Miedwiediew: Cóż, niech tak będzie. Śmierć Niemca jest dobra dla Rosjanina
– Ropa oczywiście nie zniknie, ale niewyobrażalne wydarzy się, jeśli chodzi o ceny – dodał Rosjanin i zalecił, by „konsumenci gromadzili sznapsa, koce i bojlery”.
Unia Europejska wraz z grupą państw G7 (Kanada, USA, Japonia, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy i Francja) oraz Australią uzgodniły limit ceny rosyjskiej ropy transportowanej drogą morską na poziomie 60 dolarów za baryłkę.
Decyzja ta ograniczy dochody Rosji ze sprzedaży ropy do państw trzecich.
Jest komentarz Miedwiediewa
„Dziś weszła w życie decyzja krajów Zachodu zakazująca zakupu rosyjskiej ropy po cenie wyższej niż 60 dolarów za baryłkę. Te działania naszych „przyjaciół” przypominają mi zachowanie grupy upojonych mieszczan, którzy najadłszy się kiełbas i opiwszy sznapsem, wskakują po raz pierwszy do lodowatej wody. Żeby się schłodzić” – napisał były prezydent i premier Rosji na Telegramie.
„Niektórzy szybko wytrzeźwieją i wyskoczą. Niektórzy nauczą się pływać w lodowatej wodzie, ale bardzo kiepsko (trudno nauczyć się pływać w przerębli). A niektórzy utoną. I zostaną pochowani przy ponurych toastach, że polegli w nierównej walce z rosyjskim niedźwiedziem i Generałem Mrozem. Cóż, niech tak będzie. Śmierć Niemca jest dobra dla Rosjanina” – dodał, nawiązując do decyzji krajów Zachodu.
W kolejnej części wpisu zaznaczył, że „to po prostu niesamowite, jak ludzkość stale wchodzi na te same grabie, próbując regulować ceny na potrzeby sytuacji politycznej”.
„Te próby zawsze skończą się zniknięciem produktu lub wzrostem cen za niego” – podkreślił.