Michniewicz zgodził się na to w kontrakcie? „Aż się nie chce wierzyć”

W czwartek 22 grudnia Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że nie przedłuży wygasającej wraz z końcem roku umowy z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem.
Wcześniej media informowały, że w kontrakcie była klauzula o automatycznym przedłużeniu umowy, jeśli reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na mundialu w Katarze. Okazało się to jednak nieprawdą, a Czesław Michniewicz, mimo wykonania wszystkich zadań, pożegna się ze stanowiskiem selekcjonera.
Zaskakujący zapis w kontrakcie?
Tymczasem, jak donosi „Przegląd Sportowy”, w kontrakcie miał się znajdować zapis nakładający na Michniewicza… 10-letni zakaz wypowiadania się na temat pracy w PZPN.
„Podobno nie było zapisu opcji przedłużenia kontraktu na warunkach PZPN 7 dni po ostatnim meczu. Ciekawe, czy podobnie nie było zapisu o, UWAGA, 10-letnim zakazie wypowiadania się Czesław Michniewicz o pracy w PZPN po skończeniu umowy? Aż nie chce się wierzyć, ze trener coś takiego podpisał” – twierdzi dziennikarz gazety Robert Błoński.
Podobno nie było zapisu opcji przedłużenia kontraktu na warunkach PZPN 7 dni po ostatnim meczu🙈
— robert błoński (@robert_blonski) December 22, 2022
Ciekawe, czy podobnie nie było zapisu o, UWAGA, 10-letnim zakazie wypowiadania się CzM o pracy w PZPN po skończeniu umowy?
Aż nie chce się wierzyć, ze trener coś takiego podpisał ;)