Ryanair kazał dopłacać za bilety. Zaskakujący ruch przewoźnika

Ryanair jest popularną, niskobudżetową linią lotniczą w Europie. Z jego usług korzystają miliony podróżujących. Niektórzy z nich sprawdzając ostatnio skrzynkę mailową, mogli się mocno zdziwić.
Samolot linii Ryanair
Samolot linii Ryanair / Pixabay License

W regulaminie przewoźnika można znaleźć wiele zapisów, które nie sprzyjają podróżnym. Jeden z nich w okresie świątecznym zbulwersował klientów. Irlandzki przewoźnik poinformował wówczas, że z ich kont zabrana zostanie dodatkowa opłata.

Ryanair kazał dopłacać

Od 1 stycznia nałożono dodatkową opłatę na wszystkich pasażerów samolotów startujących z holenderskich lotnisk. Przewoźnik przerzucił podatek na swoich klientów, by samemu nie ponosić kosztów. W okresie świąt osoby, które kupiły bilety na loty z Holandii, dostały wiadomości informujące je o dodatkowej opłacie. Okazuje się, że zostanie ona pobrana automatycznie w terminie 10 dni od przesłania komunikatu, w sytuacji, gdyby nie odpowiedzieli na maila. Pasażerowie dowiedzieli się także o możliwości rezygnacji z podróży. W takim przypadku pieniądze za bilet zostałyby im zwrócone.

Z kont klientów Ryanair pobierze 18,48 euro, czyli 87 zł.

Do sprawy odniósł się Michael O’Leary, CEO linii Ryanair, tłumacząc, że decyzja o podniesieniu opłaty z 8 euro do prawie 26,5 euro nie była dobrze odbierana przez irlandzkiego przewoźnika. 

– To niewytłumaczalna decyzja. Rząd w Holandii wprowadza „fake-tax”, faworyzując linię KLM. Eindhoven i Maastricht nie będą już lotniskami konkurencyjnymi – powiedział O’Leary.

Przy wprowadzaniu opłaty zapewniono, że może ona pozytywnie wpływać na środowisko. Dzięki droższym biletom klienci mogą skorzystać z innej formy podróży, chociażby przesiadając się do pociągów. Dzięki temu Holandia będzie mogła zmniejszyć emisję CO2.

– Podatek zachęci do bardziej zrównoważonego podróżowania z myślą o środowisku i będzie dodatkowym źródłem przychodu. Zmniejszając liczbę pasażerów, uda się odciążyć lotniska i ograniczyć emisję szkodliwych substancji – wyjaśnił holenderski rząd. 
 


 

POLECANE
Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce z ostatniej chwili
Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce

Trzy małopolskie szpitale zakończyły w tym roku działalność oddziałów położniczych, a od początku 2026 r. zamknięcie porodówki zapowiedziała kolejna placówka – wynika z informacji przekazanych PAP przez małopolski NFZ. Wiąże się to ze spadającą liczbą porodów.

Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie z ostatniej chwili
Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie

Wewnętrzna wojna o przywództwo w Polsce 2050 może wywrócić sejmową arytmetykę. Jeśli dojdzie do rozłamu po wygranej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, koalicja rządząca ryzykuje utratę większości – donosi w czwartek Onet.

Złe wieści dla Donalda Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Donalda Tuska. Jest sondaż

52,8 proc. ankietowanych w sondażu UCE Research dla Onetu uważa, że rząd Donalda Tuska nie realizuje swoich obietnic wyborczych.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

We wtorek 9 grudnia 2025 r. Katowice Airport obsłużyło siedmiomilionowego pasażera – poinformowało w komunikacie Katowice Airport – Port lotniczy Katowice-Pyrzowice

Znany rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce z ostatniej chwili
Znany rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce

Wysoko postawiony przedstawiciel muzeum Ermitaż w Petersburgu Aleksandr B. został zatrzymany w Polsce przez ABW – poinformowała w czwartek rozgłośnia RMF FM.

Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+ z ostatniej chwili
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+

Taki był warunek skorzystania ze środków unijnych. Unia Europejska, chociaż sprawy światopoglądowe należą do prerogatyw państw członkowskich, forsuje lewicową agendę bez oglądania się na skutki.

Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem z ostatniej chwili
Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem

Prezydent Karol Nawrocki w środę wieczorem przybył na Łotwę; w czwartek w Rydze spotka się z prezydentem tego kraju Edgarsem Rinkeviczsem i premier Eviką Siliną. Nawrocki odwiedzi też polskich żołnierzy stacjonujących w bazie wojskowej Adażi.

Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach tylko u nas
Sekielski, Polaszczyk i cisza po fałszywych zeznaniach

Rząd Donalda Tuska nie może pogodzić się z porażką w sprawie ustawy o rynku kryptowalut. Najpierw było weto, potem jego utrzymanie przez posłów w Sejmie, a dziś — próba przegłosowania tego samego projektu jeszcze raz. Z uporem, który nie świadczy o determinacji, lecz o politycznej desperacji.

Merz do Trumpa: Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem gorące
Merz do Trumpa: "Jeśli nie Europa, to niech Niemcy będą twoim partnerem"

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powiedział we wtorek, że niektóre elementy nowej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego administracji USA są "fatalne z punktu widzenia Europy".

Zełenski przyjedzie do Warszawy z ostatniej chwili
Zełenski przyjedzie do Warszawy

Szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz przekazał, że w środę rozmawiał ze stroną ukraińską ws. spotkania prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Karola Nawrockiego. Podkreślił, że Polska jest w stałym kontakcie z Ukrainą w tej sprawie, ale nie ma jeszcze ustalonej daty spotkania.

REKLAMA

Ryanair kazał dopłacać za bilety. Zaskakujący ruch przewoźnika

Ryanair jest popularną, niskobudżetową linią lotniczą w Europie. Z jego usług korzystają miliony podróżujących. Niektórzy z nich sprawdzając ostatnio skrzynkę mailową, mogli się mocno zdziwić.
Samolot linii Ryanair
Samolot linii Ryanair / Pixabay License

W regulaminie przewoźnika można znaleźć wiele zapisów, które nie sprzyjają podróżnym. Jeden z nich w okresie świątecznym zbulwersował klientów. Irlandzki przewoźnik poinformował wówczas, że z ich kont zabrana zostanie dodatkowa opłata.

Ryanair kazał dopłacać

Od 1 stycznia nałożono dodatkową opłatę na wszystkich pasażerów samolotów startujących z holenderskich lotnisk. Przewoźnik przerzucił podatek na swoich klientów, by samemu nie ponosić kosztów. W okresie świąt osoby, które kupiły bilety na loty z Holandii, dostały wiadomości informujące je o dodatkowej opłacie. Okazuje się, że zostanie ona pobrana automatycznie w terminie 10 dni od przesłania komunikatu, w sytuacji, gdyby nie odpowiedzieli na maila. Pasażerowie dowiedzieli się także o możliwości rezygnacji z podróży. W takim przypadku pieniądze za bilet zostałyby im zwrócone.

Z kont klientów Ryanair pobierze 18,48 euro, czyli 87 zł.

Do sprawy odniósł się Michael O’Leary, CEO linii Ryanair, tłumacząc, że decyzja o podniesieniu opłaty z 8 euro do prawie 26,5 euro nie była dobrze odbierana przez irlandzkiego przewoźnika. 

– To niewytłumaczalna decyzja. Rząd w Holandii wprowadza „fake-tax”, faworyzując linię KLM. Eindhoven i Maastricht nie będą już lotniskami konkurencyjnymi – powiedział O’Leary.

Przy wprowadzaniu opłaty zapewniono, że może ona pozytywnie wpływać na środowisko. Dzięki droższym biletom klienci mogą skorzystać z innej formy podróży, chociażby przesiadając się do pociągów. Dzięki temu Holandia będzie mogła zmniejszyć emisję CO2.

– Podatek zachęci do bardziej zrównoważonego podróżowania z myślą o środowisku i będzie dodatkowym źródłem przychodu. Zmniejszając liczbę pasażerów, uda się odciążyć lotniska i ograniczyć emisję szkodliwych substancji – wyjaśnił holenderski rząd. 
 



 

Polecane