Jakub Krysiewicz: Niepodległość i wolność

Niepodległość danego państwa definiuje się przeważnie, określając czynniki zewnętrzne i wewnętrzne wpływające na decyzje podejmowane przez organy kierownicze państwa. To jest stwierdzenie dość powierzchowne, ponieważ jeśli spojrzymy na strukturę i relację państwa do obywateli, możemy zauważyć, że niepodległość jest zakorzeniona w postawach poszczególnych jednostkach tworzących naród. Naród rozumiem szeroko, czyli to są obywatele danego kraju, którzy utożsamiają się z jego historią, przyjmują jego kulturę i posługują się językiem tego kraju.
Flaga Polski Jakub Krysiewicz: Niepodległość i wolność
Flaga Polski / Pixabay.com

Jaki cel ma istnienie Państwa? Poza potocznie przyjmowanymi obowiązkami, takimi jak zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, dostęp do służby zdrowia, organizacja administracyjna społeczności, Państwo ma jeden cel nadrzędny, tj. umożliwić szeroko pojęty rozwój swoim obywatelom. Rozwój i byt Państwa zależy od decyzji poszczególnych jednostek. Z punktu widzenia socjologii patrzymy na masy ludzkie na prawidła, którymi się te masy kierują. Z punktu widzenia zaś relacji ontologicznych są to zawsze decyzje poszczególnych osób. 

Niepodległość zatem związana jest z wolnością jednostki, a ta jest wewnętrzna i zewnętrzna. Jednostka może być zniewolona zewnętrznie wtedy, gdy jakaś siła przymusza ją do podejmowania lub zaniechania konkretnych działań. Zniewolenie zewnętrzne jest bardzo proste do identyfikacji. Wyróżnione jest opresyjnym charakterem administracji państwowej lub też okupanta w stosunku do obywateli. W ostatnich 2 wiekach Polacy szczególnie doświadczyli tej opresji zewnętrznej i myślę, że nie warto się nawet nad tym rozwodzić. 

Osobnym problemem jest wolność wewnętrzna obywatela. Tą wolność zdefiniowałbym jako zdolność do podjęcia refleksji i podejmowania działań w społeczeństwie. O wolności jednostki najprościej będzie mówić wskazując na te czynniki, które uniemożliwiają takową refleksję i podejmowanie działań.  

 

Cztery czynniki

Pierwszym czynnikiem są różnego rodzaju nałogi, tak jak alkoholizm, narkomania, uzależnienie od seksu i wiele innych. Osoby uzależnione mają zaburzone procesy poznawcze, jak również związane z nimi możliwości podejmowania decyzji i wykonywania działań. O ile przyczyny powstania uzależnień są środowiskowe, to Państwo ma wpływ na kształtowanie postaw i pewnej kultury obchodzenia się z używkami. Dobre Państwo nie pozwoli na promocję zachowań uderzających w społeczeństwo np. zakazuje reklam alkoholu, umożliwia prowadzenia kampanii społecznych uświadamiających zgubne skutki nałogów. W naszym kontekście jest to o tyle istotne, że na chorobę alkoholową cierpi około miliona Polaków, a kilka milionów dotkniętych jest tym problemem. 

Drugim czynnikiem jest sytuacja ekonomiczna obywatela. W momencie, kiedy obywatele doświadczają biedy, nie mają co jeść, to nie skupiają się na realizowaniu potrzeb wyższych. Naturalne jest wtedy, że skupiają się na zapewnieniu rodzinie pokarmu i miejsca do spania. W ustrojach totalitarnych ogół obywateli jest biedny, a duża grupa jest pozbawiona pracy lub praca jest płatna poniżej poziomu przetrwania. Umożliwia to władzy sprawowanie nad nimi kontroli, poprzez szeroko rozpowszechniony system zasiłków. Dodatkowo wytwarza to przekonanie, że Państwo jest ich głównym, lub wręcz jedynym żywicielem. Obywatela wtedy nie stać na protesty, nie stać na aktywność społeczną, nie stać na wyrażanie swoich aktów woli wobec klasy politycznej. Rolą Państwa jest więc stworzenie takich warunków prawnych i ekonomicznych, aby powstała jak największa grupa osób należących do klasy średniej. Mam tu na myśli osoby które stać na wytworzenie oszczędności, bo w ten sposób rozumiane jest aktualnie pojęcie klasy średniej. Do niej więc powinni zaliczać się wszyscy pracujący. Zarówno nauczyciel, pracownik fabryki jak i informatyk w zdrowym kraju powinni należeć do klasy średniej. Zdrowe, niepodległe Państwo nie może zgodzić się na aktualnie promowany dyskurs, że „nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy”. Zamożny obywatel ma czas na zaangażowanie się w życie społeczne, działalność polityczną i kulturalną. Ma czas i zasoby angażować się w działalności organizacji pozarządowych, związków zawodowych etc. 

Trzecim czynnikiem jest niezdrowa religijność. Człowiek z natury jest istotą religijną to znaczy, że pewnym zewnętrznym czynnikom przypisuje atrybuty nadające sens jego istnienia. Dla Katolików jest to Bóg, jest to Jezus Chrystus i Jego nauka. Religijność jednak nie dotyczy tylko wiary w Boga. Czynności religijne jednostka może również podejmować wobec innych rzeczy, takich jak kariera, bogactwa materialne, sława. Stają się one dla niego bożkiem, które czci. Najbardziej niebezpiecznym zjawiskiem zaś jest wiara w ideologie. Ideologię istniejące w naszym czasach, takie jak chociażby komunistyczna, narodowo-socjalistyczna i inne trzyliterowe+ z natury wykluczają rozumną analizę treści, w które dane osoby wierzą.  

Jeśli człowiek angażuje się w ideologię, tak jak angażuje się w życie religijne, to automatycznie traci wewnętrzną wolność. Różnica między religią a ideologią jest taka, że religia przekierowuje człowieka na rzeczy pozaziemskie, a więc zostawia pole do działania w świecie materialnym, świecie relacji międzyludzkich. Osoba wierząca w Boga może porozumieć się z osobami wyznającymi inne poglądy. Osoba wyznająca ideologię, wierzy w zespół przekonań o świecie w którym żyje. Idea transcendentna jest pominięta, a osoba taka skupia się tylko i wyłącznie na życiu doczesnym. Gdy ideologia nadaje sens życia człowieka, to człowiek nie jest w stanie wykroczyć poza wyznawany schemat. Podważenie jego poglądów jest równoznaczne podważaniem sensu jego życia. Zatem nie jest w stanie spotkać się z drugim człowiekiem oraz porozumieć z wyznającym inne wartości. Rolą Państwa jest więc dbanie o wolność religijną obywateli, poszanowanie wyznawanych tradycji, w Polsce jest to niezmiennie tradycja chrześcijańska. Jednocześnie powinno dbać o właściwy dystans między sacrum a profanum. 

Czwartym czynnikiem braku wewnętrznej wolności jest zjawisko, które dotyka praktycznie każdego człowieka. Z osiągnięć psychologii wiemy, że w każdym z nas jest tak zwany wewnętrzny krytyk. Jest to zbiór zdań, przekonań i osądów, które usłyszeliśmy w czasie całego naszego życia. Czy to od rodziców, rodziny, znajomych, ale również z zewnątrz np. w mediach. To właśnie ten wewnętrzny krytyk może czynić jednostkę niezdolną do podejmowania decyzji i działań.  

 

Obowiązek elit

Jako przykład takich zewnętrznych osądów, wpływających na wewnętrzne przekonania możemy podać pedagogikę wstydu i towarzyszącą jej publiczną stygmatyzację, serwowaną nam przez szeroko rozumiane środowisko Gazety Wyborczej. Są to przekonania typu, „Polska jest panną na wydaniu i trzeba ją drogo sprzedać”, „Polskość to nienormalność”, „Polacy nie potrafią rządzić swoim krajem”, „Jak chcesz, żeby Polska upadła, pozwól Polakom rządzić”, „Polacy to antysemici” etc. Wywołuje to w obywatelu poczucie bycia kimś gorszym w stosunku do innych narodów, innych państw. Powoduje to również poczucie wstydu, które uniemożliwia obywatelom wyrażanie bliskich im wartości. Dosłownie osoba, która setki razy usłyszała fałszywą opinię, o wyznawanych przez siebie wartościach, zaczyna się wstydzić ich i bać publicznie wyznawać, aby nie zostać napiętnowanym. 

Elity państwowe powinny przeciwstawiać się takiej narracji, wtłaczanej w głowy obywateli. Od nich wymagane jest pokazywanie własnym przykładem, że niepodległe państwo ma wartość, że niepodległość umożliwia właściwą realizacje wolności jednostek. Od elit obywatel ma prawo oczekiwać cnót takich jak uczciwość w zarządzaniu wspólnym majątkiem, troskę o najsłabszych, rozpoznanie sytuacji międzynarodowej i skuteczna walka o pozycję Polski w świecie. Od siebie zaś wymagajmy pracy nad uzyskaniem wewnętrznej wolności, bo bez niej Niepodległa Polska utraci swój blask. 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci Wiadomości
Leon Foksiński. Uczestnik Marszu Śmierci

Urodzony 23.06.1919 r. w Bestwinie pow. bielski, syn Franciszka i Anny z d. Bolek, zamieszkały w tej miejscowości. Mając szesnaście lat – w 1935 r., rozpoczął pracę zarobkową jako pomocnik a następnie samodzielny pracownik w cegielni. Podczas okupacji hitlerowskiej, w styczniu 1940 r. wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec – Brandenburg Hawel. W lipcu 1941 r. uciekł z miejsca przymusowego zatrudnienia i wrócił do Bestwiny, gdzie w październiku tegoż roku jako uciekinier został aresztowany przez policję niemiecką.

Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny z ostatniej chwili
Gen. Rajmund Andrzejczak: Trzeba się szykować do wojny

Czy Polsce grozi wojna? – Trzeba się szykować – twierdzi gen. Rajmund Andrzejczak, były Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsat News.

Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach z ostatniej chwili
Agnieszka Romaszewska-Guzy zwolniona dyscyplinarnie. Były minister kultury nie przebierał w słowach

– Agnieszka Romaszewska-Guzy stworzyła wspaniałą instytucję. (…) Takie mafijno-ubeckie metody są masowo stosowane wobec niezależnych dyrektorów instytucji, które nie zostały opanowane przez obecną władzę. Ten szantaż i to przekupstwo mają miejsce – twierdzi były minister kultury Piotr Gliński.

Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: Trzy przyczyny dla których aż 30% młodych amerykańskich kobiet identyfikuje się jako LGBTQ

W zeszłym tygodniu Instytut Gallupa ogłosił wyniki badań, które ujawniają wielką zmianę w społeczeństwie amerykańskim. Wszyscy są zgodni, że jest to kolosalna zmiana, wręcz rewolucyjna, pozostaje jedynie kwestią interpretacji i sporu, na czym ta zmiana naprawdę polega i o czym świadczy.

Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu z ostatniej chwili
Sutryk zakazał organizacji protestów rolników we Wrocławiu

„Wydałem cztery decyzje zakazujące organizacji protestów rolniczych na terenie administracyjnym Wrocławia” – poinformował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Putin przegrał wybory w Polsce z ostatniej chwili
Putin przegrał wybory w Polsce

Polska jest jednym z krajów, gdzie Władimir Putin przegrał zakończone w niedzielę trzydniowe wybory prezydenckie w Rosji – wynika z informacji podanej przez rosyjski niezależny portal Meduza.

Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków z ostatniej chwili
Francuski europoseł: Sytuacja w Polsce jest poważna, rząd Tuska prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków

Zdaniem znanego francuskiego europarlamentarzysty rząd Donalda Tuska „prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków”.

Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest nowy sondaż

Prawo i Sprawiedliwość jest najchętniej wybieraną partią polityczną w Polsce – wynika z najnowszego sondażu „Super Expressu” przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster.

Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą” z ostatniej chwili
Spięcie w koalicji. Poseł Lewicy atakuje Hołownię: „Jest kłamcą”

– Kłamcą jest on, bo to on ściemnia, on manipuluje, on twierdzi, że nie można tego procedować teraz – mówi o marszałku Sejmu Szymonowi Hołowni poseł Lewicy Tomasz Trela.

Jest decyzja UE ws. zwiększenia finansowania dla ukraińskiej armii z ostatniej chwili
Jest decyzja UE ws. zwiększenia finansowania dla ukraińskiej armii

W poniedziałek szefowie MSZ państw UE zgodzili się zwiększyć wsparcie dla ukraińskich sił zbrojnych o 5 miliardów euro za pośrednictwem specjalnego funduszu pomocowego.

REKLAMA

Jakub Krysiewicz: Niepodległość i wolność

Niepodległość danego państwa definiuje się przeważnie, określając czynniki zewnętrzne i wewnętrzne wpływające na decyzje podejmowane przez organy kierownicze państwa. To jest stwierdzenie dość powierzchowne, ponieważ jeśli spojrzymy na strukturę i relację państwa do obywateli, możemy zauważyć, że niepodległość jest zakorzeniona w postawach poszczególnych jednostkach tworzących naród. Naród rozumiem szeroko, czyli to są obywatele danego kraju, którzy utożsamiają się z jego historią, przyjmują jego kulturę i posługują się językiem tego kraju.
Flaga Polski Jakub Krysiewicz: Niepodległość i wolność
Flaga Polski / Pixabay.com

Jaki cel ma istnienie Państwa? Poza potocznie przyjmowanymi obowiązkami, takimi jak zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, dostęp do służby zdrowia, organizacja administracyjna społeczności, Państwo ma jeden cel nadrzędny, tj. umożliwić szeroko pojęty rozwój swoim obywatelom. Rozwój i byt Państwa zależy od decyzji poszczególnych jednostek. Z punktu widzenia socjologii patrzymy na masy ludzkie na prawidła, którymi się te masy kierują. Z punktu widzenia zaś relacji ontologicznych są to zawsze decyzje poszczególnych osób. 

Niepodległość zatem związana jest z wolnością jednostki, a ta jest wewnętrzna i zewnętrzna. Jednostka może być zniewolona zewnętrznie wtedy, gdy jakaś siła przymusza ją do podejmowania lub zaniechania konkretnych działań. Zniewolenie zewnętrzne jest bardzo proste do identyfikacji. Wyróżnione jest opresyjnym charakterem administracji państwowej lub też okupanta w stosunku do obywateli. W ostatnich 2 wiekach Polacy szczególnie doświadczyli tej opresji zewnętrznej i myślę, że nie warto się nawet nad tym rozwodzić. 

Osobnym problemem jest wolność wewnętrzna obywatela. Tą wolność zdefiniowałbym jako zdolność do podjęcia refleksji i podejmowania działań w społeczeństwie. O wolności jednostki najprościej będzie mówić wskazując na te czynniki, które uniemożliwiają takową refleksję i podejmowanie działań.  

 

Cztery czynniki

Pierwszym czynnikiem są różnego rodzaju nałogi, tak jak alkoholizm, narkomania, uzależnienie od seksu i wiele innych. Osoby uzależnione mają zaburzone procesy poznawcze, jak również związane z nimi możliwości podejmowania decyzji i wykonywania działań. O ile przyczyny powstania uzależnień są środowiskowe, to Państwo ma wpływ na kształtowanie postaw i pewnej kultury obchodzenia się z używkami. Dobre Państwo nie pozwoli na promocję zachowań uderzających w społeczeństwo np. zakazuje reklam alkoholu, umożliwia prowadzenia kampanii społecznych uświadamiających zgubne skutki nałogów. W naszym kontekście jest to o tyle istotne, że na chorobę alkoholową cierpi około miliona Polaków, a kilka milionów dotkniętych jest tym problemem. 

Drugim czynnikiem jest sytuacja ekonomiczna obywatela. W momencie, kiedy obywatele doświadczają biedy, nie mają co jeść, to nie skupiają się na realizowaniu potrzeb wyższych. Naturalne jest wtedy, że skupiają się na zapewnieniu rodzinie pokarmu i miejsca do spania. W ustrojach totalitarnych ogół obywateli jest biedny, a duża grupa jest pozbawiona pracy lub praca jest płatna poniżej poziomu przetrwania. Umożliwia to władzy sprawowanie nad nimi kontroli, poprzez szeroko rozpowszechniony system zasiłków. Dodatkowo wytwarza to przekonanie, że Państwo jest ich głównym, lub wręcz jedynym żywicielem. Obywatela wtedy nie stać na protesty, nie stać na aktywność społeczną, nie stać na wyrażanie swoich aktów woli wobec klasy politycznej. Rolą Państwa jest więc stworzenie takich warunków prawnych i ekonomicznych, aby powstała jak największa grupa osób należących do klasy średniej. Mam tu na myśli osoby które stać na wytworzenie oszczędności, bo w ten sposób rozumiane jest aktualnie pojęcie klasy średniej. Do niej więc powinni zaliczać się wszyscy pracujący. Zarówno nauczyciel, pracownik fabryki jak i informatyk w zdrowym kraju powinni należeć do klasy średniej. Zdrowe, niepodległe Państwo nie może zgodzić się na aktualnie promowany dyskurs, że „nie będziesz miał niczego i będziesz szczęśliwy”. Zamożny obywatel ma czas na zaangażowanie się w życie społeczne, działalność polityczną i kulturalną. Ma czas i zasoby angażować się w działalności organizacji pozarządowych, związków zawodowych etc. 

Trzecim czynnikiem jest niezdrowa religijność. Człowiek z natury jest istotą religijną to znaczy, że pewnym zewnętrznym czynnikom przypisuje atrybuty nadające sens jego istnienia. Dla Katolików jest to Bóg, jest to Jezus Chrystus i Jego nauka. Religijność jednak nie dotyczy tylko wiary w Boga. Czynności religijne jednostka może również podejmować wobec innych rzeczy, takich jak kariera, bogactwa materialne, sława. Stają się one dla niego bożkiem, które czci. Najbardziej niebezpiecznym zjawiskiem zaś jest wiara w ideologie. Ideologię istniejące w naszym czasach, takie jak chociażby komunistyczna, narodowo-socjalistyczna i inne trzyliterowe+ z natury wykluczają rozumną analizę treści, w które dane osoby wierzą.  

Jeśli człowiek angażuje się w ideologię, tak jak angażuje się w życie religijne, to automatycznie traci wewnętrzną wolność. Różnica między religią a ideologią jest taka, że religia przekierowuje człowieka na rzeczy pozaziemskie, a więc zostawia pole do działania w świecie materialnym, świecie relacji międzyludzkich. Osoba wierząca w Boga może porozumieć się z osobami wyznającymi inne poglądy. Osoba wyznająca ideologię, wierzy w zespół przekonań o świecie w którym żyje. Idea transcendentna jest pominięta, a osoba taka skupia się tylko i wyłącznie na życiu doczesnym. Gdy ideologia nadaje sens życia człowieka, to człowiek nie jest w stanie wykroczyć poza wyznawany schemat. Podważenie jego poglądów jest równoznaczne podważaniem sensu jego życia. Zatem nie jest w stanie spotkać się z drugim człowiekiem oraz porozumieć z wyznającym inne wartości. Rolą Państwa jest więc dbanie o wolność religijną obywateli, poszanowanie wyznawanych tradycji, w Polsce jest to niezmiennie tradycja chrześcijańska. Jednocześnie powinno dbać o właściwy dystans między sacrum a profanum. 

Czwartym czynnikiem braku wewnętrznej wolności jest zjawisko, które dotyka praktycznie każdego człowieka. Z osiągnięć psychologii wiemy, że w każdym z nas jest tak zwany wewnętrzny krytyk. Jest to zbiór zdań, przekonań i osądów, które usłyszeliśmy w czasie całego naszego życia. Czy to od rodziców, rodziny, znajomych, ale również z zewnątrz np. w mediach. To właśnie ten wewnętrzny krytyk może czynić jednostkę niezdolną do podejmowania decyzji i działań.  

 

Obowiązek elit

Jako przykład takich zewnętrznych osądów, wpływających na wewnętrzne przekonania możemy podać pedagogikę wstydu i towarzyszącą jej publiczną stygmatyzację, serwowaną nam przez szeroko rozumiane środowisko Gazety Wyborczej. Są to przekonania typu, „Polska jest panną na wydaniu i trzeba ją drogo sprzedać”, „Polskość to nienormalność”, „Polacy nie potrafią rządzić swoim krajem”, „Jak chcesz, żeby Polska upadła, pozwól Polakom rządzić”, „Polacy to antysemici” etc. Wywołuje to w obywatelu poczucie bycia kimś gorszym w stosunku do innych narodów, innych państw. Powoduje to również poczucie wstydu, które uniemożliwia obywatelom wyrażanie bliskich im wartości. Dosłownie osoba, która setki razy usłyszała fałszywą opinię, o wyznawanych przez siebie wartościach, zaczyna się wstydzić ich i bać publicznie wyznawać, aby nie zostać napiętnowanym. 

Elity państwowe powinny przeciwstawiać się takiej narracji, wtłaczanej w głowy obywateli. Od nich wymagane jest pokazywanie własnym przykładem, że niepodległe państwo ma wartość, że niepodległość umożliwia właściwą realizacje wolności jednostek. Od elit obywatel ma prawo oczekiwać cnót takich jak uczciwość w zarządzaniu wspólnym majątkiem, troskę o najsłabszych, rozpoznanie sytuacji międzynarodowej i skuteczna walka o pozycję Polski w świecie. Od siebie zaś wymagajmy pracy nad uzyskaniem wewnętrznej wolności, bo bez niej Niepodległa Polska utraci swój blask. 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe