Sprawa Piniora. Jest decyzja sądu

Ostateczna jest już kara 1,5 roku więzienia dla b. senatora Józefa Piniora w sprawie korupcji. Kwota korzyści majątkowych w sprawie miała wynieść co najmniej 40 tys. zł. W czwartek Sąd Najwyższy oddalił kasację złożoną przez obronę Piniora.
Józef Pinior
Józef Pinior / Screen z kanału YouTube

"Skazany miał rzetelny proces i co do tego nie ma cienia wątpliwości, tak jak tego wymaga art. 6 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka" - powiedziała w uzasadnieniu czwartkowego postanowienia SN sędzia Małgorzata Gierszon.

Dodała, że nie były też zasadne twierdzenia obrońców, iż "uzyskany w toku kontroli operacyjnej materiał dowodowy jest nielegalny i przez to nie może stanowić podstawy dowodowej w sprawie, bo nie pozwala na to immunitet materialny senatora".

"Ustawa o CBA nie wyłącza senatorów spośród osób, wobec których może być prowadzona kontrola operacyjna. Istotne jest, by spełniała ona określone w przepisach warunki" - wskazała sędzia.

Jest decyzja sądu

Były senator klubu PO Józef Pinior (zgadzał się na podawanie nazwiska podczas całej sprawy, w czwartek zgodę potwierdził jego obrońca - PAP) oraz jego asystent byli oskarżeni i zostali w lutym 2020 roku przez Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście skazani - po półtora roku pozbawienia wolności - za to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G.

W drugiej instancji wyrok utrzymał w marcu 2021 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Ponadto w tej sprawie - poza Piniorem i jego asystentem - skazany został na rok więzienia wręczający korzyść Tomasz G. Ostatni z oskarżonych Krystian S., który też wręczył pieniądze, został skazany na 10 miesięcy więzienia.

Kasację - poza obroną Piniora - złożyli w tej sprawie także obrońcy Krystiana S. Ta kasacja także została oddalona przez SN.

Jak ustalili śledczy pieniądze były m.in. wpłacane bezpośrednio na konto Piniora oraz przesyłane pocztą. Innym dowodem w sprawie były nagrania z podsłuchanych rozmów, podczas których oskarżeni domagają się wpłat i przelewów.

Oskarżeni twierdzili, że były to pożyczki, a nie łapówki. Pinior podkreślał, że jego interwencje w urzędach nie były uzależnione od korzyści majątkowych. Podważał także wiarygodność nagrań i sugerował, że proces i oskarżenie go ma podłoże polityczne. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mok/


 

POLECANE
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych: po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

Rząd przyjął ustawę praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli z ostatniej chwili
Rząd przyjął ustawę "praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli

Rząd przyjął pakiet projektów, które mają całkowicie zmienić zasady funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa oraz status sędziów powołanych po 2017 roku. Zapowiadane jako „przywracanie praworządności” rozwiązania oznaczają powtórne konkursy i głęboką ingerencję w system sądownictwa.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS uruchomił infolinię dla rolników. Konsultanci pod numerem 22 626 37 90 dyżurują od poniedziałku do piątku w godz. 9:00–14:00.

Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP z ostatniej chwili
Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP

Wpis Donalda Tuska o benzynie po 5,18 zł wywołał zarzuty o manipulacji. BP potwierdziło, że w Lubieszynie 22 grudnia Pb95 kosztowała 5,14 zł, a dzień wcześniej 5,18 zł. Średnie ceny Pb95 w Polsce wynoszą jednak 5,66 zł.

Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Tragedia w Komornikach. Nie żyją dwie osoby

We wtorek w podpoznańskich Komornikach (woj. wielkopolskie) doszło do tragicznego w skutkach pożaru domu. Nie żyją dwie osoby – informuje RMF FM.

Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych z ostatniej chwili
Greta Thunberg aresztowana podczas protestu za naruszenie przepisów antyterrorystycznych

Demonstracja w centrum Londynu zakończyła się zatrzymaniami, w tym aresztowaniem Grety Thunberg. Szwedzka aktywistka została ujęta po tym, jak publicznie okazała wsparcie zdelegalizowanej grupie Palestine Action, co według brytyjskich służb narusza przepisy antyterrorystyczne.

„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Macron wygrywa, Merz traci wpływy w Europie

Po sukcesie spotkania w Berlinie w sprawie Ukrainy kanclerz Niemiec Friedrich Merz został zepchnięty do defensywy - prezydent Francji Emmanuel Macron przeforsował swój plan finansowania pomocy dla Kijowa, a teraz myśli o rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego pilne
Brutalne zabójstwo Mai z Mławy. Jest decyzja ws. ekstradycji nastoletniego podejrzanego

Po tygodniach procedur międzynarodowych zapadła ostateczna decyzja w sprawie podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy. Przebywający w Grecji 17-letni Bartosz G. zostanie we wtorek przetransportowany do Polski, gdzie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.

Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni tylko u nas
Były wiceminister środowiska Paweł Sałek: leśnicy są zastraszeni

Paweł Sałek, były wiceminister środowiska, ocenia, że działania rządu wobec Lasów Państwowych prowadzą do demontażu polskiego modelu leśnictwa. W rozmowie wskazuje na rolę organizacji pozarządowych, zagrożenia dla gospodarki i apeluje o referendum ogólnokrajowe.

REKLAMA

Sprawa Piniora. Jest decyzja sądu

Ostateczna jest już kara 1,5 roku więzienia dla b. senatora Józefa Piniora w sprawie korupcji. Kwota korzyści majątkowych w sprawie miała wynieść co najmniej 40 tys. zł. W czwartek Sąd Najwyższy oddalił kasację złożoną przez obronę Piniora.
Józef Pinior
Józef Pinior / Screen z kanału YouTube

"Skazany miał rzetelny proces i co do tego nie ma cienia wątpliwości, tak jak tego wymaga art. 6 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka" - powiedziała w uzasadnieniu czwartkowego postanowienia SN sędzia Małgorzata Gierszon.

Dodała, że nie były też zasadne twierdzenia obrońców, iż "uzyskany w toku kontroli operacyjnej materiał dowodowy jest nielegalny i przez to nie może stanowić podstawy dowodowej w sprawie, bo nie pozwala na to immunitet materialny senatora".

"Ustawa o CBA nie wyłącza senatorów spośród osób, wobec których może być prowadzona kontrola operacyjna. Istotne jest, by spełniała ona określone w przepisach warunki" - wskazała sędzia.

Jest decyzja sądu

Były senator klubu PO Józef Pinior (zgadzał się na podawanie nazwiska podczas całej sprawy, w czwartek zgodę potwierdził jego obrońca - PAP) oraz jego asystent byli oskarżeni i zostali w lutym 2020 roku przez Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście skazani - po półtora roku pozbawienia wolności - za to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł w zamian za załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G.

W drugiej instancji wyrok utrzymał w marcu 2021 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Ponadto w tej sprawie - poza Piniorem i jego asystentem - skazany został na rok więzienia wręczający korzyść Tomasz G. Ostatni z oskarżonych Krystian S., który też wręczył pieniądze, został skazany na 10 miesięcy więzienia.

Kasację - poza obroną Piniora - złożyli w tej sprawie także obrońcy Krystiana S. Ta kasacja także została oddalona przez SN.

Jak ustalili śledczy pieniądze były m.in. wpłacane bezpośrednio na konto Piniora oraz przesyłane pocztą. Innym dowodem w sprawie były nagrania z podsłuchanych rozmów, podczas których oskarżeni domagają się wpłat i przelewów.

Oskarżeni twierdzili, że były to pożyczki, a nie łapówki. Pinior podkreślał, że jego interwencje w urzędach nie były uzależnione od korzyści majątkowych. Podważał także wiarygodność nagrań i sugerował, że proces i oskarżenie go ma podłoże polityczne. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mok/



 

Polecane