Sensacyjna autobiografia księcia Harry'ego. Przyznał, że zabił 25 osób

Premiera dokumentalnego serialu Netfliksa „Harry i Meghan” wywołała w Pałacu Buckingham prawdziwe trzęsienie ziemi. To jednak nie wszystko, bo wielkimi krokami zbliża się premiera książki księcia Harry’ego.
Wstępna data premiery została ustalona na koniec 2022 r., aby wykorzystać lukratywny okres bożonarodzeniowy, ale ostatecznie została przeniesiona na 10 stycznia na znak szacunku wobec zmarłej królowej.
CZYTAJ TAKŻE: Skandal w Pałacu Buckingham. Książę William i Kate Middleton muszą przygotować się na najgorsze
Wydawcy dali jasno do zrozumienia, że Harry nie unikał drażliwych tematów. Tytuł autobiografii księcia Harry’ego nosi tytuł „Spare” („Zapasowy”) i odnosi się do jego statusu w rodzinie królewskiej. Według brytyjskich dzienników prawnicy rodziny królewskiej są w gotowości.
Zaskakujące wyznanie
Według ustaleń brytyjskiego The Daily Telegraph, brytyjski arystokrata miał otworzyć się na temat swoich misji w Afganistanie. W 2012 r. był pilotem śmigłowca szturmowego Apache.
We fragmencie książki książę Harry przyznał, że „eliminował tych złych”, zanim „źli wyeliminują tych dobrych”. Podkreślał, że nie chciał chodzić spać z wątpliwościami, czy postąpił dobrze.
– Chciałem wrócić do Wielkiej Brytanii ze wszystkimi kończynami, ale przede wszystkim chciałem wrócić do domu z nienaruszonym sumieniem – podkreślił.
Co więcej, książę Harry postanowił wyjawić, że podczas swojej drugiej misji w Afganistanie zabił 25 osób. Liczba była mu dobrze znana dzięki erze „Apachy i laptopów”.
„Mój numer to 25. Nie jest to liczba, która napełnia mnie satysfakcją, ale też mnie nie zawstydza” – brzmi fragment książki.