„Obłąkańcza groźba”. Macron miał rozmawiać z Putinem

Francuski prezydent miał być bardzo poruszony słowami, które skierował do niego Władimir Putin.
Wiadomości na temat rozmowy Macrona z Putinem podał brytyjski „The Mail on Sunday”, który miał zaczerpnąć informacji w tej sprawie u źródła we francuskim rządzie. Nie podano jednak, kiedy opisywana rozmowa między prezydentami miała się odbyć. Mocno podkreślono, że w jej trakcie Putin nawiązał do gróźb związanych z możliwością użycia broni atomowej.
Putin i rozmowa z Macronem
Władimir Putin w trakcie rozmowy z Emmanuelem Macronem miał nawiązać do wydarzeń z II wojny światowej, kiedy to Stany Zjednoczone przeprowadziły bombardowanie Hiroszimy i Nagasaki, co doprowadziło do kapitulacji Japonii i zakończenia światowego konfliktu. Według Władimira Putina tamte wydarzenia miały pokazać, że „nie trzeba przeprowadzić uderzenia jądrowego na duże miasta, aby wygrać wojnę”.
Macron miał być mocno poruszony słowami Putina, które zostały określone jako „obłąkańcza groźba”. Na dodatek aluzja autorstwa prezydenta Rosji miała brzmieć bardzo poważnie. Zdaniem mediów Putin w ten sposób miał zasugerować, że Kijów może nie zostać zaatakowany, bo jego cel może zostać osiągnięty za sprawą ataku w innym miejscu.
Dodatkowo rosyjski przywódca miał dać do zrozumienia, że w kwestii użycia taktycznej bomby jądrowej „wszystkie opcje są w grze”.