Frasyniuk apeluje do opozycji. Jest załamany

- My, obywatele, jesteśmy głęboko przekonani, że aby wygrać z PiS-em musi powstać blok prodemokratyczny. Ten prodemokratyczny blok musi się zderzyć z blokiem antydemokratycznym. Kto kwestionuje wspólną listę, działa w swoim, partykularnym interesie i przeciwko społeczeństwu - powiedział Władysław Frasyniuk.
Dodał, że taki scenariusz jest niezwykle ważny, ponieważ PiS rośnie w siłę, a "politycy pisowscy znowu uwierzyli, że mogą wygrać – nie, że w niewielkim stopniu przegrają, tylko że wygrają".
W tym miejscu wspomniał o głosowaniu ws. noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, w którego czasie miał miejsce rozłam opozycji. Ocenił, że jest to wielkie zwycięstwo partii rządzącej.
Gigantyczny sukces PiS-u
- To gigantyczny sukces PiS-u, gigantyczny osobisty sukces Jarosława Kaczyńskiego, a dramatyczna porażka całej opozycji. Dlatego, że nie tylko przegrali głosowanie, ale jeszcze dali się podzielić. Co oznacza, że Jarosław Kaczyński otrzymał podwójną premię od swojego sukcesu. I nie szukałbym winnych, bo to bez znaczenia - mówił w rozmowie z "GW".
Frasyniuk stwierdził, że z podziałów i nieporozumień opozycji nie będzie cieszył się tylko prezes PiS, ale również Władimir Putin. Dodał, że sytuacja ta komplikuje przyszłość następnych pokoleń.
- Wiadomo od lat, że nie chodzi o to, kto rządzi, chodzi o to, żeby społeczeństwo było podzielone. A jak my się dzielimy we własnym obozie demokratycznym, to powiedzmy sobie uczciwie - to źle wróży następnym pokoleniom. Jak to się stało, żeście spieprzyli ten wielki sukces polskiej ‘Solidarności’? My odchodzimy, a wy skazujecie nawet nie was samych, ale swoje własne dzieci - dodał Frasyniuk.