Romuald Szeremietiew: Nie zmarnować szansy na reformę wymiaru sprawiedliwości

Reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna i rzeczywiście jest bardzo pilna. Tymczasem prezydent Duda zapowiedział veto wobec dwu ustaw dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego i w ten sposób – słyszymy – opóźnia przeprowadzenie reformy. Z obozu, do którego prezydent przecież należy, sypią się pod jego adresem zarzuty i oskarżenia. Wielu ma kłopot jak potraktować zachowania prezydenta. Warto chyba ustalić, dlaczego doszło do takiej sytuacji, że prezydent zrobił to, co zrobił.
/ screen YT

Wydaje się, że autorzy reformy wymiaru sprawiedliwości wiedząc, że zdecydowana większość Polaków źle ocenia sądownictwo i dysponując większością w ławach sejmowych uznali, że mogą przeprowadzić reformę szybko, idąc niejako na skróty. Do tego uznano, że skoro dysponuje się przewagą, to nie ma potrzeby kontrowania przeciwników zmian – w tym zakresie przyjęto bierną postawę oczekiwania na to, co zrobią przeciwnicy.

I popełniono błędy.
1. Przygotowanie. Zaniedbano uzgodnień i konsultacji ze środowiskami politycznymi spoza PiS i - co najbardziej dziwi – nie skonsultowano projektów ustaw z Prezydentem, który miał przecież je pospisywać. Nie zgromadzono i nie pokazano społeczeństwu informacji ukazujących obiektywnie braki i zaniedbania występujące w wymiarze sprawiedliwości (można było opracować stosowny raport przedstawiający stan faktyczny i zaprezentować go opinii publicznej w kraju i za granicą). Nie sięgnięto do środowisk i stowarzyszeń działających na rzecz osób pokrzywdzonych przez prawo i jego przedstawicieli . Wydaje się, że ludzie doświadczeni patologiami sadowymi byliby dla Polaków lepszymi i bardziej wiarygodnymi propagatorami reformy sądownictwa niż wysocy urzędnicy ministerstwa sprawiedliwości. 
2. Ulica. Nie zorganizowano żadnych zgromadzeń, manifestacji zwolenników reformy. Dopuszczono do tego, że to przeciwnicy wyprowadzili na ulice tysiące ludzi, także osób młodych, a obóz rządzący był w stanie tylko biernie osłaniać się barierkami i kordonami policji. Miało to fatalny dla rządzących wydźwięk propagandowy. Zwolennicy reform, których przecież jest więcej niż przeciwników mogli zgromadzić się w wielkiej liczbie, zebrać i pokazać na wiecach ludzi poszkodowanych przez sądy, wesprzeć żądanie reform głosami osób zasłużonych dla kraju (Andrzej Gwiazda, Karmel Morawiecki, Zofia Romaszewska). Nie zrobiono tego.
3. Zagranica. Nie zadbano, aby w mediach zagranicznych ukazały się materiały prezentujące reformę wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Należało dotrzeć z takimi informacjami do kręgów kierowniczych UE wysyłając tam przedstawicieli organizacji działających na rzecz osób pokrzywdzonych przez sądy. Palcówki dyplomatyczne RP powinny były docierać z informacjami do rządów poszczególnych krajów do ośrodków medialnych pokazując proponowane w Polsce zmiany na tle rozwiązań przyjętych w tych krajach. Należało odwołać się do Polonii i Polaków mieszkających poza granicami Polski aby podjęli akcję informacyjną wykorzystując media, w tym zwłaszcza media społecznościowe. Niestety nic takiego nie miało miejsca.

Przeciwnicy PiS dość dawno ujawnili, że chcą „obalić” rząd Zjednoczonej Prawicy organizując manifestacje uliczne przy wsparciu spoza granic kraju. Dla polityków zamierzających wprowadzić reformę sądownictwa musiało więc być oczywiste, gdzie znajdują się pola konfrontacji. Tymczasem dotknął ich oślepiający grzech pychy i oddali te pola bez walki. Nie zrozumieli, że potrzebne było dobre przygotowanie ustaw, czego niedopilnowane, i zorganizowane ofensywne działanie kontrujące poczynania opozycji, o czym nie pomyślano.

Prezydent swoim działaniem osłabił atak na obóz rządzący, tego wielu nie rozumie, daje też czas, w którym będzie można zreformować sądownictwo nie popełniając błędów, które w konsekwencji mogłyby doprowadzić do unicestwienia reformy. Zwracając się do gorących głów w obozie „dobrej zmiany” należy apelować, aby szansy, jaką stworzył Prezydent Duda, nie zmarnowali.

Romuald Szeremietiew


 

POLECANE
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne

Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie telewizji wPolsce24 pokazują pogłębiający się, wyraźny brak społecznej akceptacji dla działań gabinetu Donalda Tuska.

USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny pilne
USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny

Amerykańskie myśliwce F-35A znalazły się w bazie położonej niedaleko Wenezueli. Ruch ten zbiega się z ostrymi deklaracjami Donalda Trumpa i nasileniem działań militarnych USA w regionie.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

REKLAMA

Romuald Szeremietiew: Nie zmarnować szansy na reformę wymiaru sprawiedliwości

Reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna i rzeczywiście jest bardzo pilna. Tymczasem prezydent Duda zapowiedział veto wobec dwu ustaw dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego i w ten sposób – słyszymy – opóźnia przeprowadzenie reformy. Z obozu, do którego prezydent przecież należy, sypią się pod jego adresem zarzuty i oskarżenia. Wielu ma kłopot jak potraktować zachowania prezydenta. Warto chyba ustalić, dlaczego doszło do takiej sytuacji, że prezydent zrobił to, co zrobił.
/ screen YT

Wydaje się, że autorzy reformy wymiaru sprawiedliwości wiedząc, że zdecydowana większość Polaków źle ocenia sądownictwo i dysponując większością w ławach sejmowych uznali, że mogą przeprowadzić reformę szybko, idąc niejako na skróty. Do tego uznano, że skoro dysponuje się przewagą, to nie ma potrzeby kontrowania przeciwników zmian – w tym zakresie przyjęto bierną postawę oczekiwania na to, co zrobią przeciwnicy.

I popełniono błędy.
1. Przygotowanie. Zaniedbano uzgodnień i konsultacji ze środowiskami politycznymi spoza PiS i - co najbardziej dziwi – nie skonsultowano projektów ustaw z Prezydentem, który miał przecież je pospisywać. Nie zgromadzono i nie pokazano społeczeństwu informacji ukazujących obiektywnie braki i zaniedbania występujące w wymiarze sprawiedliwości (można było opracować stosowny raport przedstawiający stan faktyczny i zaprezentować go opinii publicznej w kraju i za granicą). Nie sięgnięto do środowisk i stowarzyszeń działających na rzecz osób pokrzywdzonych przez prawo i jego przedstawicieli . Wydaje się, że ludzie doświadczeni patologiami sadowymi byliby dla Polaków lepszymi i bardziej wiarygodnymi propagatorami reformy sądownictwa niż wysocy urzędnicy ministerstwa sprawiedliwości. 
2. Ulica. Nie zorganizowano żadnych zgromadzeń, manifestacji zwolenników reformy. Dopuszczono do tego, że to przeciwnicy wyprowadzili na ulice tysiące ludzi, także osób młodych, a obóz rządzący był w stanie tylko biernie osłaniać się barierkami i kordonami policji. Miało to fatalny dla rządzących wydźwięk propagandowy. Zwolennicy reform, których przecież jest więcej niż przeciwników mogli zgromadzić się w wielkiej liczbie, zebrać i pokazać na wiecach ludzi poszkodowanych przez sądy, wesprzeć żądanie reform głosami osób zasłużonych dla kraju (Andrzej Gwiazda, Karmel Morawiecki, Zofia Romaszewska). Nie zrobiono tego.
3. Zagranica. Nie zadbano, aby w mediach zagranicznych ukazały się materiały prezentujące reformę wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Należało dotrzeć z takimi informacjami do kręgów kierowniczych UE wysyłając tam przedstawicieli organizacji działających na rzecz osób pokrzywdzonych przez sądy. Palcówki dyplomatyczne RP powinny były docierać z informacjami do rządów poszczególnych krajów do ośrodków medialnych pokazując proponowane w Polsce zmiany na tle rozwiązań przyjętych w tych krajach. Należało odwołać się do Polonii i Polaków mieszkających poza granicami Polski aby podjęli akcję informacyjną wykorzystując media, w tym zwłaszcza media społecznościowe. Niestety nic takiego nie miało miejsca.

Przeciwnicy PiS dość dawno ujawnili, że chcą „obalić” rząd Zjednoczonej Prawicy organizując manifestacje uliczne przy wsparciu spoza granic kraju. Dla polityków zamierzających wprowadzić reformę sądownictwa musiało więc być oczywiste, gdzie znajdują się pola konfrontacji. Tymczasem dotknął ich oślepiający grzech pychy i oddali te pola bez walki. Nie zrozumieli, że potrzebne było dobre przygotowanie ustaw, czego niedopilnowane, i zorganizowane ofensywne działanie kontrujące poczynania opozycji, o czym nie pomyślano.

Prezydent swoim działaniem osłabił atak na obóz rządzący, tego wielu nie rozumie, daje też czas, w którym będzie można zreformować sądownictwo nie popełniając błędów, które w konsekwencji mogłyby doprowadzić do unicestwienia reformy. Zwracając się do gorących głów w obozie „dobrej zmiany” należy apelować, aby szansy, jaką stworzył Prezydent Duda, nie zmarnowali.

Romuald Szeremietiew



 

Polecane