Dziennikarz: „Body positive to rak. Leniwe, ulane świnie mają wymówkę do bycia grubym” [WIDEO]

Dziennikarz Programu Trzeciego Polskiego Radia Łukasz Ciechański opublikował na swoim Facebooku nagranie, w którym podzielił się swoimi refleksjami na temat tzw. body positive, czyli współczesnego ruchu promującego akceptację dla otyłości. Redaktor podkreśla, że u swoich korzeni ruch miał zupełnie inne założenia, a on sam zmaga się dużymi wahaniami wagi.
zdjęcie poglądowe Dziennikarz: „Body positive to rak. Leniwe, ulane świnie mają wymówkę do bycia grubym” [WIDEO]
zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Trwające blisko 4 minuty nagranie, które Łukasz Ciechański opublikował w czwartek na Facebooku, może wzbudzić liczne kontrowersje.

„Sam to sobie zrobiłem”

Mam 20 kg nadwagi. Dlatego, bo jestem idiotą. Sam to sobie zrobiłem. Browary, pizzunia. Jestem królem efektu jo-jo: raz 20 kg do przodu, raz 30 kg w dół w ciągu roku. Ja to sobie sam zrobiłem. A jakie jest twoje wytłumaczenie?

– pyta Ciechański. Dziennikarz podkreślił, że „rakiem dzisiejszych czasów jest coś, co się nazywa body positive”. 

Kompletnie wypaczona idea, szerzona niezgodnie z zamysłem autorki. Bo uwaga: ruch body positive został zainicjowany – jak czytam definicję – przez grupę osób zmagającymi się z zaburzeniami odżywiania, a wypromowany został przez Elizabeth Scott. My mówimy tutaj, żeby nie czepiać się ludzi chorych. A nie, żeby akceptować to, że ktoś się spasł, i co więcej, opowiada innym, że tak jest dobrze!

– stwierdza w emocjonalnym wystąpieniu redaktor. 

„Leniwe, ulane świnie to sobie przytuliły”

Ciechański zaznaczył, że otyłość to choroba sklasyfikowana w klasyfikacji ICD 10, pod numerem E66. 

Jest to choroba. Ja jestem na nią chory! Na własne życzenie. Jeżeli ktoś ma ochotę się z tego nabijać, to proszę bardzo, dlatego że jest to coś, na co ja mam wpływ! Ja to sobie sam zrobiłem, można się z tego śmiać

– mówi redaktor i podkreśla, że body positive powstało po to, żeby ci ludzie, którzy są chorzy, czyli zdiagnozowani z zaburzeniami żywienia, żeby nie popadli w kompleksy. 

Leniwe, ulane świnie, które to sobie przytuliły i znajdują w ten sposób wymówkę, żeby być grubym, co więcej, znajdują wymówkę, żeby nic z tym nie robić i żeby jeszcze mówić wszystkim, że tak jest okej… tak nie jest okej! Nikt mi nie powie, że bycie grubym jest zaje**ste. A jeżeli tak mówi, to kłamie. Jak bardzo zajebiste jest nie móc znaleźć spodni dla siebie? Ledwo się mieścić w fotelu w samolocie? Co jest zaje**stego w tym, że wstydzisz się zdjąć koszulkę na plaży? 

– podsumował Łukasz Ciechański.


 

POLECANE
Burzliwe posiedzenie komisji sprawiedliwości. Mikrofony ujawniły wulgaryzmy Wiadomości
Burzliwe posiedzenie komisji sprawiedliwości. Mikrofony ujawniły wulgaryzmy

Środowe posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka zakończyło się szybciej, niż się rozpoczęło. Obrady, które miały dotyczyć części ustawy budżetowej na 2026 rok, przerwano po kilku minutach. Mikrofony w sali pozostały jednak włączone nieco dłużej, co doprowadziło do nieoczekiwanego incydentu.

Każdy ze 100 konkretów Tuska brzmi dziś jak kpina tylko u nas
Każdy ze "100 konkretów" Tuska brzmi dziś jak kpina

Kiedy Donald Tusk ogłaszał w Tarnowie swoje słynne „100 konkretów na 100 dni”, brzmiało to jak kontrakt społeczny – umowa między władzą a obywatelami. Każdy punkt tej listy miał być obietnicą z terminem ważności. Nie sloganem, nie hasłem, lecz zobowiązaniem.

Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA Wiadomości
Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA

Podczas powrotu do Stanów Zjednoczonych, samolot Boeing C‑32, którym podróżował Pete Hegseth, musiał awaryjnie lądować w Wielkiej Brytanii. Maszyna wystartowała z lotniska w Brukseli po spotkaniu ministrów obrony państw NATO. Kiedy samolot znajdował się nad Atlantykiem, w pobliżu Irlandii, pilot nadał sygnał 7700 - kod oznaczający sytuację awaryjną z powodu problemów technicznych. W związku z tym trasę lotu zmieniono i zdecydowano się na lądowanie w brytyjskiej bazie sił powietrznych.

Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego

Dobiega końca rozbudowa drogi wojewódzkiej w Żychlinie w woj. łódzkim. W ramach inwestycji za ponad 31 mln zł oprócz jezdni z nową nawierzchnią powstały też chodniki, droga rowerowa, zatoki autobusowe, oświetlenie uliczne, a także dwa nowe ronda.

Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską z ostatniej chwili
Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską

Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między Stanami Zjednoczonymi a Polską – powiedział w środę po rozmowie z szefem Pentagonu Pete'em Hegsethem wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szefa MON potwierdzona jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce.

Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów Wiadomości
Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów

Sieć Auchan ogłosiła pilne wycofanie jednej z wód źródlanych dostępnych w sprzedaży. Powodem decyzji są nieprawidłowości wykryte w badaniach mikrobiologicznych. Klienci, którzy posiadają wskazaną partię produktu, proszeni są o niespożywanie jej.

Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój tylko u nas
Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa w rozmowie z Tysol.pl podkreśla, że mimo zawieszenia broni w Strefie Gazy nie można jeszcze mówić o pokoju. – To nawet nie jest pierwszy punkt planu pokojowego dla nas i dla regionu - mówi w rozmowie z Pawłem Pietkunem Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy z ostatniej chwili
Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy

Nie żyje Michael Eugene Archer, znany światu jako D’Angelo. Czterokrotny laureat nagrody Grammy odszedł po długiej walce z rakiem trzustki. Miał 51 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła jego rodzina, publikując poruszające oświadczenie.

„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska z ostatniej chwili
„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska

Podczas środowego spotkania premiera Donalda Tuska z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego doszło do niecodziennej sytuacji. Już na początku wystąpienia lidera Platformy Obywatelskiej jego przemówienie zostało przerwane przez aktywistkę trzymającą baner z napisem: „Jeden rząd już obaliłyśmy”. Dominika Lasota nie kryła swojego niezadowolenia wobec rządów koalicji.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku z ostatniej chwili
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku

Jeden turysta poniósł śmierć, a drugi został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat w Tatrach. W górach panują zimowe warunki. TOPR apeluje, by osoby niemające doświadczenia w zimowej turystyce nie wybierały się w wyższe partie gór.

REKLAMA

Dziennikarz: „Body positive to rak. Leniwe, ulane świnie mają wymówkę do bycia grubym” [WIDEO]

Dziennikarz Programu Trzeciego Polskiego Radia Łukasz Ciechański opublikował na swoim Facebooku nagranie, w którym podzielił się swoimi refleksjami na temat tzw. body positive, czyli współczesnego ruchu promującego akceptację dla otyłości. Redaktor podkreśla, że u swoich korzeni ruch miał zupełnie inne założenia, a on sam zmaga się dużymi wahaniami wagi.
zdjęcie poglądowe Dziennikarz: „Body positive to rak. Leniwe, ulane świnie mają wymówkę do bycia grubym” [WIDEO]
zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Trwające blisko 4 minuty nagranie, które Łukasz Ciechański opublikował w czwartek na Facebooku, może wzbudzić liczne kontrowersje.

„Sam to sobie zrobiłem”

Mam 20 kg nadwagi. Dlatego, bo jestem idiotą. Sam to sobie zrobiłem. Browary, pizzunia. Jestem królem efektu jo-jo: raz 20 kg do przodu, raz 30 kg w dół w ciągu roku. Ja to sobie sam zrobiłem. A jakie jest twoje wytłumaczenie?

– pyta Ciechański. Dziennikarz podkreślił, że „rakiem dzisiejszych czasów jest coś, co się nazywa body positive”. 

Kompletnie wypaczona idea, szerzona niezgodnie z zamysłem autorki. Bo uwaga: ruch body positive został zainicjowany – jak czytam definicję – przez grupę osób zmagającymi się z zaburzeniami odżywiania, a wypromowany został przez Elizabeth Scott. My mówimy tutaj, żeby nie czepiać się ludzi chorych. A nie, żeby akceptować to, że ktoś się spasł, i co więcej, opowiada innym, że tak jest dobrze!

– stwierdza w emocjonalnym wystąpieniu redaktor. 

„Leniwe, ulane świnie to sobie przytuliły”

Ciechański zaznaczył, że otyłość to choroba sklasyfikowana w klasyfikacji ICD 10, pod numerem E66. 

Jest to choroba. Ja jestem na nią chory! Na własne życzenie. Jeżeli ktoś ma ochotę się z tego nabijać, to proszę bardzo, dlatego że jest to coś, na co ja mam wpływ! Ja to sobie sam zrobiłem, można się z tego śmiać

– mówi redaktor i podkreśla, że body positive powstało po to, żeby ci ludzie, którzy są chorzy, czyli zdiagnozowani z zaburzeniami żywienia, żeby nie popadli w kompleksy. 

Leniwe, ulane świnie, które to sobie przytuliły i znajdują w ten sposób wymówkę, żeby być grubym, co więcej, znajdują wymówkę, żeby nic z tym nie robić i żeby jeszcze mówić wszystkim, że tak jest okej… tak nie jest okej! Nikt mi nie powie, że bycie grubym jest zaje**ste. A jeżeli tak mówi, to kłamie. Jak bardzo zajebiste jest nie móc znaleźć spodni dla siebie? Ledwo się mieścić w fotelu w samolocie? Co jest zaje**stego w tym, że wstydzisz się zdjąć koszulkę na plaży? 

– podsumował Łukasz Ciechański.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe