LGBT, czyli nie dajmy się zwariować!

LGBT, czyli nie dajmy się zwariować!

Wracam z dożynek w Kobierzycach, powiat Wrocław, i Chróścinie, gmina Góra Śląska (choć stąd, wbrew nazwie, tylko 10 km do wielkopolskiego Leszna...). Jeszcze przed chwilą doświadczałem ludzkiej serdeczności, pozytywnej energii, wyrazów wsparcia, jeszcze przed chwilą „ładowałem akumulatory”, czerpiąc silę i moc od ludzi, którzy daleko od aglomeracji i miast, przez które przechodzą tzw. parady równości, dbają o polską tradycję, polskie obyczaje, o to wszystko, co nazwałbym zwykłą sarmacką normalnością. I nagle zimny prysznic: SMS z Warszawy – pani sekretarz redakcji „Nowego Państwa” terroryzuje mnie (bardzo grzecznie oczywiście), przypominając o terminie oddania „tekstu o LGBT”. Piękna pogoda, piękni ludzie, ciepło, gdy chodzi o pogodę, i jeszcze ludzkie ciepło, a tu „masz, babo, placek” – pisz o LGBT. Humor od razu mi się zwarzył, bo przecież choć to temat ważki, zająć nim się trzeba, ale jest tym, o którym mówię i piszę bez przyjemności.
Nie obchodzi mnie, kto z kim śpi i gdzie. Jestem wolnym Polakiem w wolnym kraju, który przez wieki mógł uczyć tolerancji nietolerancyjny Wschód i nietolerancyjny Zachód. Polska była „państwem bez stosów”, a jeśli były od tego wyjątki, to potwierdzały one tylko regułę. Regułę obcą  naszym sąsiadom z różnych stron.

Dziś słyszę oskarżenia o brak tolerancji w mojej ojczyźnie. Wychodzą one bardzo często od tych samych ludzi, którzy gromko oburzają się, gdy zdarza się przedstawicielom naszej strony, reprezentantom „obozu patriotycznego”, krytykować islam i jego ekspansję w Europie. Ten sam islam, który w radykalnej wersji homoseksualistów traktuje jak podludzi i ich karze. I gdzie tu jest logika? Nie ma. Ale przecież nie o nią tu chodzi. Nie chodzi też o prawdę, bo według statystyk tolerancja wobec mniejszości seksualnych w Polsce nie spada, a rośnie. Jeśli ktoś, jak na przykład liberalne elity, używa tezy o wzroście przestępstw w tym obszarze, to jest to pseudoargument, gdyż po prostu wcześniej takich zachowań nie zgłaszano!

Kwestia LGBT jest uruchamiana jako element walki politycznej z obozem rządzącym. Nie chodzi tu więc o meritum, tylko o wykreowanie tematu, który ewentualnie mobilizowałby wyborców lewicowych i liberalnych właśnie.

Znam homoseksualistów – przeciwników PO, głosujących na PiS z powodów patriotycznych. Głosują za nami, bo uważają, że to dla Polski dobre. Ale ich nie uświadczysz na tzw. paradach równości. Oni się ze swoją innością nie afiszują, tak samo jak heteroseksualiści nie zwierzają się publicznie z tajemnic własnej alkowy. Ba, nie jest żadną tajemnicą, że niektórzy ojcowie współczesnego polskiego konserwatyzmu też byli homoseksualistami, jak choćby Henryk Krzeczkowski. Ale uważali oni, że to sfera intymna, o tym mówić nie wypada, bo nie wszystko jest na sprzedaż i nikt z nich nawet nie pomyślał o adopcji dzieci przez „pary homoseksualne”...

Ideolodzy LGBT największą krzywdę wyrządzają, paradoksalnie, swoim homoseksualnym braciom, którzy, na Boga, nie chcą się afiszować. Gdyby owych przedstawicieli mniejszości seksualnych nagrać, gdy mówią to, co mówią o ideologii LGBT, to bardzo prawdopodobne, że ich teksty uznane by były za homofobiczne.

 

*tekst ukazał się w miesięczniku "Nowe Państwo" (wrzesień 2019)


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

Mówił o religii i męskim organie, teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO] z ostatniej chwili
Mówił o religii i "męskim organie", teraz się tłumaczy, że chodziło o... mózg [WIDEO]

– Religia jest jak pewien męski organ (...) Jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nim przed nami nosem, to już mamy pewien problem – mówił poseł KO Marcin Józefaciuk

Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody z ostatniej chwili
Majówka tuż, tuż. Jest prognoza pogody

Majówka zapowiada się ciepło i słonecznie. W poniedziałek temperatura maksymalna w Polsce wyniesie od 23 st. C do 24 st. C - poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrocka.

Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę z ostatniej chwili
Minister rolnictwa Ukrainy wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji. Podano kwotę

Sąd zwolnił z aresztu ministra rolnictwa Ukrainy Mykołę Solskiego po wpłaceniu przez niego kaucji w wysokości 75,7 mln hrywien (1,9 mln dolarów) – poinformowała w piątek służba prasowa resortu rolnictwa. Solski nadal wykonuje obowiązki ministra – dodano w komunikacie.

Burza w Polsacie. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Burza w Polsacie. Wydano oświadczenie

W mediach wrze wokół osoby Dagmary Kaźmierskiej, która w ostatnim czasie wystąpiła w popularnym programie Polsatu "Taniec z gwiazdami". Wydano oświadczenie w tej sprawie.

Kate Middleton poważnie chora. Książę William wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Kate Middleton poważnie chora. Książę William wydał nowy komunikat

Księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, poinformowała niedawno, że jej styczniowy pobyt w szpitalu i przebyta operacja jamy brzusznej były związane z wykrytym u niej rakiem. Książę Walii wydał nowy komunikat.

Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens z ostatniej chwili
Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens

– Proszę ode mnie nie wymagać udowodnienia, że może śląszczyzna jest odrębnym językiem, nie żądać jej kodyfikacji, bo to jest nonsens. Naiwność połączona z fanatyzmem. (…) Kapitałem dialektu śląskiego jest jego mozaikowość. Na ten dialekt śląski składa się kilkadziesiąt gwar. Próba kodyfikacji będzie zawsze z krzywdą dla którejś z tych gwar. Nie dajmy się zwariować – twierdzi językoznawca prof. Jan Miodek.

Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję

– Rosja od lat łamie porozumienia ws. rozprzestrzeniania broni nuklearnej, relokuje tę broń na Białoruś, stwarza zagrożenie, w związku z tym program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony na wschodnią flankę NATO – uważa prezydent Andrzej Duda. – Byłaby to adekwatna odpowiedź na działania Rosji – ocenił.

REKLAMA

LGBT, czyli nie dajmy się zwariować!

LGBT, czyli nie dajmy się zwariować!

Wracam z dożynek w Kobierzycach, powiat Wrocław, i Chróścinie, gmina Góra Śląska (choć stąd, wbrew nazwie, tylko 10 km do wielkopolskiego Leszna...). Jeszcze przed chwilą doświadczałem ludzkiej serdeczności, pozytywnej energii, wyrazów wsparcia, jeszcze przed chwilą „ładowałem akumulatory”, czerpiąc silę i moc od ludzi, którzy daleko od aglomeracji i miast, przez które przechodzą tzw. parady równości, dbają o polską tradycję, polskie obyczaje, o to wszystko, co nazwałbym zwykłą sarmacką normalnością. I nagle zimny prysznic: SMS z Warszawy – pani sekretarz redakcji „Nowego Państwa” terroryzuje mnie (bardzo grzecznie oczywiście), przypominając o terminie oddania „tekstu o LGBT”. Piękna pogoda, piękni ludzie, ciepło, gdy chodzi o pogodę, i jeszcze ludzkie ciepło, a tu „masz, babo, placek” – pisz o LGBT. Humor od razu mi się zwarzył, bo przecież choć to temat ważki, zająć nim się trzeba, ale jest tym, o którym mówię i piszę bez przyjemności.
Nie obchodzi mnie, kto z kim śpi i gdzie. Jestem wolnym Polakiem w wolnym kraju, który przez wieki mógł uczyć tolerancji nietolerancyjny Wschód i nietolerancyjny Zachód. Polska była „państwem bez stosów”, a jeśli były od tego wyjątki, to potwierdzały one tylko regułę. Regułę obcą  naszym sąsiadom z różnych stron.

Dziś słyszę oskarżenia o brak tolerancji w mojej ojczyźnie. Wychodzą one bardzo często od tych samych ludzi, którzy gromko oburzają się, gdy zdarza się przedstawicielom naszej strony, reprezentantom „obozu patriotycznego”, krytykować islam i jego ekspansję w Europie. Ten sam islam, który w radykalnej wersji homoseksualistów traktuje jak podludzi i ich karze. I gdzie tu jest logika? Nie ma. Ale przecież nie o nią tu chodzi. Nie chodzi też o prawdę, bo według statystyk tolerancja wobec mniejszości seksualnych w Polsce nie spada, a rośnie. Jeśli ktoś, jak na przykład liberalne elity, używa tezy o wzroście przestępstw w tym obszarze, to jest to pseudoargument, gdyż po prostu wcześniej takich zachowań nie zgłaszano!

Kwestia LGBT jest uruchamiana jako element walki politycznej z obozem rządzącym. Nie chodzi tu więc o meritum, tylko o wykreowanie tematu, który ewentualnie mobilizowałby wyborców lewicowych i liberalnych właśnie.

Znam homoseksualistów – przeciwników PO, głosujących na PiS z powodów patriotycznych. Głosują za nami, bo uważają, że to dla Polski dobre. Ale ich nie uświadczysz na tzw. paradach równości. Oni się ze swoją innością nie afiszują, tak samo jak heteroseksualiści nie zwierzają się publicznie z tajemnic własnej alkowy. Ba, nie jest żadną tajemnicą, że niektórzy ojcowie współczesnego polskiego konserwatyzmu też byli homoseksualistami, jak choćby Henryk Krzeczkowski. Ale uważali oni, że to sfera intymna, o tym mówić nie wypada, bo nie wszystko jest na sprzedaż i nikt z nich nawet nie pomyślał o adopcji dzieci przez „pary homoseksualne”...

Ideolodzy LGBT największą krzywdę wyrządzają, paradoksalnie, swoim homoseksualnym braciom, którzy, na Boga, nie chcą się afiszować. Gdyby owych przedstawicieli mniejszości seksualnych nagrać, gdy mówią to, co mówią o ideologii LGBT, to bardzo prawdopodobne, że ich teksty uznane by były za homofobiczne.

 

*tekst ukazał się w miesięczniku "Nowe Państwo" (wrzesień 2019)



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe