Paweł Fajdek zaszokował na Gali Mistrzów Sportu. Padły mocne słowa

W sobotę wieczorem odbyła się Gala Mistrzów Sportu 88. Plebiscytu "Przeglądu Sportowego" oraz Polsatu Sport, w której wyłoniono m.in. Sportowca Roku 2022 wyłonionego głosami kibiców. Została nim tenisistka Iga Świątek, na drugim miejscu znalazł się żużlowiec Bartosz Zmarzlik, zaś trzecie miejsce przypadło Robertowi Lewandowskiemu, kapitanowi reprezentacji Polski w piłce nożnej.
Polski młociarz Paweł Fajdek był jednym z faworytów do zajęcia wysokiej lokaty w plebiscycie. Lekkoatleta zdobył w ubiegłym roku piąty z rzędu tytuł mistrza świata w rzucie młotem. To historyczne osiągnięcie w skali światowej.
Fajdek rozgoryczony decyzją fanów
Okazało się, że wyczyn Pawła Fajdka nie znalazł uznania wśród fanów i lekkoatleta zajął dopiero dziewiąte miejsce. Mina sportowca, gdy dowiedział się, że jest dopiero dziewiąty, wskazywała, że jest rozgoryczony taką decyzją.
Obiecałem sobie i rodzinie, że będzie bez awantur. Może ja przestanę wygrywać, bo jak coraz więcej wygrywam, to coraz bardziej spadam w plebiscycie (…) Bawcie się lepiej niż ja
– powiedział polski lekkoatleta.
Na sam koniec gali Fajdek postanowił jeszcze raz wyrazić swoje niezadowolenie - gdy prowadzący zaprosili wszystkich laureatów do wspólnego zdjęcia, polskiego młociarza próżno było szukać na scenie.
W rozmowie z portalem sport.pl lekkoatleta przyznał, że liczył na zdecydowanie lepsze miejsce. Podkreślił, że Iga Świątek zasłużyła na wygraną w plebiscycie, ale zaraz za nią powinien się znaleźć właśnie on.
– Iga była bezkonkurencyjna. Tenis to sport globalny, niesamowicie się go ogląda, a takie sukcesy, w tak młodym wieku, to coś fenomenalnego. Chapeau bas, wielki szacunek. Takie historie rzadko się zdarzają. Na drugim miejscu chciałbym widzieć siebie. Jestem pięciokrotnym mistrzem świata i czegoś takiego w Polsce nie było. Na świecie jest tylko jeden człowiek, który miał tego więcej: Serhij Bubka. Na trzecim miejscu widziałbym Dawida Kubackiego, bo wywalczył medal olimpijski – powiedział.