Rosyjski propagandysta grozi Polsce. Wspomina o "wkroczeniu do Warszawy" [WIDEO]

– Kraje Zachodu dostarczają dużo systemów obrony powietrznej, ciężkiego sprzętu i pocisków na Ukrainę, a to oznacza, że są teraz nagie. To z kolei oznacza, że możliwe jest uderzenie w ich tyły – powiedział Władimir Sołowjow w czasie swojego programu.
– Mogę sobie z łatwością wyobrazić, że siły specjalne "Achmat" wkraczają do Warszawy, żeby po prostu sprawdzić, jak się ma sytuacja – dodał na wizji.
"Żołnierz medialny" Putina
Władimir Sołowjow nazywany jest "jednym z głównych propagandystów Władimira Putina", a także jego "żołnierzem medialnym". Występuje na kanale rosyjskiej telewizji państwowej Rossija 1 i zdarza się, że nie przebiera w słowach atakując Polskę.
Prezenter nazywa prezydenta Rosji "silnym, inteligentnym i utalentowanym przywódcą". W swoim programie potępił natomiast prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Jeszcze w listopadzie tego roku rosyjski propagandysta wypowiedział szokujące słowa. Sołowjow przekonywał, że na Ukrainie zginęło ponad 1200 polskich żołnierzy. Twierdził, że takie dane pozyskał z polskiej prasy, nie podawał jednak żadnego konkretnego tytułu.
– 1 200! I to nie kogoś tam, a żołnierzy. Żołnierzy, a nie po prostu Polaków – mówił.
Attention, Poland!
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) December 29, 2022
"I can easily imagine Akhmat Special Forces entering Warsaw," Solovyev says. pic.twitter.com/xggFJwqvfK