Spotkanie wigilijne Regionu Płockiego. P. Duda: W naszych modlitwach pamiętajmy o narodzie ukraińskim

– W te dni także pamiętamy o naszej historii. To także dni dla nas trudne. Niestety komuniści zepsuli nam ten czas, musimy pamiętać o czarnych datach grudniowych, jak stan wojenny, jak dzisiejsza data, rocznica zamordowania górników w „Wujku”, jutrzejsza rocznica wydarzeń Grudnia 1970 r
– dodał Piotr Duda.
– Nie przypuszczaliśmy w październiku 2018 r., gdy w Częstochowie wybierano kolejne władze „Solidarności”, że to będzie tak trudna dla nas kadencja. Jeszcze rok temu cieszyliśmy się, że pandemia koronawirusa odchodzi w niebyt, że zaczniemy normalnie funkcjonować, zrobiliśmy wszystko by uchronić pracowników przed zwolnieniami w zakładach pracy, aby nie pozwolić na to, że pracodawcy wykorzystają tę sytuację do liberalizacji Kodeksu Pracy. Tak się nie stało. Nie sądziliśmy, że od 24 lutego tego roku zmieni się dla nas wszystko. Wojna, która jest za naszą granicą dotyka nas. Będąc w Kijowie, na przełomie czerwca i lipca, na zaproszenie ukraińskich związkowców, mogłem to przeżyć. Byłem tam w imieniu nas wszystkich, dziękowano nam za to, że otworzyliśmy nasze serca. Również my jako związkowcy z „Solidarności” stanęliśmy na wysokości zadania, za co Wam dziękuję, bo zrobiliśmy wszystko w poszczególnych branżach, komisjach zakładowych, regionach. My na szczeblu krajowych do dzisiaj mamy naszych gości, bo nie mówię o nich jako uchodźcach, w naszym ośrodku w Spale. Jak sobie pomyślę o miejscowościach w których byłem – w Irpieniu, w Buczy, o sytuacji na Ukrainie, o tych warunkach atmosferycznych, to jest to dla mnie przerażające. Dlatego w naszych modlitwach, nie tylko dzisiaj, nie tylko w okresie świątecznym, ale do końca wojny wywołanej przez ludobójcę Putina, jego armię i społeczeństwo, musimy pamiętać o narodzie ukraińskim
– zaznaczył przewodniczący „Solidarności”.
W trakcie spotkania rozmawialiśmy z Andrzejem Burnatem, przewodniczącym Zarządu Regionu Płockiego, który podsumował minione dwanaście miesięcy.
– Ten rok kończy nam się naprawdę bardzo dobrze. Myślę, że jesteśmy jedynym z nielicznych regionów, gdzie przyrost członków związku jest spory. W ciągu dwóch lat zyskaliśmy 1.5 tysiąca członków związku, podobnych wyników życzę innym regionom. Mamy dwóch wspaniałych pracowników działu rozwoju, dzięki Komisji Krajowej, dzięki przewodniczącemu Piotrowi Dudzie, bo to KK finansuje zatrudnienie tych pracowników. Mam nadzieję, że w przyszłym roku osiągniemy wynik dziesięciu tysięcy członków związku, co pozwoli być nam „średniakiem” wśród regionów, a przypominam, że terytorialnie jesteśmy naprawdę mali. Tak więc optymistycznie wchodzimy w Nowy Rok. Czekamy na wybory, część starszych osób odejdzie na emerytury, ale mam bardzo prężną młodzież. Mam nadzieję, że wkrótce to pokażemy
– usłyszeliśmy.