Czarzasty stanął w obronie lidera PO. "Tusk to jest człowiek"

Wspólnik Marka Falenty zeznał między innymi, że miał przekazać 600 tysięcy euro łapówki Michałowi Tuskowi – synowi lidera Platformy Obywatelskiej. W dodatku mężczyzna powiedział, że pieniądze spakował do torby jednej z bardzo znanych sieci marketów w Polsce.
– Powiedziałem F., że włożę te pieniądze do foliowej reklamówki ze sklepu Biedronka i powiedziałem do F., cytuję 'niech żul ma to w takiej torbie na jaką zasługuje – zeznał W.
Nie brak opinii, że Donald Tusk bardzo sobie zaszkodził, kiedy to w trakcie konferencji prasowej uwiarygodnił słowa ujęte w zeznaniach złożonych przez Marcina W.
Czarzasty w obronie Tuska
Temat zeznań byłego wspólnika Falenty padł na antenie Polsatu. Głos na ten temat zabrał między innymi Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości, który powiedział:
– Donald Tusk w sposób prymitywny sprowokował tę aferę i wpadł w ten dołek. Nawet Lewica nie była swego czasu tak prorosyjska jak Platforma Obywatelska: słowa Tuska, że trzeba przyjmować Rosję taką, jaką jest. To Tusk zarzucali PiS-owi "fobie rosyjskie", to za czasów jego rządów szefowie służb jeździli regularnie do Rosji – mówił polityk PiS.
Według polityka opcji rządzącej zeznania W. są mało wiarygodne, lecz "w każdej bajce jest ziarno prawdy".
– Muszę powiedzieć, że za dużo tych reklamówek i kopert w środowisku Platformy Obywatelskiej – dodał Kownacki.
Głos na temat tej sprawy zabrał także jeden z liderów Lewicy – Włodzimierz Czarzasty.
– Tragedią na pewno są służby, które nie zabezpieczyły rozmów polityków - to za czasów Platformy, i tragedią za czasów PiS, że tego nie zbadano – powiedział.
– Jeżeli Tusk wnioskuje o tą komisję, to znaczy, że się nie boi wyjaśnić sprawy swojego syna – powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Dodał także, że "Tusk jest człowiekiem".
– Chcecie go opluć i obrzygać, a Tusk to jest człowiek. Co by było, gdyby z pana rodziną tak robiono? – powiedział wicemarszałek Sejmu.