Ziobro: Polska polityka energetyczna jest ciekawym tematem na komisję śledczą. Poprzemy powołanie takiej komisji

Polska polityka energetyczna jest bardzo ciekawym tematem na komisję śledczą i Solidarna Polska zdecydowanie będzie popierać powołanie takiej komisji - mówił w środę szef MS i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro Ziobro: Polska polityka energetyczna jest ciekawym tematem na komisję śledczą. Poprzemy powołanie takiej komisji
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro / gov.pl

W ubiegłym tygodniu klub KO złożył wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie afery podsłuchowej w kontekście "przeciwdziałania wpływom zagranicznych służb specjalnych". Rzecznik PiS Radosław Fogiel poinformował, że jego ugrupowanie złoży prawdopodobnie wniosek o powołanie komisji weryfikacyjnej ds. tzw. afery podsłuchowej w odpowiedzi na wniosek KO. Partia rządząca proponuje zbadanie sprawy w okresie od 2007 do 2022 r.

Ziobro w Polsat News został zapytany czy ma to sens, aby wyjaśnić wpływy służb zagranicznych na polską politykę energetyczną.

"Niezwykle ciekawy temat. Różne ciemne interesy, korupcja, łapówki"

Szef Solidarnej Polski ocenił, że "polska polityka energetyczna jest bardzo ciekawym tematem na komisję śledczą".

"Solidarna Polska zdecydowanie będzie popierać powołanie takiej komisji. Głównym celem powinno być wykazanie w jaki sposób poszczególne rządy wpływały na tę sytuację, w której dzisiaj jesteśmy, czyli na uzależnienie Polski, tak samo w UE, od rosyjskich źródeł energetycznych, rosyjskiego gazu; dlaczego w Polsce brakuje węgla, czyje interesy były tutaj forsowane"

- mówił.

Jak stwierdził, to niezwykle ciekawy temat, są tam barwne wydarzenia w tle, "różne ciemne interesy, korupcja, łapówki".

"Donald Tusk postawił bardzo twarde zarzuty, przesądzając wiarygodność Marcina W."

Ziobro został też zapytany, dlaczego zdecydował się ujawnić zeznania Marcina W. W poprzedni poniedziałek tygodnik "Newsweek" napisał, że Marcin W. zeznał w śledztwie dotyczącym spółki zajmującej się sprowadzaniem do Polski węgla z Rosji, której współwłaścicielem był Marek Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.

W miniony wtorek lider PO Donald Tusk, odnosząc się do publikacji "Newsweeka" dotyczącej zeznań Marcina W. stwierdził, że tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS. Uznał też Marcina W. za wiarygodnego świadka.

W reakcji na słowa szefa PO, Ziobro ujawnił zeznania Marcina W., z których wynika m.in. że Marcin W. zeznawał (w 2017 i 2018 r.) iż wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T., "synowi byłego premiera". Miało to mieć miejsce w 2014 r. i jak zeznawał Marcin W., pieniądze włożył do reklamówki ze sklepu Biedronka, a miała to być "prowizja za zgodę" ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji. Michał Tusk oświadczył, że to "totalne bzdury", że nie poznał Marka Falenty ani Marcina W. i nigdy też nie był przesłuchiwany w tej sprawie. Wskazał też, że prokuratura protokoły z tymi zeznaniami ma "od lat".

"Były premier, były szef Rady Europejskie postawił bardzo twarde zarzuty, przesądzając wiarygodność Marcina W., dając mu rękojmię pewności tego co on powiedział, a nawet twierdząc, że to już jest udowodnione. W związku z tym, jeżeli Donald Tusk tak stawia sprawę i dodaje, że Prokuratura ukrywa jakieś informacje i zażądał by ujawnić materiał, to zrobiłem dokładnie to czego chciał Donald Tusk"

- odpowiedział Ziobro.

Szef MS poinformował też, że "sprawa czeka", gdyż "czeka na bardzo ważną opinię zagranicy". Jak wskazał, są to opinie dotyczące środków technicznych, których odtworzenie przekracza polskie możliwości. Dopytywany czy chodzi o odzyskanie filmu, na którym "ta czynność" miałaby być zarejestrowana, Ziobro odparł, że "między innymi".

"Chodzi o takie dane, które są poza zasięgiem polskiego wymiaru sprawiedliwości, polskich specjalistów. Dlatego jest pomoc międzynarodowa prawna, której odpowiedzi polska prokuratura oczekuje, by się przekonać jak jest naprawdę"

- mówił Ziobro.

"Napieralski? Prokuratura również dotarła do takich dokumentów"

Ziobro poruszył też temat doniesień "Super Expressu" dotyczących parlamentarzysty KO Grzegorza Napieralskiego.

"W świetle tych ustaleń +Super Expressu+ mogę potwierdzić, że prokuratura również dotarła do takich dokumentów, które wskazują, że Marcin W. przekazywał pieniądze na stowarzyszenie osobiście związane z panem Napieralskim"

- powiedział szef MS.

Zaznaczył, że cała sprawa jest niezwykle zawiła i wymaga bardzo dokładnego śledztwa i weryfikowania każdego szczegółu. "Dlatego to trwa" - mówił.

Według "Super Expressu", spółka MM Group kontrolowana przez wspólnika Marka Falenty Marcina W., dokonała co najmniej dwóch wpłat na stowarzyszenie żony Napieralskiego; po ujawnieniu zeznań W. poseł KO zdecydowanie odcinał się od powiązań finansowych z hochsztaplerem. (PAP)


 

POLECANE
PiS na czele, KO z potężnym spadkiem, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS na czele, KO z potężnym spadkiem, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż

Z najnowszego badania wykonanego przez Research Partner na panelu Ariadna wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się już w najbliższą niedzielę, zwycięzcą zostałoby Prawo i Sprawiedliwość.

Awaria systemu numeru 999. Sytuacja jest poważna z ostatniej chwili
Awaria systemu numeru 999. Sytuacja jest poważna

System Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego uległ awarii – donosi m.in. pożarniczy serwis remiza.pl i profil „Ratownictwo Medyczne – będzie rozmowa, proszę czekać”. SWD PRM odpowiada m.in. za przyjmowanie zgłoszeń alarmowych, powiadomień o zdarzeniach i dysponowanie zespołów ratownictwa medycznego.

Przełom ws. poszukiwań dwóch Polaków w szwajcarskich Alpach z ostatniej chwili
Przełom ws. poszukiwań dwóch Polaków w szwajcarskich Alpach

W szwajcarskich Alpach znalezione zostały dwa – na ten moment – niezidentyfikowane ciała. Prawdopodobnie są to obywatele Polski, którzy zaginęli przed kilkoma dniami w masywie szczytu Weissmies. Poinformował o tym w środę rzecznik MSZ Paweł Wroński.

„Le Figaro” ujawnia sieć Sorosa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka z ostatniej chwili
„Le Figaro” ujawnia sieć Sorosa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka

„Po niepowodzeniach w Chinach to właśnie w Europie George Soros w końcu znalazł żyzny grunt dla swojego ideału liberalnego, postnarodowego i wielokulturowego społeczeństwa” – pisze w obszernej publikacji prestiżowy francuski dziennik „Le Figaro”, informując o wpływach kontrowersyjnego miliardera w elicie europejskich środowisk prawniczych.

Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów z ostatniej chwili
Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że Ministerstwo Zdrowia naruszyło prawo przy rozstrzyganiu konkursu na rozwój opieki długoterminowej i geriatrii w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Wyrok zapadł w sprawie szpitali w Myślenicach i Mogilnie – resort musi ponownie i zgodnie z prawem ocenić ich wnioski. Dyrektor z Aleksandrowa Kujawskiego, jak napisała wp.pl, kieruje skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego zdaniem konkurs na rozwój geriatrii, wart 1,5 miliarda złotych, był "ustawiony". 

Tusk: Wiatraki będą powstawały za pomocą rozporządzenia, weto prezydenta mało skuteczne z ostatniej chwili
Tusk: Wiatraki będą powstawały za pomocą rozporządzenia, weto prezydenta mało skuteczne

– Wiatraki będą powstawały.Znaleźliśmy sposoby, by mocą rozporządzenia zintensyfikować nasze działania – powiedział w środę na Radzie Gabinetowej premier Donald Tusk. W jego ocenie weto prezydenta Karola Nawrockiego do tzw. ustawy wiatrakowej będzie „mało skuteczne”.

Niemcy powołali Narodową Radę Bezpieczeństwa z ostatniej chwili
Niemcy powołali Narodową Radę Bezpieczeństwa

Narodowa Rada Bezpieczeństwa (NSR) zastąpi Federalną Radę Bezpieczeństwa, stając się organem decyzyjnym w Kancelarii Federalnej. Kanclerz Friedrich Merz (CDU) chce skupić tu szefów najważniejszych resortów, tworząc elitarną grupę doradczą, która w niektórych kwestiach może mieć więcej władzy niż rząd federalny.

Tusk: Rada Gabinetowa to nie jest substytut rządu czy parlamentu z ostatniej chwili
Tusk: Rada Gabinetowa to nie jest substytut rządu czy parlamentu

– Rada Gabinetowa to nie jest substytut rządu czy parlamentu, nie jest to klub dyskusyjny, tylko są to obrady Rady Ministrów prowadzone przez prezydenta RP w sprawach szczególnej wagi – powiedział premier Donald Tusk podczas środowego posiedzenia Rady.

Rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Karol Nawrocki zabiera głos z ostatniej chwili
Rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Karol Nawrocki zabiera głos

W środę po godz. 9 rozpoczęło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Ma być poświęcone takim kwestiom, jak: stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.

Morawiecki: Europa się zwija, a my niestety mamy rząd podporządkowany Brukseli i Berlinowi z ostatniej chwili
Morawiecki: Europa się zwija, a my niestety mamy rząd podporządkowany Brukseli i Berlinowi

Były premier i szef Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) Mateusz Morawiecki w rozmowie z Ryszardem Czarneckim mówił o marginalizacji Polski na arenie międzynarodowej, przyszłości NATO i roli Grupy Wyszehradzkiej. – Europa jest w dramatycznym stanie, a my niestety dziś mamy rząd podporządkowany Brukseli i Berlinowi – ocenił.

REKLAMA

Ziobro: Polska polityka energetyczna jest ciekawym tematem na komisję śledczą. Poprzemy powołanie takiej komisji

Polska polityka energetyczna jest bardzo ciekawym tematem na komisję śledczą i Solidarna Polska zdecydowanie będzie popierać powołanie takiej komisji - mówił w środę szef MS i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro Ziobro: Polska polityka energetyczna jest ciekawym tematem na komisję śledczą. Poprzemy powołanie takiej komisji
Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro / gov.pl

W ubiegłym tygodniu klub KO złożył wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie afery podsłuchowej w kontekście "przeciwdziałania wpływom zagranicznych służb specjalnych". Rzecznik PiS Radosław Fogiel poinformował, że jego ugrupowanie złoży prawdopodobnie wniosek o powołanie komisji weryfikacyjnej ds. tzw. afery podsłuchowej w odpowiedzi na wniosek KO. Partia rządząca proponuje zbadanie sprawy w okresie od 2007 do 2022 r.

Ziobro w Polsat News został zapytany czy ma to sens, aby wyjaśnić wpływy służb zagranicznych na polską politykę energetyczną.

"Niezwykle ciekawy temat. Różne ciemne interesy, korupcja, łapówki"

Szef Solidarnej Polski ocenił, że "polska polityka energetyczna jest bardzo ciekawym tematem na komisję śledczą".

"Solidarna Polska zdecydowanie będzie popierać powołanie takiej komisji. Głównym celem powinno być wykazanie w jaki sposób poszczególne rządy wpływały na tę sytuację, w której dzisiaj jesteśmy, czyli na uzależnienie Polski, tak samo w UE, od rosyjskich źródeł energetycznych, rosyjskiego gazu; dlaczego w Polsce brakuje węgla, czyje interesy były tutaj forsowane"

- mówił.

Jak stwierdził, to niezwykle ciekawy temat, są tam barwne wydarzenia w tle, "różne ciemne interesy, korupcja, łapówki".

"Donald Tusk postawił bardzo twarde zarzuty, przesądzając wiarygodność Marcina W."

Ziobro został też zapytany, dlaczego zdecydował się ujawnić zeznania Marcina W. W poprzedni poniedziałek tygodnik "Newsweek" napisał, że Marcin W. zeznał w śledztwie dotyczącym spółki zajmującej się sprowadzaniem do Polski węgla z Rosji, której współwłaścicielem był Marek Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie.

W miniony wtorek lider PO Donald Tusk, odnosząc się do publikacji "Newsweeka" dotyczącej zeznań Marcina W. stwierdził, że tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS. Uznał też Marcina W. za wiarygodnego świadka.

W reakcji na słowa szefa PO, Ziobro ujawnił zeznania Marcina W., z których wynika m.in. że Marcin W. zeznawał (w 2017 i 2018 r.) iż wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T., "synowi byłego premiera". Miało to mieć miejsce w 2014 r. i jak zeznawał Marcin W., pieniądze włożył do reklamówki ze sklepu Biedronka, a miała to być "prowizja za zgodę" ówczesnych władz na transakcję dotyczącą sprowadzania węgla z Rosji. Michał Tusk oświadczył, że to "totalne bzdury", że nie poznał Marka Falenty ani Marcina W. i nigdy też nie był przesłuchiwany w tej sprawie. Wskazał też, że prokuratura protokoły z tymi zeznaniami ma "od lat".

"Były premier, były szef Rady Europejskie postawił bardzo twarde zarzuty, przesądzając wiarygodność Marcina W., dając mu rękojmię pewności tego co on powiedział, a nawet twierdząc, że to już jest udowodnione. W związku z tym, jeżeli Donald Tusk tak stawia sprawę i dodaje, że Prokuratura ukrywa jakieś informacje i zażądał by ujawnić materiał, to zrobiłem dokładnie to czego chciał Donald Tusk"

- odpowiedział Ziobro.

Szef MS poinformował też, że "sprawa czeka", gdyż "czeka na bardzo ważną opinię zagranicy". Jak wskazał, są to opinie dotyczące środków technicznych, których odtworzenie przekracza polskie możliwości. Dopytywany czy chodzi o odzyskanie filmu, na którym "ta czynność" miałaby być zarejestrowana, Ziobro odparł, że "między innymi".

"Chodzi o takie dane, które są poza zasięgiem polskiego wymiaru sprawiedliwości, polskich specjalistów. Dlatego jest pomoc międzynarodowa prawna, której odpowiedzi polska prokuratura oczekuje, by się przekonać jak jest naprawdę"

- mówił Ziobro.

"Napieralski? Prokuratura również dotarła do takich dokumentów"

Ziobro poruszył też temat doniesień "Super Expressu" dotyczących parlamentarzysty KO Grzegorza Napieralskiego.

"W świetle tych ustaleń +Super Expressu+ mogę potwierdzić, że prokuratura również dotarła do takich dokumentów, które wskazują, że Marcin W. przekazywał pieniądze na stowarzyszenie osobiście związane z panem Napieralskim"

- powiedział szef MS.

Zaznaczył, że cała sprawa jest niezwykle zawiła i wymaga bardzo dokładnego śledztwa i weryfikowania każdego szczegółu. "Dlatego to trwa" - mówił.

Według "Super Expressu", spółka MM Group kontrolowana przez wspólnika Marka Falenty Marcina W., dokonała co najmniej dwóch wpłat na stowarzyszenie żony Napieralskiego; po ujawnieniu zeznań W. poseł KO zdecydowanie odcinał się od powiązań finansowych z hochsztaplerem. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe