Niemieckie media łaskawie uderzają w pojednawcze tony: Nadeszła godzina dyplomacji

Naszym grzecznym chłopcom z portalu "wPolityce", którzy tak bardzo lubią ochać i achać, gdy w niemieckich mediach przypadkiem ukaże się jakiś nieco mniej krytyczny tekst na temat polski - choć dziwnym trafem były to dotąd z reguły wypowiedzi tych, którzy przy innych okazjach tę Polskę najbardziej akurat szkalują - więc tym niezbyt uważnie śledzącym niemiecką prasę panom z prawicowego portalu poleciłbym nieśmiało (trochę jednak ironizując) ten oto tekst z Süddeutsche Zeitung, w którym autor (Thomas Urban) zdobył się na ton nieco bardziej pojednawczy i obiektywny, jakkolwiek zaraz na początku (i w kilku zdaniach później) rzecz jasna wypłacić musiał obowiązkowy trybut na rzecz poprawności politycznej oraz obowiązującej w Niemczech jedynie słusznej linii. Ale nie żądajmy za wiele.
 Niemieckie media łaskawie uderzają w pojednawcze tony: Nadeszła godzina dyplomacji
/ screen sueddeutsche.de
Kilka fragmentów:

"Ponieważ Unia Europejska nie ma praktycznie żadnych efektywnych środków nacisku na Polskę, nadeszła godzina dyplomacji. Trzeba wspólnie z przedstawicielami rządu w Warszawie znaleźć drogę, po której Polska trafi znów z powrotem do grona państw przestrzegających narzucone traktatami Unii zasady państwa prawa. Jednak tak, aby władze nad Wisłą nie miały poczucia utraty twarzy. Oczywiście droga którą obrał rząd PiS jest czymś więcej niż tylko ślepą uliczką, jest pogwałceniem zasad i wartości europejskiej wspólnoty państw.

Do szczególnie palących problemów należy również poszukiwanie wspólnego mianownika w kwestii imigracyjnej - temat, w którym Bruksela, ale także Berlin w odniesieniu do Europy wschodniej wykazują duży brak wrażliwości. Na przykład Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, który zagroził każdemu państwu Unii odmawiającemu przyjęcia uchodźców zgodnie z kluczem zaordynowanym przez Brukselę, karą w wysokości 300 tys Euro za jednego nieprzyjętego uchodźcę. To odpowiada rocznemu budżetowi przeciętnego przedszkola w Polsce - zwrócił uwagę pewien komentator z krytycznej wobec rządu stacji TVN i nie zapomniał przy tym dodać, jak bardzo wzmocniłoby to siły nacjonalistyczne w Polsce."


- pisze Thomas Urban

W kwestii migracyjnej w Europie zachodniej nie docenia się w sposób karygodny tego, jak bardzo owe kraje byłego bloku wschodniego, poddane przez całe dwie generacje tak silnym duchowym represjom, dziś zajęte są poszukiwaniem swej kulturowej tożsamości. (...) Polski rząd wyraził na przykład gotowość przyjęcia większej liczby uchodźców zagrożonych w sposób szczególny, mianowicie chrześcijan i żydów z Orientu. To byłby dobry początek.


- czytamy w Süddeutsche Zeitung

Owe liczne protesty uliczne nie powinny nam jednak mydlić oczu. Ten obóz rządowy siedzi mocno w siodle i nie wydaje się by w najbliższym czasie miało się coś zmienić. Opozycja jest słaba i skłócona, a przywódcy spontanicznie powstałego masowego ruchu KOD okazali się małymi oszustami, którzy dbali tylko o własną kieszeń. Opozycyjna konserwatywna Platforma Obywatelska, która w nieco kuriozalny sposób w niektórych zachodnich mediach posiada etykietę "liberalnej", musi się dopiero na nowo ukonstytuować. Po odejściu jej silnego przywódcy Donalda Tuska, który w Polsce pozostawił po sobie wewnątrzpolityczny chaos, nie może się pochwalić ani wiarygodnym ani tym bardziej charyzmatycznym przywództwem. 


- pisze niemiecki publicysta

Bo też wcale nie jest tak, że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE. Wszelako ich kraj skazany jest na pieniądze z Unii. Zresztą również w poprzednim okresie rządów PiS, przy ciągłych emocjonalnych napięciach wokół spraw w sumie trzeciorzędnych, na koniec zwyciężył jednak pragmatyzm. Dlatego zarówno EU jak i Berlin powinni nadal, tak jak dotąd współpracować. Z powodu tragicznych historycznych doświadczeń Polacy posiadają tradycyjnie bardzo silnie wykształcone poczucie godności. Respekt wobec tych uczuć jest więc jednym z warunków koniecznych w poszukiwania kompromisu. Pogróżki i histeria, w szczególności z ust niemieckich powodują jedynie efekt odwrotny do zamierzonego.


- czytamy na niemieckim portalu

Droga, którą obrał prezydent Duda wydaje się wiele obiecywać. Żona Dudy jest wszak wszak nauczycielką niemieckiego i sam w przeszłości wielokrotnie towarzyszył jej przy okazji polsko-niemieckich spotkań szkolnych. Jest niewątpliwie nastawiony bardzo proeuropejsko i ma pozytywny stosunek do Niemiec.

Na koniec zaś, nie powinno się też odrzucać możliwości prowadzenia rozmów bezpośrednio z samym Kaczyńskim. Nie jest bowiem prawdą, że chce on uczynić z Polski katolickie "Państwo Boże", a raczej chodzi mu państwo z wolną od korupcji administracją, nawet jeśli obrał ku temu niewłaściwą drogę.


tłumaczył: Marian Panic


 

POLECANE
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii z ostatniej chwili
Elon Musk ogłosił powstanie nowej partii

- Dziś powstaje Partia Amerykańska, aby zwrócić wam wolność - pisze Elon Musk na platformie "X".

Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym z ostatniej chwili
Potężna rozróba w serbskim parlamencie. Granaty dymne, jedna z posłów w stanie krytycznym

W serbskim parlamencie doszło do dramatycznych scen. Posłowie opozycji rzucili granaty hukowe i gaz łzawiący w proteście przeciwko rządom Aleksandara Vučića. W wyniku zamieszek posłanka Jasmina Obradović doznała udaru i walczy o życie.

Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną z ostatniej chwili
Niemieckie media: Ruch Obrony Granic torpeduje niemiecką politykę migracyjną

Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opisał serię incydentów na granicy z Polską, które wg redakcji „komplikują niemiecką politykę migracyjną”. Główna krytyka kierowana jest w stronę polskiego Ruchu Obrony Granic (ROG), który utrudnia niemieckim służbom odsyłanie nielegalnych migrantów do Polski.

Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było tylko u nas
Wes Anderson – nostalgiczne fantazmaty czasów, których nigdy nie było

Wes Anderson powraca na ekrany z filmem, który równie łatwo rozpoznać, co sobie odpuścić albo się zakochać. "Układ fenicki", pokazany premierowo podczas 78. Festiwalu Filmowego w Cannes, na polskie ekrany trafił 6 czerwca.

Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu z ostatniej chwili
Stopnie BRAVO i BRAVO-CRP przedłużone. Pilny komunikat rządu

Premier przedłużył drugi stopień alarmowy BRAVO i BRAVO-CRP na terenie całej Polski do 31 sierpnia 2025. Wyjaśniamy, co to oznacza i dlaczego władze proszą obywateli o czujność.

Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona z ostatniej chwili
Ukraińskie drony znowu w akcji. Ważna fabryka w Rosji trafiona

Drony Sił Systemów Bezzałogowych ukraińskich wojsk zaatakowały w Rosji fabrykę radarów, wykorzystywanych w dronach i rakietach, które ostrzeliwują Ukrainę – powiadomił w sobotę Sztab Generalny w Kijowie.

Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą tylko u nas
Cztery podgatunki elit gardzących polską hołotą

Ciągle się zastanawiam skąd bierze się głębokie przekonanie niektórych środowisk o ich wyższości, lepszym wykształceniu, europejskości nad „prostakami” z prawicy, którzy nic nie kumają z otaczającej ich rzeczywistości tkwiąc mentalnie w Średniowieczu (nie będę, jaśnie oświeconym, wyjaśniał co wniosły w legacie do naszego dzisiejszego życia wykpiwane wieki średnie bo zajęłoby to zbyt wiele czasu a oni i tak by tego nie pojęli – przy okazji tylko i na końcu przypomnijmy, że między innymi ich guru Bronisław Geremek był mediewistą, zajmującym się, o zgrozo, prostytucją…) i nie wychodząc od miejscowego proboszcza (alternatywnie ”z kruchty”).

Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins z ostatniej chwili
Wimbledon: Pewne zwycięstwo Igi Świątek z Danielle Collins

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Komu służycie?. Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji z ostatniej chwili
"Komu służycie?". Ostra reakcja Roberta Bąkiewicza na zaskakujący ruch policji

Robert Bąkiewicz ostro skrytykował decyzję policji o wprowadzeniu zakazu lotów dronów przy granicy z Niemcami. Jak twierdzi, ograniczenia uderzają w działania obywatelskie mające na celu kontrolę migracji; zakaz ogłoszono dwa dni po tym, jak Ruch Obrony Granic zakupił własne drony do patrolowania pasa przygranicznego.

Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

REKLAMA

Niemieckie media łaskawie uderzają w pojednawcze tony: Nadeszła godzina dyplomacji

Naszym grzecznym chłopcom z portalu "wPolityce", którzy tak bardzo lubią ochać i achać, gdy w niemieckich mediach przypadkiem ukaże się jakiś nieco mniej krytyczny tekst na temat polski - choć dziwnym trafem były to dotąd z reguły wypowiedzi tych, którzy przy innych okazjach tę Polskę najbardziej akurat szkalują - więc tym niezbyt uważnie śledzącym niemiecką prasę panom z prawicowego portalu poleciłbym nieśmiało (trochę jednak ironizując) ten oto tekst z Süddeutsche Zeitung, w którym autor (Thomas Urban) zdobył się na ton nieco bardziej pojednawczy i obiektywny, jakkolwiek zaraz na początku (i w kilku zdaniach później) rzecz jasna wypłacić musiał obowiązkowy trybut na rzecz poprawności politycznej oraz obowiązującej w Niemczech jedynie słusznej linii. Ale nie żądajmy za wiele.
 Niemieckie media łaskawie uderzają w pojednawcze tony: Nadeszła godzina dyplomacji
/ screen sueddeutsche.de
Kilka fragmentów:

"Ponieważ Unia Europejska nie ma praktycznie żadnych efektywnych środków nacisku na Polskę, nadeszła godzina dyplomacji. Trzeba wspólnie z przedstawicielami rządu w Warszawie znaleźć drogę, po której Polska trafi znów z powrotem do grona państw przestrzegających narzucone traktatami Unii zasady państwa prawa. Jednak tak, aby władze nad Wisłą nie miały poczucia utraty twarzy. Oczywiście droga którą obrał rząd PiS jest czymś więcej niż tylko ślepą uliczką, jest pogwałceniem zasad i wartości europejskiej wspólnoty państw.

Do szczególnie palących problemów należy również poszukiwanie wspólnego mianownika w kwestii imigracyjnej - temat, w którym Bruksela, ale także Berlin w odniesieniu do Europy wschodniej wykazują duży brak wrażliwości. Na przykład Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, który zagroził każdemu państwu Unii odmawiającemu przyjęcia uchodźców zgodnie z kluczem zaordynowanym przez Brukselę, karą w wysokości 300 tys Euro za jednego nieprzyjętego uchodźcę. To odpowiada rocznemu budżetowi przeciętnego przedszkola w Polsce - zwrócił uwagę pewien komentator z krytycznej wobec rządu stacji TVN i nie zapomniał przy tym dodać, jak bardzo wzmocniłoby to siły nacjonalistyczne w Polsce."


- pisze Thomas Urban

W kwestii migracyjnej w Europie zachodniej nie docenia się w sposób karygodny tego, jak bardzo owe kraje byłego bloku wschodniego, poddane przez całe dwie generacje tak silnym duchowym represjom, dziś zajęte są poszukiwaniem swej kulturowej tożsamości. (...) Polski rząd wyraził na przykład gotowość przyjęcia większej liczby uchodźców zagrożonych w sposób szczególny, mianowicie chrześcijan i żydów z Orientu. To byłby dobry początek.


- czytamy w Süddeutsche Zeitung

Owe liczne protesty uliczne nie powinny nam jednak mydlić oczu. Ten obóz rządowy siedzi mocno w siodle i nie wydaje się by w najbliższym czasie miało się coś zmienić. Opozycja jest słaba i skłócona, a przywódcy spontanicznie powstałego masowego ruchu KOD okazali się małymi oszustami, którzy dbali tylko o własną kieszeń. Opozycyjna konserwatywna Platforma Obywatelska, która w nieco kuriozalny sposób w niektórych zachodnich mediach posiada etykietę "liberalnej", musi się dopiero na nowo ukonstytuować. Po odejściu jej silnego przywódcy Donalda Tuska, który w Polsce pozostawił po sobie wewnątrzpolityczny chaos, nie może się pochwalić ani wiarygodnym ani tym bardziej charyzmatycznym przywództwem. 


- pisze niemiecki publicysta

Bo też wcale nie jest tak, że PiS chce wyprowadzić Polskę z UE. Wszelako ich kraj skazany jest na pieniądze z Unii. Zresztą również w poprzednim okresie rządów PiS, przy ciągłych emocjonalnych napięciach wokół spraw w sumie trzeciorzędnych, na koniec zwyciężył jednak pragmatyzm. Dlatego zarówno EU jak i Berlin powinni nadal, tak jak dotąd współpracować. Z powodu tragicznych historycznych doświadczeń Polacy posiadają tradycyjnie bardzo silnie wykształcone poczucie godności. Respekt wobec tych uczuć jest więc jednym z warunków koniecznych w poszukiwania kompromisu. Pogróżki i histeria, w szczególności z ust niemieckich powodują jedynie efekt odwrotny do zamierzonego.


- czytamy na niemieckim portalu

Droga, którą obrał prezydent Duda wydaje się wiele obiecywać. Żona Dudy jest wszak wszak nauczycielką niemieckiego i sam w przeszłości wielokrotnie towarzyszył jej przy okazji polsko-niemieckich spotkań szkolnych. Jest niewątpliwie nastawiony bardzo proeuropejsko i ma pozytywny stosunek do Niemiec.

Na koniec zaś, nie powinno się też odrzucać możliwości prowadzenia rozmów bezpośrednio z samym Kaczyńskim. Nie jest bowiem prawdą, że chce on uczynić z Polski katolickie "Państwo Boże", a raczej chodzi mu państwo z wolną od korupcji administracją, nawet jeśli obrał ku temu niewłaściwą drogę.


tłumaczył: Marian Panic



 

Polecane
Emerytury
Stażowe