Co dalej z Czesławem Michniewiczem? Cezary Kulesza przerywa milczenie

Jeśli chodzi o cel, to selekcjoner go zrealizował. Natomiast inną kwestią jest styl, w jakim kadra osiągnęła ten cel. Po meczu z Francją kilku piłkarzy powiedziało, że mogliśmy grać odważniej. Też tak uważam. Bo mamy potencjał
– powiedział Cezary Kulesza.
Prezes PZPN został zapytany przez dziennikarza Interii o to, czy Czesław Michniewicz pozostanie selekcjonerem reprezentacji Polski.
Wkrótce o tym poinformujemy. Nie podam panu konkretnej daty, ale niedługo. Po mundialu chciałem spotkać się z selekcjonerem, szczerze z nim porozmawiać, wyjaśnić kilka kwestii. Zamierzałem też dać członkom zarządu PZPN szansę na wysłuchanie trenera, zadanie pytań. Tak też się stało
– wyjaśnił.
Wątpliwości ws. Michniewicza
Prowadzący rozmowę zauważył, że w kwestii Michniewicza pojawiły się sprzeczne informacje. Mówiono, że trener może odejść, ale i ostatecznie zostać.
To może doprecyzuję to, bo to dwie niewykluczające się kwestie. Czy skorzystaliśmy z klauzuli przedłużenia kontraktu selekcjonera? Nie. Ale czy rozmawialiśmy, co dalej? Tak
– wyjaśnił Kulesza.
Nie zamierzam wchodzić w szczegóły, bo to sprawa między PZPN a Michniewiczem. W poniedziałek rozmawiałem więc z selekcjonerem i poinformowałem go o mojej decyzji. W środę doszło do dyskusji z wiceprezesami, natomiast w czwartek – z całym zarządem PZPN. Selekcjoner podsumował mundial, przeanalizował swoją pracę, opowiedział o wnioskach po Katarze. Jednocześnie każdy z obecnych na sali mógł zadać mu pytanie albo wygłosić swoje zdanie. Każdego wysłuchałem. I wkrótce ogłoszę, co zdecydowałem
– podsumował Kulesza.