KE miała potrącić Polsce kolejne 30 mln euro w ramach transzy kar. Minister zapowiada reakcję rządu

Przypomnijmy: w czwartek 27 października KE potrąciła Polsce już po raz siódmy karę za niewykonanie orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Do Polski nie trafi 30 milionów euro, czyli niespełna 142 miliony złotych.
Informację o decyzji unijnej instytucji przekazała na Twitterze korespondent RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon. Do sprawy odniósł się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Czytaj więcej: RMF: Unia potrąciła Polsce 30 mln euro w ramach kolejnej transzy kar
„Kary nie powinny być już naliczane”
Minister do spraw europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk w rozmowie z Radiem Plus poinformował, że kary za Izbę Dyscyplinarną, po wejściu w życie ustawy prezydenckiej nie powinny być dalej naliczane.
W tej chwili mamy do czynienia z pierwszym okresem oceny KE czasu po wejściu w życie tzw. Ustawy prezydenckiej, dlatego w najbliższych dniach złożymy wniosek o wstrzymanie naliczania kar. Zobowiązanie ze swojej strony Polska tą ustawą wypełniła, w związku z czym nie ma powodów do naliczania kar. One nie powinny być w tej chwili naliczane
– oznajmił minister.
Co z pieniędzmi z KPO?
Podczas rozmowy poruszono również temat pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Kiedy zostanie złożony wniosek o płatność z Krajowego Planu Odbudowy do Komisji Europejskiej?
Zostanie złożony w pierwszym momencie, kiedy będziemy mieli przekonanie, że po stronie Komisji Europejskiej jest gotowość do jego sprawnej realizacji. Jesteśmy w dialogu z komisją, ale nie mamy ostatecznego potwierdzenia. Nie chcemy, żeby wniosek napotykał problemy, takie jak były w przeszłości
– poinformował. Podkreślił, że ciągle trwają rozmowy z komisją.
Jeżeli z tych rozmów będzie wynikała gotowość do sprawnego procedowania, to wniosek zostanie złożony
– podsumował Szymon Szynkowski vel Sęk.