seniora.
Benedykt XVI Benedykt XVI: II Sobór Watykański był nie tylko sensowny, ale i konieczny
Benedykt XVI / wikimedia commons/CC BY-SA 3.0/Roberta F.

W liście czytamy między innymi:

Gdy w styczniu 1946 roku rozpocząłem studia teologiczne, nikt nie myślał o soborze powszechnym. Kiedy papież Jan XXIII ogłosił go, ku zaskoczeniu wszystkich, było wiele wątpliwości co do tego, czy będzie on miał sens, a nawet czy w ogóle możliwe będzie uporządkowanie spostrzeżeń i pytań w całość dokumentów soborowych i w ten sposób nadanie Kościołowi kierunku jego dalszej drogi. 

W rzeczywistości nowy sobór okazał się nie tylko sensowny, ale i konieczny. Po raz pierwszy ukazała się w swej radykalności kwestia teologii religii. To samo dotyczy relacji między wiarą a światem czystego rozumu. Oba tematy nie były wcześniej postrzegane w ten sposób. To wyjaśnia, dlaczego Vaticanum II początkowo groziło bardziej zachwianiem i wstrząsem Kościoła, niż nadaniem mu nowej jasności w jego misji. W międzyczasie stopniowo stawała się oczywista potrzeba przeformułowania pytania o naturę i misję Kościoła. W ten sposób powoli ujawnia się także pozytywna moc Soboru.

Moja własna praca eklezjologiczna była naznaczona nową sytuacją, jaka powstała w Kościele w Niemczech po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Jeśli do tej pory eklezjologia była traktowana zasadniczo w kategoriach instytucjonalnych, to teraz z radością dostrzeżono szerszy, duchowy wymiar koncepcji Kościoła. Romano Guardini opisał ten rozwój słowami: „Rozpoczął się proces o ogromnym znaczeniu. Kościół budzi się w duszach”. W ten sposób „Ciało Chrystusa” stało się nośną koncepcją Kościoła, która w konsekwencji w 1943 roku znalazła swój wyraz w encyklice „Mystici Corporis”. Jednak wraz z jej oficjalnym ujęciem, koncepcja Kościoła jako mistycznego Ciała Chrystusa osiągnęła swój szczyt i została poddana krytycznej analizie. W tej sytuacji pomyślałem i napisałem moją rozprawę na temat „Ludzie i Dom Boży w doktrynie kościelnej św. Augustyna”. Wielki Kongres Augustiański, który odbył się w Paryżu w 1954 r., dał mi możliwość pogłębienia mojego spojrzenia na stanowisko Augustyna w ówczesnych zawirowaniach politycznych.

Pytanie o znaczenie Civitas Dei wydawało się wówczas ostatecznie rozstrzygnięte. Rozprawa H. Scholza nt. „Glaube und Unglaube in der Weltgeschichte" (Wiara i niewiara w historii świata), wyrosła w szkole Harnacka i opublikowana w 1911 roku, wykazała, że dwa Civitates nie oznaczały żadnych korporacji, lecz raczej przedstawienie dwóch podstawowych sił wiary i niewiary w historii. Fakt, że to studium, napisane pod kierunkiem Harnacka, zostało przyjęte summa cum laude, sam w sobie zapewniał mu pełną aprobatę. Ponadto pasowało ono do ogólnej opinii publicznej, która przypisywała Kościołowi i jego wierze piękne, ale i nieszkodliwe miejsce. Ktokolwiek odważyłby się zniszczyć ten piękny konsensus, mógłby jedynie zostać uznany za uparciucha. Dramat 410 roku (zdobycie i złupienie Rzymu przez Wizygotów) głęboko wstrząsnął ówczesnym światem, a także myślą Augustyna. Oczywiście Civitas Dei nie jest po prostu tożsama z instytucją Kościoła. Pod tym względem średniowieczny Augustyn popełnił rzeczywiście fatalny błąd, który dziś, na szczęście, został ostatecznie przezwyciężony. Ale całkowita spirytualizacja pojęcia Kościoła, ze swej strony, mija się z realizmem wiary i jej instytucji w świecie. W ten sposób na Soborze Watykańskim II pytanie o Kościół w świecie stało się wreszcie rzeczywistym problemem centralnym.

Tymi rozważaniami chciałem jedynie wskazać kierunek, w którym poprowadziła mnie moja praca. Mam szczerą nadzieję, że Międzynarodowe Sympozjum na Uniwersytecie Franciszkańskim w Steubenville będzie pomocne w walce o właściwe zrozumienie Kościoła i świata w naszych czasach.

Wasz w Chrystusie

Benedykt XVI

st (KAI) / Steubenville



 

Polecane
Emerytury
Stażowe