"Wziąłbym jednego. Reszta się nie nadaje". Były trener Francuzów chce upokorzyć Polaków?
Biało-czerwoni w niedzielę po raz pierwszy od 36 lat wystąpią w fazie pucharowej mundialu. Ich rywalem będą broniący tytułu Francuzi.
Jeśli oba zespoły zagrają na swoim poziomie, to Polska nie ma szans. Żadnych! Różnica potencjału jest jednak widoczna, choć generalnie nie uważam, że macie słabych piłkarzy. To Francja jest potężna
- powiedział w rozmowie ze Sportowe Fakty WP, Raymond Domenech.
Były trener Francuzów chce upokorzyć Polaków?
Większość waszych piłkarzy nie miałaby szans grać w pierwszym składzie Francji. W zasadzie tylko jeden wasz zawodnik zmieściłby się w pierwszej jedenastce Francji. Potrafię sobie wyobrazić
- wskazał były selekcjoner reprezentacji Francji.
Na koniec wskazał, jaki wynik przewiduje.
Francja ma dużą siłę w ataku, więc gole padną. Natomiast zdarza się, że i sama je traci. Obstawiam więc 3:1 dla Francji
- wyjaśnił.
Co ciekawe zdaniem Domenecha Robert Lewandowski nie ma szans na zdobycie bramki.
Robert będzie pieczołowicie pilnowany, nie da rady. Obstawiam Glika. On lubi się włączać do akcji przy stałych fragmentach i trochę tych goli już strzelił. Natomiast wracając do dyskusji o Polsce. W pewnym sensie symptomatyczne jest, że świat mówi na tym mundialu o Szczęsnym, a nie o Lewandowskim
- powiedział.