Mundial w Katarze. „Prawie pobili się w szatni”. Awantura w reprezentacji Belgii

– Wygranie mistrzostw świata? Nie ma szans. Myślę, że szansa na to była w mundialu w 2018 roku. Mamy dobry zespół, ale nieustannie starzeje się. Straciliśmy kilku kluczowych zawodników. Wchodzą nowi i zdolni, ale nie na poziomie piłkarzy sprzed czterech lat – mówił pomocnik City.
Słowa jednego z najlepszych pomocników świata zdecydowanie miały się nie spodobać jego kolegom z kadry. W dodatku miało dojść do sytuacji, która prawie zakończyła się rękoczynami.
Złe nastroje u Belgów?
Kibice reprezentacji Belgii są świadomi tego, że złota generacja ich reprezentacji małymi krokami zmierza ku końcowi. Jak do tej pory jej największy sukces to trzecie miejsce na mundialu w Rosji. Jednak mając w dalszym ciągu do dyspozycji takie gwiazdy jak choćby De Bruyne, Lukaku, Courtois i Hazard, nie brak opinii, że to ostatni moment na pierwszy triumf Belgów w historii na dużym turnieju rangi mistrzostw.
Jednak nastroje w ekipie Czerwonych Diabłów nie wyglądają na dobre. Belgowie wygrali z Kanadą, aby w drugim meczu przegrać ze słabszym na papierze Marokiem. Skrajne emocje miały także wzbudzić słowa Kevina De Bruyne, który stwierdził, że ze względu na wiek panujący w reprezentacji nie mają szans na mistrzostwo.
Z informacji mediów wynika, że słowa pomocnika miały doprowadzić do poważnej konfrontacji, w której brał udział wymieniony już gracz City oraz Jan Vertonghenem i kapitan Eden Hazard. W ostatniej chwili interweniować miał Lukaku, łagodząc konflikt, który mógł przejść do fazy rękoczynów.