Rozstał się z TVN w atmosferze skandalu. „Musiałem zrezygnować z zawodu. Zostałem hodowcą kóz”

Kamil Różalski, wieloletni pracownik i współpracownik stacji TVN, opisał w zeszłym roku w mediach społecznościowych historię swojej współpracy z tym medium, łamanie praw pracowniczych potwierdzali inni byli zatrudnieni przez telewizję. Firma tłumaczyła, że nie łamie przepisów. Sprawa skończyła się w sądzie.
Były operator obrazu w TVN wielokrotnie zarzucał nadawcy poważne naruszenia praw pracowniczych.
„Musiałem zrezygnować z zawodu”
Dziś były współpracownik dodał kolejny wpis uderzający w TVN.
Z powodu wilczego biletu z TVN musiałem zrezygnować z zawodu operatora kamery. Zostałem hodowcą kóz i robię z ich mleka sery oraz organizuję warsztaty z kozami. Na razie nie zarabiam, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Kozy działają też terapeutycznie. A myśleli że mnie zniszczą
– napisał Różalski na Twitterze.
Nigdy nie zrezygnuję z walki o prawa swoje i innych pokrzywdzonych przez TVN ponad 1800 osób. Mam prawo do odzyskania godności i informowania opinii publicznej
– dodał.
Z powodu wilczego biletu z #TVN musiałem zrezygnować z zawodu operatora kamery. Zostałem hodowcą kóz i robię z ich mleka sery oraz organizuje warsztaty z .Na razie nie zarabiam, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Kozy działają też terapeutycznie. A myśleli że mnie zniszczą pic.twitter.com/f17vKiz8LR
— Kamil Różalski (@RozalskiKamil) January 5, 2023