Ukraiński Rzecznik Praw Człowieka: Skala zbrodni Rosjan przeraża

Skala zbrodni, popełnionych przez Rosję na wyzwolonych terytoriach Ukrainy przeraża. Odkrywamy katownie, w których przetrzymywano dzieci, a torturowanie prądem podczas przesłuchań było tam codziennością - powiedział PAP ukraiński Rzecznik Praw Człowieka Dmytro Łubinec.
/ YouTube/Sehzade Montage

„W Chersoniu świadkowie pokazali nam cele, w których przetrzymywano dzieci. Myślałem, że po Buczy, Irpieniu i po katowniach w obwodzie charkowskim nic nie może mnie już zdziwić” – wyjawił.

Według relacji Łubinca cele te miały około 20 metrów kwadratowych powierzchni. Znajdowały się w zawilgoconej, zimnej piwnicy. Tam, gdzie siedziały dzieci, Rosjanie rzucili na podłogę trzy cienkie karimaty.

Biuro Rzecznika dotarło do 14-letniego chłopca, który był tam więziony. „Opowiedział nam, że został zatrzymany za to, że sfotografował rosyjski sprzęt wojskowy. Został wrzucony do tej katowni, w której siedział praktycznie bez światła” – relacjonował Łubiniec.

„Chłopak był torturowany fizycznie i psychicznie. Po dwóch tygodniach został wypuszczony, ale w tym czasie nikt nawet nie poinformował rodziców, co się z nim dzieje. Według jego oświadczeń w tej celi były też inne dzieci. Teraz ich poszukujemy” – wyjaśnił.

Łubinec opowiedział, że Rosjanie urządzali podobne katownie w każdej większej ukraińskiej miejscowości, do której wkraczali.

„Od raz wszczynali poszukiwania patriotycznie nastawionych obywateli Ukrainy, policjantów, sędziów. Oddzielną uwagę przydzielali nauczycielom i dyrektorom szkół, wymagając, by rozpoczynali nauczanie w języku rosyjskim. Mówili: nie jesteście żadnymi Ukraińcami, jesteście Rosjanami. Kto oponował ten był torturowany” - powiedział.

Tortury polegały na biciu i rażeniu prądem. „Polewali wodą ręcznik, który kładli na szyję. Nogi kazali umieścić w misce z wodą. Potem podłączali druty do języka, do męskich genitaliów, a potem włączali prąd” - – wytłumaczył Rzecznik.

Jeden z torturowanych, z którym rozmawiał Łubinec, katowany był w okupowanym do tej pory Berdiansku. „Kiedy zaczął opowiadać, co mu robiono, wpadł w histerię. Mówił, że kiedy rażono go prądem, rozerwał mu się język. Myślał, że już nigdy nie będzie mówić. Potem wszystko się pozrastało. On mówił, że błagał ich o śmierć” – podkreślił.

Ukraiński Rzecznik Praw Człowieka opowiedział także PAP o procesie wymiany jeńców z Rosją. W ostatnim czasie Ukraińcom udało się ściągnąć do kraju 64 żołnierzy i jednego obywatela Stanów Zjednoczonych.

„Jest to maksymalnie trudny temat. I na tyle delikatny, że nie mogę publicznie opowiadać o szczegółach, by nie zaszkodzić. Trudne jest wszystko: porozumiewanie się ze stroną przeciwną, ciągła zmiana warunków, zmiana miejsc wymiany. Do dziś na Ukrainę wróciło 1456 osób. W niewoli pozostają tysiące ludzi, wojskowych i cywilów. Niektórzy przetrzymywani są od 2014 roku” – powiedział.

Według Łubinca Rosjanie cały czas łamią Konwencję Genewską o traktowaniu jeńców wojennych. „Wojskowi ukraińscy, jak i zresztą cywile, nie otrzymują pomocy medycznej, praktycznie nie dostają jedzenia. Największa utrata wagi to 77 kilogramy. Wszyscy tracą wagę. Wszyscy wracają wychudzeni” – relacjonuje.

„Ludzie miesiącami przetrzymywani są w pojedynczych celach, w pomieszczeniach dwa na trzy metry. Najbardziej haniebny przypadek , o którym słyszałem, to cela o powierzchni dziewięciu metrów kwadratowych, gdzie przetrzymywanych było jednocześnie 20 osób. Tam nie było mowy nie tylko o tym, żeby się położyć, tam nie można było nawet usiąść. I dawali tym ludziom jedną butelkę wody dwulitrową na dobę, na wszystkich” – dodał.

Federacja Rosyjska odrzuca przy tym ukraińskie propozycje wymiany na zasadzie wszyscy na wszystkich. „Targujemy się o każdego człowieka. Zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym między nami trwa międzynarodowy konflikt wojskowy. Proponujemy Rosjanom wymianę kobiet. Oni mówią nie. Kolejna grupa to ranni. Też nie. Każdego dnia wysuwamy nowe propozycje, angażujemy nowych pośredników, ale jak dotąd nie przynosi to wyników” – podkreślił.

Łubinec kolejny raz skrytykował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, który jego zdaniem nie wypełnia zadań, do których został powołany.

„Jest to instytucja międzynarodowa, powołana, by reagować na podobne rzeczy, jednak niczego nie robi, zero. Jeśli Federacja Rosyjska nie dopuszcza was (MKCK) do jeńców, to powiedzcie o tym publicznie. Wy powinniście przyjeżdżać i patrzeć, czy przestrzegane są prawa jeńców wojennych. Czy Ukraina chociaż raz was nie dopuściła?” – zapytał.

Przy okazji rozmowy z PAP Rzecznik Praw Obywatelskich podziękował Polsce za pomoc dla ogarniętej wojną Ukrainie i jej mieszkańcom.

„Chciałbym podziękować Polakom, którzy jako jedni z absolutnie pierwszych nie tylko zareagowali, ale zaczęli pomagać wszystkimi możliwymi sposobami. Polska przyjęła najwięcej naszych uchodźców, to było dla was ogromnym wyzwaniem. Chwała wam za to, co dla nas zrobiliście i robicie” – powiedział Dmytro Łubinec.


 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

Ukraiński Rzecznik Praw Człowieka: Skala zbrodni Rosjan przeraża

Skala zbrodni, popełnionych przez Rosję na wyzwolonych terytoriach Ukrainy przeraża. Odkrywamy katownie, w których przetrzymywano dzieci, a torturowanie prądem podczas przesłuchań było tam codziennością - powiedział PAP ukraiński Rzecznik Praw Człowieka Dmytro Łubinec.
/ YouTube/Sehzade Montage

„W Chersoniu świadkowie pokazali nam cele, w których przetrzymywano dzieci. Myślałem, że po Buczy, Irpieniu i po katowniach w obwodzie charkowskim nic nie może mnie już zdziwić” – wyjawił.

Według relacji Łubinca cele te miały około 20 metrów kwadratowych powierzchni. Znajdowały się w zawilgoconej, zimnej piwnicy. Tam, gdzie siedziały dzieci, Rosjanie rzucili na podłogę trzy cienkie karimaty.

Biuro Rzecznika dotarło do 14-letniego chłopca, który był tam więziony. „Opowiedział nam, że został zatrzymany za to, że sfotografował rosyjski sprzęt wojskowy. Został wrzucony do tej katowni, w której siedział praktycznie bez światła” – relacjonował Łubiniec.

„Chłopak był torturowany fizycznie i psychicznie. Po dwóch tygodniach został wypuszczony, ale w tym czasie nikt nawet nie poinformował rodziców, co się z nim dzieje. Według jego oświadczeń w tej celi były też inne dzieci. Teraz ich poszukujemy” – wyjaśnił.

Łubinec opowiedział, że Rosjanie urządzali podobne katownie w każdej większej ukraińskiej miejscowości, do której wkraczali.

„Od raz wszczynali poszukiwania patriotycznie nastawionych obywateli Ukrainy, policjantów, sędziów. Oddzielną uwagę przydzielali nauczycielom i dyrektorom szkół, wymagając, by rozpoczynali nauczanie w języku rosyjskim. Mówili: nie jesteście żadnymi Ukraińcami, jesteście Rosjanami. Kto oponował ten był torturowany” - powiedział.

Tortury polegały na biciu i rażeniu prądem. „Polewali wodą ręcznik, który kładli na szyję. Nogi kazali umieścić w misce z wodą. Potem podłączali druty do języka, do męskich genitaliów, a potem włączali prąd” - – wytłumaczył Rzecznik.

Jeden z torturowanych, z którym rozmawiał Łubinec, katowany był w okupowanym do tej pory Berdiansku. „Kiedy zaczął opowiadać, co mu robiono, wpadł w histerię. Mówił, że kiedy rażono go prądem, rozerwał mu się język. Myślał, że już nigdy nie będzie mówić. Potem wszystko się pozrastało. On mówił, że błagał ich o śmierć” – podkreślił.

Ukraiński Rzecznik Praw Człowieka opowiedział także PAP o procesie wymiany jeńców z Rosją. W ostatnim czasie Ukraińcom udało się ściągnąć do kraju 64 żołnierzy i jednego obywatela Stanów Zjednoczonych.

„Jest to maksymalnie trudny temat. I na tyle delikatny, że nie mogę publicznie opowiadać o szczegółach, by nie zaszkodzić. Trudne jest wszystko: porozumiewanie się ze stroną przeciwną, ciągła zmiana warunków, zmiana miejsc wymiany. Do dziś na Ukrainę wróciło 1456 osób. W niewoli pozostają tysiące ludzi, wojskowych i cywilów. Niektórzy przetrzymywani są od 2014 roku” – powiedział.

Według Łubinca Rosjanie cały czas łamią Konwencję Genewską o traktowaniu jeńców wojennych. „Wojskowi ukraińscy, jak i zresztą cywile, nie otrzymują pomocy medycznej, praktycznie nie dostają jedzenia. Największa utrata wagi to 77 kilogramy. Wszyscy tracą wagę. Wszyscy wracają wychudzeni” – relacjonuje.

„Ludzie miesiącami przetrzymywani są w pojedynczych celach, w pomieszczeniach dwa na trzy metry. Najbardziej haniebny przypadek , o którym słyszałem, to cela o powierzchni dziewięciu metrów kwadratowych, gdzie przetrzymywanych było jednocześnie 20 osób. Tam nie było mowy nie tylko o tym, żeby się położyć, tam nie można było nawet usiąść. I dawali tym ludziom jedną butelkę wody dwulitrową na dobę, na wszystkich” – dodał.

Federacja Rosyjska odrzuca przy tym ukraińskie propozycje wymiany na zasadzie wszyscy na wszystkich. „Targujemy się o każdego człowieka. Zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym między nami trwa międzynarodowy konflikt wojskowy. Proponujemy Rosjanom wymianę kobiet. Oni mówią nie. Kolejna grupa to ranni. Też nie. Każdego dnia wysuwamy nowe propozycje, angażujemy nowych pośredników, ale jak dotąd nie przynosi to wyników” – podkreślił.

Łubinec kolejny raz skrytykował Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża, który jego zdaniem nie wypełnia zadań, do których został powołany.

„Jest to instytucja międzynarodowa, powołana, by reagować na podobne rzeczy, jednak niczego nie robi, zero. Jeśli Federacja Rosyjska nie dopuszcza was (MKCK) do jeńców, to powiedzcie o tym publicznie. Wy powinniście przyjeżdżać i patrzeć, czy przestrzegane są prawa jeńców wojennych. Czy Ukraina chociaż raz was nie dopuściła?” – zapytał.

Przy okazji rozmowy z PAP Rzecznik Praw Obywatelskich podziękował Polsce za pomoc dla ogarniętej wojną Ukrainie i jej mieszkańcom.

„Chciałbym podziękować Polakom, którzy jako jedni z absolutnie pierwszych nie tylko zareagowali, ale zaczęli pomagać wszystkimi możliwymi sposobami. Polska przyjęła najwięcej naszych uchodźców, to było dla was ogromnym wyzwaniem. Chwała wam za to, co dla nas zrobiliście i robicie” – powiedział Dmytro Łubinec.



 

Polecane