Michniewicz zwolniony. Mocne słowa Stanowskiego

Krzysztof Stanowski od dawna przyjaźni się z Czesławem Michniewiczem. Jego zdaniem selekcjoner jadąc do Warszawy spotkać się z szefem PZPN spodziewał się, że dostanie nową umowę, która będzie obowiązywać przez eliminacje do EURO 2024.
Krzysztof Stanowski
Krzysztof Stanowski / fot. YouTube / Kanał Sportowy

W czwartek 22 grudnia Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że nie przedłuży wygasającej wraz z końcem roku umowy z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem.

Wcześniej media informowały, że w kontrakcie była klauzula o automatycznym przedłużeniu umowy, jeśli reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na mundialu w Katarze. Okazało się to jednak nieprawdą, a Czesław Michniewicz, mimo wykonania wszystkich zadań, pożegna się ze stanowiskiem selekcjonera.

Stanowski zabiera głos

Do całej sprawy odniósł się na antenie HejtParku dziennikarz Krzysztof Stanowski, który nie ukrywa przyjaźni z Czesławem Michniewiczem. Jego zdaniem selekcjoner jadąc do Warszawy spotkać się z szefem PZPN spodziewał się, że dostanie nową umowę, która będzie obowiązywać przez eliminacje do EURO 2024.

– Uważam, że on był doskonałym człowiekiem do tego, aby zrzucić za niego odpowiedzialność za aferę premiową. On był z każdej strony uwiązany (…) Nie mógł skrytykować PZPN-u, nie mógł skrytykować Mateusza Morawieckiego, nie mógł skrytykować piłkarzy. Znaczy mógł, ale od razu byłby zwolniony, więc tego nie robił – stwierdził dziennikarz.

– Ale wychodzenie z założenia, że afera premiowa to jest afera, którą wymyślił i przeprowadził Czesław Michniewicz, jest po prostu absurdem – doda


 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

Michniewicz zwolniony. Mocne słowa Stanowskiego

Krzysztof Stanowski od dawna przyjaźni się z Czesławem Michniewiczem. Jego zdaniem selekcjoner jadąc do Warszawy spotkać się z szefem PZPN spodziewał się, że dostanie nową umowę, która będzie obowiązywać przez eliminacje do EURO 2024.
Krzysztof Stanowski
Krzysztof Stanowski / fot. YouTube / Kanał Sportowy

W czwartek 22 grudnia Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że nie przedłuży wygasającej wraz z końcem roku umowy z selekcjonerem Czesławem Michniewiczem.

Wcześniej media informowały, że w kontrakcie była klauzula o automatycznym przedłużeniu umowy, jeśli reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na mundialu w Katarze. Okazało się to jednak nieprawdą, a Czesław Michniewicz, mimo wykonania wszystkich zadań, pożegna się ze stanowiskiem selekcjonera.

Stanowski zabiera głos

Do całej sprawy odniósł się na antenie HejtParku dziennikarz Krzysztof Stanowski, który nie ukrywa przyjaźni z Czesławem Michniewiczem. Jego zdaniem selekcjoner jadąc do Warszawy spotkać się z szefem PZPN spodziewał się, że dostanie nową umowę, która będzie obowiązywać przez eliminacje do EURO 2024.

– Uważam, że on był doskonałym człowiekiem do tego, aby zrzucić za niego odpowiedzialność za aferę premiową. On był z każdej strony uwiązany (…) Nie mógł skrytykować PZPN-u, nie mógł skrytykować Mateusza Morawieckiego, nie mógł skrytykować piłkarzy. Znaczy mógł, ale od razu byłby zwolniony, więc tego nie robił – stwierdził dziennikarz.

– Ale wychodzenie z założenia, że afera premiowa to jest afera, którą wymyślił i przeprowadził Czesław Michniewicz, jest po prostu absurdem – doda



 

Polecane