Pudzian zwrócił się do Roberta Lewandowskiego. „Wiem, co tam u ciebie w tej głowie było” [WIDEO]
![Pudzian zwrócił się do Roberta Lewandowskiego. „Wiem, co tam u ciebie w tej głowie było” [WIDEO]](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/95179/1669219942504679fa84d881c2d09149.jpg)
Wczoraj reprezentacja Polski rozegrała swoje inauguracyjne spotkanie z reprezentacją Meksyku. Mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem, lecz Biało-Czerwoni mogli z tej konfrontacji wyjść zwycięsko. Niestety w 56. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Robert Lewandowski.
Do tej sytuacji za pośrednictwem swojego konta na Instagramie postanowił odnieść się aktualny zawodnik MMA Mariusz Pudzianowski, którzy przed laty zyskał również popularność jako wybitny strongman.
Pudzianowski do Lewandowskiego
– Tak sobie czytam w internecie wywody… – rozpoczął Mariusz Pudzianowski na opublikowanym nagraniu.
– Wiem, co to znaczy być zawodowcem i co u Roberta siedzi w głowie. Sam parę razy takie babole robiłem, jak przychodzi presja, a cała Polska patrzy – dodał.
Mariusz Pudzianowski przypomniał rok 2006 i mistrzostwa świata strongmanów, kiedy zawalił swoją „mocną konkurencję”, która ostatecznie kosztowała go brak tytułu.
– Wiedziałem, że jestem w tym bardzo dobry. Ale właśnie ta presja sprawia, że czasami ciśnienia człowiek nie trzymał, co nie powinno się zdarzać zawodowcom, ale jesteśmy tylko ludźmi – przyznał.
Pudzian zwrócił się bezpośrednio do kapitana reprezentacji Polski.
– Robert, nie zazdroszczę ci tej presji, bo wiem, co tam u ciebie w tej głowie było. Wszystkie myśli, wszystko w danym momencie ci się przewija. Strzelę, nie strzelę – powiedział zawodnik MMA.
– Krytykować każdy potrafi, ale nie zazdroszczę ci tej sytuacji, bo wiem, co to znaczy presja otoczenia. Jesteś ambitnym chłopem, sportowcem. Chcesz wszystko do perfekcji. Ja też tak czasami chcę. Staram się tak robić, ale jest to nie lada wyczyn – kontynuował. – Robert, głowa do góry! Jedziemy dalej. Taki jest zawodowy sport, nie zawsze się wygrywa – zakończył Mariusz Pudzianowski.