"Rosja planuje rozpocząć kolejną fazę mobilizacji już 5 stycznia"

Ze względu na duże straty osobowe poniesione na froncie na Ukrainie Kreml podjął decyzję, że nowa fala mobilizacji rezerwistów w Rosji rozpocznie się już 5 stycznia; zostanie to oficjalnie ogłoszone albo w tym dniu, albo cztery dni później - oznajmił w wywiadzie dla BBC szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow.
żołnierze
żołnierze / / fot. gur.gov.ua / CC BY 4.0

"Rosjanie mają ogromne problemy z kompletowaniem (składu osobowego) w istniejących oddziałach. Nie wystarcza im też ludzi do formowania nowych (jednostek). Biorąc to pod uwagę, podjęli już decyzję o rozpoczęciu nowej fali mobilizacji 5 stycznia. Nie ma znaczenia, czy ogłoszą to w tym dniu, czy 9 stycznia, ponieważ to niczego nie zmieni. (...) Trzeba jeszcze uwzględnić fakt, że poprzednia tura mobilizacji, którą niby zakończyli, w rzeczywistości wciąż trwa. W najlepsze wysyłają ludzi na wojnę" - powiedział szef HUR.

Budanow dodał, że jeśli chodzi o poziom wyszkolenia rezerwistów, to kolejna fala rosyjskiej branki nie będzie się niczym różniła od poprzedniej, ogłoszonej wczesną jesienią.

Chaos organizacyjny

Władimir Putin wydał 21 września prezydencki dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. W ocenie portalu Meduza branka może w ciągu kilku miesięcy objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.

Tuż po decyzji Putina pojawiło się wiele doniesień o chaosie organizacyjnym podczas mobilizacji. Do wojska powoływano m.in. osoby niepełnosprawne i bez doświadczenia w armii. Odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych, alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów i niskiej jakości wydawanej im broni.

We wrześniu i październiku setki tysięcy mężczyzn opuściło Rosję lub próbowało to uczynić, obawiając się wysłania na front.

Zmobilizowany Rosjanin trafia na wojnę średnio po siedmiu dniach od otrzymania wezwania, a ginie - po 12; na polu walki spędza zaledwie około czterech dni - poinformował pod koniec października ukraiński projekt InformNapalm.


 

POLECANE
Łódź upamiętniła dzieci-ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego na ul. Przemysłowej z ostatniej chwili
Łódź upamiętniła dzieci-ofiary niemieckiego obozu koncentracyjnego na ul. Przemysłowej

Marsz pamięci o dzieciach z hitlerowskiego obozu przy ul. Przemysłowej przeszedł w czwartek ulicami Łodzi. Jak mówił bp Piotr Kleszcz, to spotkanie przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

Ogromne emocje na posiedzeniu komisji ws. immunitetu Ziobry. To jest hucpa z ostatniej chwili
Ogromne emocje na posiedzeniu komisji ws. immunitetu Ziobry. "To jest hucpa"

„Najbardziej niedorzeczny zarzut prokuratury dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej. To, co pan przygotował, jest po prostu niepoważne” – mówił poseł Andrzej Śliwka, pełnomocnik Zbigniewa Ziobry. Obrady komisji regulaminowej, dotyczące wniosku o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, przebiegały w atmosferze gorących sporów.

Antychrześcijański i antypolski spektakl. Sąd: Przestępstwa nie było z ostatniej chwili
Antychrześcijański i antypolski spektakl. Sąd: Przestępstwa nie było

Po 9 latach zakończyło się postępowanie w sprawie spektaklu „Nasza przemoc, wasza przemoc” („Nase nsilije i vase nasilije”) wystawianego w 2016 r. w Teatrze Polskim w Bydgoszczy.

Krystyna Janda narzeka na hejt. „Przez to nie chodzę na premiery, do kawiarni Wiadomości
Krystyna Janda narzeka na hejt. „Przez to nie chodzę na premiery, do kawiarni"

Aktorka tłumaczy, że zrezygnowała z życia towarzyskiego przez falę hejtu, jaka od lat ją spotyka. „Nie chodzę na premiery, właściwie nie chodzę do restauracji i kawiarni” – wyznała Krystyna Janda w radiu RDC.

KE pozytywnie o możliwości włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego z ostatniej chwili
KE pozytywnie o możliwości włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego

„Komisja Europejska z zadowoleniem przyjmuje porozumienie polityczne osiągnięte wczoraj między Parlamentem Europejskim a Radą, które otwiera możliwość włączenia Ukrainy do Europejskiego Funduszu Obronnego (EFR) o wartości €7,3 miliarda” - poinformował zespół prasowy KE w specjalnie wydanym komunikacie.

Już jutro prezydent Nawrocki przedstawi nową ustawę. Będzie dotyczyć cen energii z ostatniej chwili
Już jutro prezydent Nawrocki przedstawi nową ustawę. Będzie dotyczyć cen energii

Prezydent Karol Nawrocki zaprezentuje w piątek projekt ustawy obniżającej ceny energii o 33 proc. – zapowiedział jego szef gabinetu Paweł Szefernaker. To realizacja jednej z kluczowych obietnic wyborczych nowego prezydenta.

SPD: Niemiecki rząd może się rozpaść z ostatniej chwili
SPD: Niemiecki rząd może się rozpaść

Przedstawiciele Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) ostrzegli, że rząd niemiecki może się rozpaść. Argumentują oni, że sondaże pokazują, iż Alternatywa dla Niemiec (AfD) osiąga rekordowe wyniki, a przywódcy CDU dystansują się od koalicji.

Glapiński: Trzecia część złota NBP będzie w Polsce z ostatniej chwili
Glapiński: Trzecia część złota NBP będzie w Polsce

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zapowiedział, że złoto należące do Polski ma być przechowywane w trzech równych częściach – w Polsce, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. NBP regularnie kontroluje kruszec zdeponowany za granicą.

Konflikt Parlamentu Europejskiego z Komisją Europejską o budżet UE z ostatniej chwili
Konflikt Parlamentu Europejskiego z Komisją Europejską o budżet UE

Lewicowo-liberalna koalicja Parlamentu Europejskiego (EPP, RENEW, socjaliści i Zieloni) zaprezentowali głośno swój sprzeciw wobec tego, co proponuje zrobić Komisja Europejska na czele z Ursulą von der Leyen w sprawie nowych Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2028-2034.

Nastoletni Syryjczyk planował zamach w Sztokholmie. Ofiarami mieli być uczestnicy festiwalu Wiadomości
Nastoletni Syryjczyk planował zamach w Sztokholmie. Ofiarami mieli być uczestnicy festiwalu

Prokuratura w Szwecji postawiła zarzuty 18-letniemu obywatelowi Syrii, który – według śledczych – przygotowywał atak terrorystyczny na festiwalu w Sztokholmie. Miał działać na zlecenie Państwa Islamskiego.

REKLAMA

"Rosja planuje rozpocząć kolejną fazę mobilizacji już 5 stycznia"

Ze względu na duże straty osobowe poniesione na froncie na Ukrainie Kreml podjął decyzję, że nowa fala mobilizacji rezerwistów w Rosji rozpocznie się już 5 stycznia; zostanie to oficjalnie ogłoszone albo w tym dniu, albo cztery dni później - oznajmił w wywiadzie dla BBC szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow.
żołnierze
żołnierze / / fot. gur.gov.ua / CC BY 4.0

"Rosjanie mają ogromne problemy z kompletowaniem (składu osobowego) w istniejących oddziałach. Nie wystarcza im też ludzi do formowania nowych (jednostek). Biorąc to pod uwagę, podjęli już decyzję o rozpoczęciu nowej fali mobilizacji 5 stycznia. Nie ma znaczenia, czy ogłoszą to w tym dniu, czy 9 stycznia, ponieważ to niczego nie zmieni. (...) Trzeba jeszcze uwzględnić fakt, że poprzednia tura mobilizacji, którą niby zakończyli, w rzeczywistości wciąż trwa. W najlepsze wysyłają ludzi na wojnę" - powiedział szef HUR.

Budanow dodał, że jeśli chodzi o poziom wyszkolenia rezerwistów, to kolejna fala rosyjskiej branki nie będzie się niczym różniła od poprzedniej, ogłoszonej wczesną jesienią.

Chaos organizacyjny

Władimir Putin wydał 21 września prezydencki dekret o częściowej mobilizacji na wojnę z Ukrainą oraz zagroził "użyciem wszelkich środków", by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem ze strony Zachodu. W ocenie portalu Meduza branka może w ciągu kilku miesięcy objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.

Tuż po decyzji Putina pojawiło się wiele doniesień o chaosie organizacyjnym podczas mobilizacji. Do wojska powoływano m.in. osoby niepełnosprawne i bez doświadczenia w armii. Odnotowywano liczne przypadki pijaństwa wśród poborowych, alarmowano też o fatalnych warunkach zakwaterowania rezerwistów i niskiej jakości wydawanej im broni.

We wrześniu i październiku setki tysięcy mężczyzn opuściło Rosję lub próbowało to uczynić, obawiając się wysłania na front.

Zmobilizowany Rosjanin trafia na wojnę średnio po siedmiu dniach od otrzymania wezwania, a ginie - po 12; na polu walki spędza zaledwie około czterech dni - poinformował pod koniec października ukraiński projekt InformNapalm.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe