Znany polski aktor uczył się w seminarium. "Prawie został księdzem"

Znany polski aktor podzielił się z mediami szczerym wyznaniem. Okazuje się, że Tomasz Kot marzył niegdyś o zostaniu księdzem. Zrezygnował jednak ze swoich planów i wyjawił, dlaczego do tego doszło.
Kościół - zdjęcie podglądowe
Kościół - zdjęcie podglądowe / Pixabay License

Tomasz Kot jest bez wątpienia jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Jego talent doceniono również za granicą, chociażby za sprawą filmu "Zimna wojna".

W przeszłości aktor chciał poprowadzić swoje życie na zupełnie inne tory. Marzyło mu się zostanie malarzem, a następnie... księdzem. Po roku opuścił jednak seminarium, ponieważ ciężko mu było wytrwać w narzuconej dyscyplinie i obowiązkach. Gwiazdor podkreślił, że dopiero w tych warunkach odczuł, czym jest prawdziwy "rygor".

Tomasz Kot odszedł z seminarium

- W seminarium panował straszny rygor, rano pobudka, gimnastyka, potem msza i szkoła - przekazał Kot w rozmowie z "Newsweekiem".

Aktor nie ukrywał, że pobyt w seminarium był dla niego trudnym wyzwaniem. Dodał, że nawet najwytrwalsi kandydaci mieli problemy, by zrealizować cel o zostaniu kapłanem. Duchowni do wszystkiego przykładali ogromną wagę i utrzymywali ogromną dyscyplinę.

- Do domu mogłem pójść raz w tygodniu. Można było zostać wyrzuconym za absolutne drobiazgi. I wyrzucano masowo. Pamiętam, że po czterech miesiącach odchodziłem jako szesnasty, ale drugi z własnej woli - powiedział Kot.

W dalszej części wywiadu gwiazdor nie ukrywał, że jego podejście do religii zmieniło się na przestrzeni lat. Przyznał, że nie podobają mu się pewne działania Kościoła w Polsce, jednak nie zamierza postępować tak, jak wiele innych gwiazd, które zdecydowały się na apostazję.


 

POLECANE
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem z ostatniej chwili
Przyszły burmistrz Nowego Jorku idzie na zwarcie z Trumpem

Burmistrz-elekt Nowego Jorku Zohran Mamdani zapowiedział, że miasto będzie bronić praw imigrantów i przygotuje się na działania agentów ICE. Jak stwierdził, każdy mieszkaniec ma prawo do protestu.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

POLREGIO pozostanie operatorem regionalnych połączeń kolejowych na Podkarpaciu w latach 2027–2031 na mocy wartej blisko 900 mln zł umowy z samorządem.

Wrzosek z karą dyscyplinarną z ostatniej chwili
Wrzosek z karą dyscyplinarną

Sąd Najwyższy podtrzymał karę dyscyplinarną upomnienia dla prokurator Ewy Wrzosek w sprawie jej wpisów na platformie X z lat 2022–2023.

Litwa wprowadziła stan wyjątkowy w całym kraju z ostatniej chwili
Litwa wprowadziła stan wyjątkowy w całym kraju

Rząd Litwy poinformował we wtorek o wprowadzeniu w kraju stanu wyjątkowego w związku z naruszaniem przestrzeni powietrznej tego państwa przez balony przemytnicze, wypuszczane z terytorium Białorusi.

Dwa lata rządów Tuska. Polacy ocenili jego pracę z ostatniej chwili
Dwa lata rządów Tuska. Polacy ocenili jego pracę

W sobotę 13 grudnia upłynęły dwa lata od momentu objęcia stanowiska premiera przez Donalda Tuska. Jak Polacy oceniają jego pracę? – takie pytanie zadała pracownia UCE Research na zlecenie Onetu.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada we wtorek i środę w Polsce przewagę dużego zachmurzenia, opady deszczu w wielu regionach oraz porywisty wiatr w górach.

Co zrobi Tusk? Nowy sondaż partyjny z ostatniej chwili
Co zrobi Tusk? Nowy sondaż partyjny

Koalicja Obywatelska utrzymuje pozycję lidera z 32,8 proc. poparcia – wynika z badania United Surveys dla Wirtualnej Polski.

„Taką pozostanie w naszej pamięci”. Żałoba w małopolskiej policji Wiadomości
„Taką pozostanie w naszej pamięci”. Żałoba w małopolskiej policji

Małopolska policja przekazała smutną informację o śmierci Honoraty Domin, pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach. Kobieta zmarła 5 grudnia, miała 48 lat i przez 26 lat była związana z policją.

Zełenski zaprosił Karola Nawrockiego na Ukrainę. Jest odpowiedź Pałacu Prezydenckiego z ostatniej chwili
Zełenski zaprosił Karola Nawrockiego na Ukrainę. Jest odpowiedź Pałacu Prezydenckiego

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz poinformował w poniedziałek, że ustalana jest data spotkania prezydentów Polski i Ukrainy – Karola Nawrockiego oraz Wołodymyra Zełenskiego – w Warszawie.

REKLAMA

Znany polski aktor uczył się w seminarium. "Prawie został księdzem"

Znany polski aktor podzielił się z mediami szczerym wyznaniem. Okazuje się, że Tomasz Kot marzył niegdyś o zostaniu księdzem. Zrezygnował jednak ze swoich planów i wyjawił, dlaczego do tego doszło.
Kościół - zdjęcie podglądowe
Kościół - zdjęcie podglądowe / Pixabay License

Tomasz Kot jest bez wątpienia jednym z najpopularniejszych polskich aktorów. Jego talent doceniono również za granicą, chociażby za sprawą filmu "Zimna wojna".

W przeszłości aktor chciał poprowadzić swoje życie na zupełnie inne tory. Marzyło mu się zostanie malarzem, a następnie... księdzem. Po roku opuścił jednak seminarium, ponieważ ciężko mu było wytrwać w narzuconej dyscyplinie i obowiązkach. Gwiazdor podkreślił, że dopiero w tych warunkach odczuł, czym jest prawdziwy "rygor".

Tomasz Kot odszedł z seminarium

- W seminarium panował straszny rygor, rano pobudka, gimnastyka, potem msza i szkoła - przekazał Kot w rozmowie z "Newsweekiem".

Aktor nie ukrywał, że pobyt w seminarium był dla niego trudnym wyzwaniem. Dodał, że nawet najwytrwalsi kandydaci mieli problemy, by zrealizować cel o zostaniu kapłanem. Duchowni do wszystkiego przykładali ogromną wagę i utrzymywali ogromną dyscyplinę.

- Do domu mogłem pójść raz w tygodniu. Można było zostać wyrzuconym za absolutne drobiazgi. I wyrzucano masowo. Pamiętam, że po czterech miesiącach odchodziłem jako szesnasty, ale drugi z własnej woli - powiedział Kot.

W dalszej części wywiadu gwiazdor nie ukrywał, że jego podejście do religii zmieniło się na przestrzeni lat. Przyznał, że nie podobają mu się pewne działania Kościoła w Polsce, jednak nie zamierza postępować tak, jak wiele innych gwiazd, które zdecydowały się na apostazję.



 

Polecane