Rosemann: Egzekucja Andrzeja Dudy

Zniesmacza mnie sytuacja, w jakiej PiS postawił dziś Prezydenta Andrzeja Dudę. Próbując szukać jakiegoś adekwatnego do tej sytuacji porównania powiem, że przygotował dla niego widowiskową egzekucję jego powagi. nWymaganie od niego, a po prawdzie teraz i sam tego od niego stanowczo wymagam, by podpisał prawo gwałcące reguły arytmetyki (3=5) jest właśnie czymś takim.
 Rosemann: Egzekucja Andrzeja Dudy
/ screen YouTube
Marcin Palade, analityk procesów politycznych zachodzących u nas zadał sobie pytanie czemu dziś na protestach jest więcej ludzi niż na niegdysiejszych eventach Kijowskiego. Za jedną z przyczyn uznał odpuszczenie przez PiS szerszego odbiorcy i skupienie się na wymagającym mniej wysiłku (to żadna obraźliwa sugestia z mojej strony) „twardym jądrze” elektoratu. „Od dawna zwracałem uwagę, że tłuste koty z limuzyn (przejęte instytucje i media) nie rozumieją wagi komunikowania się z politycznym centrum”.

Tu taka uwaga, że wiem o obcych ośrodkach i o astroturfingu. Nie twierdzę, że to bzdury ale zastanawiam się czemu ów astroturfing nie został wykorzystany przez drugą stronę, która też powinna była zadbać o „zewnętrzną oprawę”.

Zdanie Marcina Palade w jakiś sposób powtarza coś, co pomyślałem sobie 2 maja ubiegłego roku idąc przez moje miasto. Natknąłem się wtedy na „bojówkę” (to żartobliwe określenie) KOD, która tego i następnego dnia rozdawała biało-czerwone wstążki do wpięcia. Zapytany czy skorzystam powiedziałem, że z tego akurat mogę i pozwoliłem wpiąć sobie wstążkę. Idąc dalej miałem nadzieję, że natknę się na kogoś z PiS czy w ogóle z prawicy, kto, zwyczajem wcześniejszych lat pamiętałby o tym dniu. Nikogo nie było. „Cóż tłuste koty, tak to wy przegracie. Prędzej czy później przegracie” – pomyślałem.

Jest rzeczą dla mnie niepojętą gwałtowny zwrot dokonany przez PiS i jego sojuszników po wygranych wyborach. Polegający na niebywałej konsekwencji w zapominaniu jak wielką część wyborczych zwycięstw zawdzięczają temu, że tłukli się po Polsce by spotykać się choćby w najmniejszej dziurze z wyborcami. Nawiasem mówiąc zapominają też o tym jaki wkład w ich sukces wniósł Andrzej Duda.

Wczoraj jeden z komentatorów zarzucił mi, że krytykuję obecna władzę „niekonstruktywnie”. Prawdę mówiąc nie mam i nigdy nie miałem w sobie tyle pychy by wierzyć, że ktokolwiek (nie myślę o odpowiadających za poczynania władzy a bardziej o tych, którzy zawsze potrafią je usprawiedliwić) będzie się przejmował moja opinią. Chodzi mi o coś zupełnie innego.

Mam wiele szacunku dla Jarosława Kaczyńskiego, dla Beaty Szydło i sporej, może nawet przeważającej części polityków odpowiadających obecnie za Polskę. Jednak najważniejsze dla mnie jest bym miał szacunek dla siebie. Jeśli ktoś tak czy inaczej zaniedbuje pielęgnowanie mojego poczucia, że mnie szanuje, moje własne poczucie szacunku musi na to reagować.

Ja oczywiście wiem, że właśnie toczy się kolejna arcyważna „bitwa o Polskę”. Tylko czy naprawdę nie może się ona toczyć tak, by ci, po których stronie stoję i stać chcę nadal, nie posuwali się do obrażania mojego poczucia smaku i mojej inteligencji?

Najbardziej zniesmacza mnie sytuacja, w jakiej PiS postawił dziś Prezydenta Andrzeja Dudę. Próbując szukać jakiegoś adekwatnego do tej sytuacji porównania powiem, że przygotował dla niego widowiskową egzekucję jego powagi.

Wymaganie od niego, a po prawdzie teraz i sam tego od niego stanowczo wymagam, by podpisał prawo gwałcące reguły arytmetyki (3=5) jest właśnie czymś takim.

Wymagam od Prezydenta Andrzeja Dudy podpisu mając świadomość, że jego brak pogorszy tylko sytuację. Niestety tu jestem w chórze tych, którzy zwracają uwagę, że weto da „paliwo” opozycji do eskalacji protestów. Niestety mojego przekonania, że zdecydowanie więcej „paliwa” dali ci, którzy dopuścili do przepuszczenia takiego bubla przez ustawodawczą machinę już tak wielu nie podziela.

Jeszcze w czasach „poprzedniego PiS-u” często i dość namiętnie krytykowałem Zbigniewa Ziobrę a po wyborach 2007 r. uważać zacząłem go za głównego autora tamtej wyborczej porażki. Teraz długo zdumiewałem się bo jest on jednym z najlepiej pracujących ministrów obecnego rządu. Ale jak widać, doskonale do pana Ministra pasuje uwaga wygłoszona przez bohatera filmu „Vinci”, Cumę do Szerszenia, przyjaciela i partnera w złodziejskim przedsięwzięciu: „Ty to zawsze mnie w coś wp***dolisz!”

Powiem szczerze, gdybym był (a za nic bym nie chciał i pewnie nie tylko ja) na miejscu Andrzeja Dudy, podpisałbym się pod tą, jak nazwał ją Marszałek Karczewski, „drobną pomyłką”, że 3=5 w zamian za „głowę” pana Ziobry. Dla zasady. Choć wiem, że jeśli by przyszło PJK płacić kiedyś za coś taką walutą, prędzej by zaoferował głowę Dudy niż Ziobry.

Boli mnie, że PiS z taka niefrasobliwością postanowił zgrać jednego ze swoich najmocniejszych asów w sposób, w który zazwyczaj pozbywa się blotek. Jeszcze bardziej boli mnie, że „twarde jądro” z taką łatwością rzuca się odsądzać Prezydenta od czci i wiary antycypując mniej lub bardziej możliwe jego zachowania i, co jest już zwykłym chamstwem, nazywając „drugim Marcinkiewiczem”.

Wiem, że mieć teraz uwagi i wątpliwości to zdrada. Zwolennicy „bezstresowego wychowywania” obecnej władzy bardzo konsekwentnie przyzwyczaili ją by tak właśnie wszelkie wątpliwości rozwiązywała na swoja korzyść. I na to chyba nic już się nie poradzi.
I tylko można wzdychać przypominając sobie atmosferę lata i jesieni 2015 r.
* https://twitter.com/MarcinPalade/status/889040692064006144
https://twitter.com/MarcinPalade/status/889041425110892544
 
 

 

POLECANE
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

REKLAMA

Rosemann: Egzekucja Andrzeja Dudy

Zniesmacza mnie sytuacja, w jakiej PiS postawił dziś Prezydenta Andrzeja Dudę. Próbując szukać jakiegoś adekwatnego do tej sytuacji porównania powiem, że przygotował dla niego widowiskową egzekucję jego powagi. nWymaganie od niego, a po prawdzie teraz i sam tego od niego stanowczo wymagam, by podpisał prawo gwałcące reguły arytmetyki (3=5) jest właśnie czymś takim.
 Rosemann: Egzekucja Andrzeja Dudy
/ screen YouTube
Marcin Palade, analityk procesów politycznych zachodzących u nas zadał sobie pytanie czemu dziś na protestach jest więcej ludzi niż na niegdysiejszych eventach Kijowskiego. Za jedną z przyczyn uznał odpuszczenie przez PiS szerszego odbiorcy i skupienie się na wymagającym mniej wysiłku (to żadna obraźliwa sugestia z mojej strony) „twardym jądrze” elektoratu. „Od dawna zwracałem uwagę, że tłuste koty z limuzyn (przejęte instytucje i media) nie rozumieją wagi komunikowania się z politycznym centrum”.

Tu taka uwaga, że wiem o obcych ośrodkach i o astroturfingu. Nie twierdzę, że to bzdury ale zastanawiam się czemu ów astroturfing nie został wykorzystany przez drugą stronę, która też powinna była zadbać o „zewnętrzną oprawę”.

Zdanie Marcina Palade w jakiś sposób powtarza coś, co pomyślałem sobie 2 maja ubiegłego roku idąc przez moje miasto. Natknąłem się wtedy na „bojówkę” (to żartobliwe określenie) KOD, która tego i następnego dnia rozdawała biało-czerwone wstążki do wpięcia. Zapytany czy skorzystam powiedziałem, że z tego akurat mogę i pozwoliłem wpiąć sobie wstążkę. Idąc dalej miałem nadzieję, że natknę się na kogoś z PiS czy w ogóle z prawicy, kto, zwyczajem wcześniejszych lat pamiętałby o tym dniu. Nikogo nie było. „Cóż tłuste koty, tak to wy przegracie. Prędzej czy później przegracie” – pomyślałem.

Jest rzeczą dla mnie niepojętą gwałtowny zwrot dokonany przez PiS i jego sojuszników po wygranych wyborach. Polegający na niebywałej konsekwencji w zapominaniu jak wielką część wyborczych zwycięstw zawdzięczają temu, że tłukli się po Polsce by spotykać się choćby w najmniejszej dziurze z wyborcami. Nawiasem mówiąc zapominają też o tym jaki wkład w ich sukces wniósł Andrzej Duda.

Wczoraj jeden z komentatorów zarzucił mi, że krytykuję obecna władzę „niekonstruktywnie”. Prawdę mówiąc nie mam i nigdy nie miałem w sobie tyle pychy by wierzyć, że ktokolwiek (nie myślę o odpowiadających za poczynania władzy a bardziej o tych, którzy zawsze potrafią je usprawiedliwić) będzie się przejmował moja opinią. Chodzi mi o coś zupełnie innego.

Mam wiele szacunku dla Jarosława Kaczyńskiego, dla Beaty Szydło i sporej, może nawet przeważającej części polityków odpowiadających obecnie za Polskę. Jednak najważniejsze dla mnie jest bym miał szacunek dla siebie. Jeśli ktoś tak czy inaczej zaniedbuje pielęgnowanie mojego poczucia, że mnie szanuje, moje własne poczucie szacunku musi na to reagować.

Ja oczywiście wiem, że właśnie toczy się kolejna arcyważna „bitwa o Polskę”. Tylko czy naprawdę nie może się ona toczyć tak, by ci, po których stronie stoję i stać chcę nadal, nie posuwali się do obrażania mojego poczucia smaku i mojej inteligencji?

Najbardziej zniesmacza mnie sytuacja, w jakiej PiS postawił dziś Prezydenta Andrzeja Dudę. Próbując szukać jakiegoś adekwatnego do tej sytuacji porównania powiem, że przygotował dla niego widowiskową egzekucję jego powagi.

Wymaganie od niego, a po prawdzie teraz i sam tego od niego stanowczo wymagam, by podpisał prawo gwałcące reguły arytmetyki (3=5) jest właśnie czymś takim.

Wymagam od Prezydenta Andrzeja Dudy podpisu mając świadomość, że jego brak pogorszy tylko sytuację. Niestety tu jestem w chórze tych, którzy zwracają uwagę, że weto da „paliwo” opozycji do eskalacji protestów. Niestety mojego przekonania, że zdecydowanie więcej „paliwa” dali ci, którzy dopuścili do przepuszczenia takiego bubla przez ustawodawczą machinę już tak wielu nie podziela.

Jeszcze w czasach „poprzedniego PiS-u” często i dość namiętnie krytykowałem Zbigniewa Ziobrę a po wyborach 2007 r. uważać zacząłem go za głównego autora tamtej wyborczej porażki. Teraz długo zdumiewałem się bo jest on jednym z najlepiej pracujących ministrów obecnego rządu. Ale jak widać, doskonale do pana Ministra pasuje uwaga wygłoszona przez bohatera filmu „Vinci”, Cumę do Szerszenia, przyjaciela i partnera w złodziejskim przedsięwzięciu: „Ty to zawsze mnie w coś wp***dolisz!”

Powiem szczerze, gdybym był (a za nic bym nie chciał i pewnie nie tylko ja) na miejscu Andrzeja Dudy, podpisałbym się pod tą, jak nazwał ją Marszałek Karczewski, „drobną pomyłką”, że 3=5 w zamian za „głowę” pana Ziobry. Dla zasady. Choć wiem, że jeśli by przyszło PJK płacić kiedyś za coś taką walutą, prędzej by zaoferował głowę Dudy niż Ziobry.

Boli mnie, że PiS z taka niefrasobliwością postanowił zgrać jednego ze swoich najmocniejszych asów w sposób, w który zazwyczaj pozbywa się blotek. Jeszcze bardziej boli mnie, że „twarde jądro” z taką łatwością rzuca się odsądzać Prezydenta od czci i wiary antycypując mniej lub bardziej możliwe jego zachowania i, co jest już zwykłym chamstwem, nazywając „drugim Marcinkiewiczem”.

Wiem, że mieć teraz uwagi i wątpliwości to zdrada. Zwolennicy „bezstresowego wychowywania” obecnej władzy bardzo konsekwentnie przyzwyczaili ją by tak właśnie wszelkie wątpliwości rozwiązywała na swoja korzyść. I na to chyba nic już się nie poradzi.
I tylko można wzdychać przypominając sobie atmosferę lata i jesieni 2015 r.
* https://twitter.com/MarcinPalade/status/889040692064006144
https://twitter.com/MarcinPalade/status/889041425110892544
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe