Dowbor zdradza kulisy znanego programu Polsatu. „Część widzów nie wierzyła”

„Nasz nowy dom” możemy oglądać na antenie Polsatu od 2013 r. Ekipa remontowa złożona z różnej maści specjalistów na czele z Katarzyną Dowbor zmienia życie ubogich i potrzebujących rodzin.
By dostać się do programu, należy wypełnić formularz zgłoszeniowy oraz dołączyć zdjęcie rodziny i wszystkich pomieszczeń w domu. Wtedy ekipa programu analizuje dane zgłoszenie. Kiedy zostanie zaakceptowane, do domu szczęśliwego wybrańca puka Katarzyna Dowbor.
Następnie ekipa remontowa zaczyna swoją pracę, na którą ma tylko pięć dni. Wielu internautów nie dowierza, że ukończenie prac w tym czasie jest możliwe. Teraz prowadząca postanowiła rozwiać ich wątpliwości.
Dowbor zdradza kulisy programu
– Jeśli praca idzie w miarę sprawnie, to po 10–12 godzinach ekipa idzie się przespać. Jeśli jest taka potrzeba, to część chłopaków zostaje i robią te wykończeniowe rzeczy, no tu trzeba zbić kołek, tu zawiesić obrazek… Oni w ogóle nie śpią, dopiero nad ranem wracają do domów. 12 godzin to taki standard, ale bywa też 15. Te 5 dni to czas ogromnego spięcia dla ekipy budowlanej, ale też filmowej – powiedziała Katarzyna Dowbor w rozmowie z Pomponikiem.
Wyjawiła również, że każdy z pracowników przeszedł kurs BHP.
– Po pierwsze, jestem starsza, a po drugie, trochę zmieniliśmy, bo i tak część widzów nie wierzyła, że ja rzeczywiście to robiłam, a robiłam! Przechodziliśmy wszyscy taki przyspieszony kurs BHP, musimy wiedzieć, jak się zachowywać. Ekipa filmowa jest przeszkolona, osoby, które pracują na dachu, mają specjalną uprząż. Poważnych wypadków nie było, są drobne skaleczenia – dodała.