W Warszawie zabrakło karetek, zginął 38-latek. Fatalna sytuacja w stolicy

Jak przekazał we wtorek PAP rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak do tragicznego zdarzenia doszło rano na zbiegu ulic Targowej z Kłopotowskiego. – 38-letni mężczyzna szedł chodnikiem. W pewnym momencie wywrócił się – powiedział Marczak. W wyniku upadku 38-latek prawdopodobnie uderzył głową o chodnik.
Niestety zmarł na miejscu. Wyjaśniamy okoliczności zdarzenia
– przekazał rzecznik KSP.
Fatalna sytuacja w stolicy
W całej stolicy od rana sytuacja na drogach i chodnikach jest fatalna. Odwilż i marznący deszcz sprawiły, że pokryły się one warstwą lodu. – Z uwagi na złe warunki pogodowe apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożność zarówno na drogach, jak i chodnikach. Dostosujmy prędkość do panujących warunków. Pośpiech dzisiaj jest niewskazany – zaapelował Marczak.
Także Zarząd Oczyszczania Miasta wystosował we wtorek rano apel do zarządców dróg i chodników. "Zarządcy wyjdziecie do działań. Chodniki w Warszawie są oblodzone, to trudne warunki dla pieszych. Wspólnie zadbajmy o bezpieczeństwo mieszkańców stolicy" – napisał ZOM.
ZOM podkreślił też, że od godz. 22 do 6.30 posypywane były jezdnie, dzięki czemu utrzymana została ciągłość kursowania autobusów miejskich. "170 posypywarek swoimi działaniami objęło 1600 km dróg. Nie mamy sygnałów, aby występowała na nich śliskość wynikająca z oblodzenia" – podał ZOM.
Brakuje karetek
Rozgłośnia RMF FM przekazała, że od rana ratownicy w stolicy mają ręce pełne roboty. „Wszystkie karetki pogotowia są w trasie. Nie ma ani jednego wolnego ambulansu” – brzmiał komunikat wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego, który usłyszał reporter radia.
RMF FM przekazało, że na 80 ambulansów, które czekają na wezwania z dyspozytorni, o godz. 9 nie było żadnej karetki w Warszawie i okolicach miasta, która miała przestój.
– Sytuacja jest trudna i w tej chwili nie ma ani jednego ambulansu, który stałby w stacji wyczekiwania, wszystkie są u pacjentów, bądź w drodze do pacjentów. Jesteśmy zawaleni pracą – mówił rozgłośni Piotr Owczarski z warszawskiego Meditransu.