Przyczyna śmierci Patryka Kalskiego. Tajemniczy wpis matki mężczyzny

Na początku roku media poinformowały, że nie żyje 43-letni trener strzelectwa i przedsiębiorca Patryk Kalski, który kilka lat temu spotykał się ze znaną prezenterką TVN Dorotą Gardias. Śmierć mężczyzny budzi bardzo duże zainteresowanie mediów z powodu faktu, iż Patryk Kalski przed laty był blisko związany z Zatoką Sztuki, a w niedługim czasie miał się spotkać z redaktorem „Dziennika Bałtyckiego” Maciejem Naskrętem na rozmowę właśnie w tej sprawie.
Tajemniczy wpis matki Kalskiego
Śmierć Patryka Kalskiego niewątpliwie jest tragicznym wydarzeniem dla jego bliskich. Jak podaje portal Pudelek, wpis na Facebooku w sprawie śmierci opublikowała jego matka. Kobieta stwierdza w nim, że Patryk „zawsze był szczery i widział prawdę”, i pyta, „czy musiał zapłacić za to najwyższą cenę?”.
Krwawi mi serce. Tak bardzo go kochałam. To mój syn. Zawsze był szczery i widział prawdę. Czy musiał zapłacić za to najwyższą cenę?
– napisała kobieta w komentarzu cytowanym przez portal Pudelek.
Czy wpis kobiety oznacza, że Patryk Kalski nie umarł przypadkowo? Tego jeszcze nie wiadomo. Sekcja zwłok mężczyzny została zaplanowana przez prokuraturę na wtorek. Może po opublikowaniu informacji przez śledczych dowiemy się więcej nt. przyczyny śmierci Patryka Kalskiego.
Krótko nt. śmierci Patryka z #ZatokaSztuki. Jest o nim w mojej książce, próbował zastraszać nie tylko mnie z dziennikarzy, byśmy nie pisali o Zatoce. Ale ostatnio zmienił front. W ostatnich mies. pomagał śledczym i szukał kontaktu z dziennikarzami, by powiedzieć prawdę. Miał 43l.
– napisał po śmierci Kalskiego Mikołaj Podolski, dziennikarz śledczy i autor książki o gangsterze „Krystku” i Zatoce Sztuki.
Krótko nt. śmierci Patryka z #ZatokaSztuki. Jest o nim w mojej książce, próbował zastraszać nie tylko mnie z dziennikarzy, byśmy nie pisali o Zatoce. Ale ostatnio zmienił front. W ostatnich mies. pomagał śledczym i szukał kontaktu z dziennikarzami, by powiedzieć prawdę. Miał 43l. pic.twitter.com/qEpNh9VKMB
— Mikołaj Podolski (@MikolajPodolski) January 2, 2023