Aborcjonistki znowu rozpętały histerię. I znowu się skompromitowały. Teraz się tłumaczą

Prezeska Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Federa" Krystyna Kacpura przyznała, że nie weryfikowała wieku dziewczyny, która w skutek wykorzystania seksualnego zaszła w ciążę i której na Podlasiu miano odmówić aborcji. Według działaczek fundacji chodziło o 14-letnią niepełnosprawną dziewczynkę, a według Prokuratury Krajowej o 24-letnia kobietę z orzeczeniem o niepełnosprawności. Nie byłaby to pierwsza histeria aborcjonistek rozpętana na podstawie nieprawdziwych informacji.
Krzyk. Grafika poglądowa Aborcjonistki znowu rozpętały histerię. I znowu się skompromitowały. Teraz się tłumaczą
Krzyk. Grafika poglądowa / Pixabay.com

"Do końca 12 tygodnia, gdy ustaje możliwości przerwania ciąży z gwałtu zostało w tamtym momencie półtora dnia, musiałyśmy działać natychmiast" - powiedziała w rozmowie z PAP prezeska Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Federa" Krystyna Kacpura. Tłumaczyła, że rozmawiając z ciocią dziewczyny aktywistki usłyszały, że chodzi o nastolatkę, choć kobieta równie dobrze mogła powiedzieć, że dziewczyna jest "jak 14-latka".

 

Śledztwo

Prokuratura Krajowa poinformowała w piątek PAP, że "śledztwo w tej sprawie prowadzi jedna z prokuratur regionu białostockiego". "Postępowanie dotyczy doprowadzenia nieporadnej ze względu na stan zdrowia pokrzywdzonej w wieku 24 lat (a nie jak podawały media 14) do obcowania płciowego" - przekazał prok. Łukasz Łapczyński.

Jak ustaliła PAP, pokrzywdzona kobieta została przesłuchana przez sąd na posiedzeniu z udziałem biegłego psychologa. Z kolei sprawca na początku tego roku usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 198 Kodeksu Karnego, czyli seksualnego wykorzystania niepoczytalności lub bezradności. Grozi mu za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

"Rozumiemy, że sprzeczne informacje dotyczące wieku pokrzywdzonej mogą dziwić. Rodzina pokrzywdzonej przekazała nam, że zdecydowanie chce pozostać anonimowa. Ich wola jest dla nas najważniejsza, jesteśmy gotowe chronić anonimowość zgłaszających, zwłaszcza tak skrzywdzonych przez system" - zadeklarowała jednocześnie fundacja "Federa".

Jej prezes powiedziała też, że wiek dziewczyny nie ma znaczenia, ważniejszym aspektem tej sprawy jest, że szpitale na Podlasiu, które wg. niej odmówiły dziewczynie aborcji twierdzą, że nie znają sprawy - "nikt nie przyznaje się władzy do złamania prawa".

"Aborcja przeprowadzona została w Warszawie, a więc stołeczny szpital uznał przedstawioną dokumentację i przeprowadził legalny zabieg" - podkreśliła Krystyna Kacpura.

 

Oświadczenie

W specjalnym oświadczeniu Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny odniosła się do piątkowej wypowiedzi ministra zdrowia.

"W sprawie odmowy lekarzy dokonania aborcji u zgwałconej 14-latki jest kilka znaków zapytania, które wyjaśniamy. Mamy wrażenie, że przekazywane informacje nie są do końca prawdziwe" – powiedział minister Adam Niedzielski.

"Przypadków takich, jak ten z Podlasia - odmowy aborcji, która pozostaje w Polsce legalna (red: w przypadku gwałtu lub zagrożenia życia matki) - miałyśmy od zaostrzenia prawa zdecydowanie więcej niż ten jeden, który omawiamy dziś" - podała organizacja.

Po pierwszych informacjach medialnych w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia wystąpił rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Ocenił, że sytuacja wskazuje na istnienie praktycznych trudności w dostępie do aborcji wobec powołania się lekarza na klauzulę sumienia. RPO zwrócił się do resortu zdrowia o stanowisko w sprawie. Wystąpił m.in. o wskazanie, czy ministerstwo widzi potrzebę podjęcia odpowiednich działań legislacyjnych w celu wprowadzenia zmian zasad informowania pacjentek o możliwości uzyskania przez nie świadczeń zdrowotnych, których im odmówiono z uwagi na powołanie się lekarzy na klauzulę sumienia.(PAP)

Autor: Luiza Łuniewska

lui/ ok/


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Beata Szydło podczas debaty o skrajnie prawicowym ataku na Zielony Ład: Co to ma być? [WIDEO] z ostatniej chwili
Beata Szydło podczas debaty o "skrajnie prawicowym ataku" na Zielony Ład: Co to ma być? [WIDEO]

– W tej kadencji Parlamentu było bardzo wiele kuriozalnych debat, ale w tej chwili lewicowi radykałowie przeszli samych siebie. Co to w ogóle ma być, szanowni państwo? – mówiła podczas środowej debaty w PE była premier Beata Szydło.

Potężna afera finansowa w Niemczech. Żelazna prokurator ma dosyć Wiadomości
Potężna afera finansowa w Niemczech. "Żelazna prokurator" ma dosyć

Anne Brorhilker jest jako prokurator śledczy jednoznacznie kojarzona z jednym z największych skandali finansowych w Niemczech. Niebywale skomplikowany system podatkowy sprawił, że inwestujący w akcje na giełdzie gracze mogli wyłudzić od niemieckiego państwa zwrot podatków, których nigdy nie zapłacili. Ta metoda określana jest przez niemieckie media jako “Cum-Ex”.

Dowództwo Generalne: Na Bałtyku zaginął żołnierz wojsk specjalnych z ostatniej chwili
Dowództwo Generalne: Na Bałtyku zaginął żołnierz wojsk specjalnych

Jak informuje w mediach społecznościowych Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, dziś popołudniu, w trakcie programowego szkolenia nurkowego na Bałtyku, zaginął jeden z żołnierzy wojsk specjalnych.

Kto zastąpi Roberta Lewandowskiego w reprezentacji? Sprawa jest oczywista z ostatniej chwili
Kto zastąpi Roberta Lewandowskiego w reprezentacji? "Sprawa jest oczywista"

Łukasz Piszczek udzielił wywiadu portalowi WP SportoweFakty. Mówił m.in. o Robercie Lewandowskim i polskie reprezentacji.

Trzymałem ją za rękę. Dramat uczestnika znanego programu z ostatniej chwili
"Trzymałem ją za rękę". Dramat uczestnika znanego programu

Uczestnik znanego programu podzielił się trudnym przeżyciem. Przeżył prawdziwy koszmar.

Sensacyjne nazwiska na listach PO do Europarlamentu. Wielka ucieczka z ostatniej chwili
Sensacyjne nazwiska na listach PO do Europarlamentu. "Wielka ucieczka"

Szef Kancelarii Premiera i rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec poinformował w środę po południu oficjalnie, którzy politycy będą kandydować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z list KO.

Pierwsza dymisja w rządzie Tuska. Sienkiewicz: Złożyłem rezygnację z ostatniej chwili
Pierwsza dymisja w rządzie Tuska. Sienkiewicz: Złożyłem rezygnację

– W związku z zatwierdzeniem przez Radę Krajową PO list kandydatów do Parlamentu Europejskiego, złożyłem na ręce premiera Donalda Tuska rezygnację z pełnienia funkcji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – poinformował w środę po południu minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. 

Jest nowy komunikat IMGW z ostatniej chwili
Jest nowy komunikat IMGW

W środę po południu zachmurzenie całkowite, z przejaśnieniami na północnym zachodzie kraju. Na południowym wschodzie i południu opady deszczu do 10 mm, w górach deszczu ze śniegiem i śniegu – poinformowała synoptyczka Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Woźniak.

Zełenski sygnalizuje gotowość zamrożenia wojny z ostatniej chwili
"Zełenski sygnalizuje gotowość zamrożenia wojny"

Słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o sprawiedliwym pokoju można interpretować jako gotowość przynajmniej zamrożenia wojny z Rosją na warunkach korzystnych dla Ukrainy – ocenił w środę w rozmowie z PAP dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Wojciech Konończuk.

Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Ministrowie najważniejszych resortów na listach PO do europarlamentu

W środę w Warszawie trwa posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej, podczas którego mają zapaść decyzje w sprawie list KO do Parlamentu Europejskiego. Nie wszystkie kandydatury zostały już oficjalnie ogłoszone, ale niektóre media podają nieoficjalnie, kto będzie kandydował z list partii.

REKLAMA

Aborcjonistki znowu rozpętały histerię. I znowu się skompromitowały. Teraz się tłumaczą

Prezeska Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Federa" Krystyna Kacpura przyznała, że nie weryfikowała wieku dziewczyny, która w skutek wykorzystania seksualnego zaszła w ciążę i której na Podlasiu miano odmówić aborcji. Według działaczek fundacji chodziło o 14-letnią niepełnosprawną dziewczynkę, a według Prokuratury Krajowej o 24-letnia kobietę z orzeczeniem o niepełnosprawności. Nie byłaby to pierwsza histeria aborcjonistek rozpętana na podstawie nieprawdziwych informacji.
Krzyk. Grafika poglądowa Aborcjonistki znowu rozpętały histerię. I znowu się skompromitowały. Teraz się tłumaczą
Krzyk. Grafika poglądowa / Pixabay.com

"Do końca 12 tygodnia, gdy ustaje możliwości przerwania ciąży z gwałtu zostało w tamtym momencie półtora dnia, musiałyśmy działać natychmiast" - powiedziała w rozmowie z PAP prezeska Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny "Federa" Krystyna Kacpura. Tłumaczyła, że rozmawiając z ciocią dziewczyny aktywistki usłyszały, że chodzi o nastolatkę, choć kobieta równie dobrze mogła powiedzieć, że dziewczyna jest "jak 14-latka".

 

Śledztwo

Prokuratura Krajowa poinformowała w piątek PAP, że "śledztwo w tej sprawie prowadzi jedna z prokuratur regionu białostockiego". "Postępowanie dotyczy doprowadzenia nieporadnej ze względu na stan zdrowia pokrzywdzonej w wieku 24 lat (a nie jak podawały media 14) do obcowania płciowego" - przekazał prok. Łukasz Łapczyński.

Jak ustaliła PAP, pokrzywdzona kobieta została przesłuchana przez sąd na posiedzeniu z udziałem biegłego psychologa. Z kolei sprawca na początku tego roku usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 198 Kodeksu Karnego, czyli seksualnego wykorzystania niepoczytalności lub bezradności. Grozi mu za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

"Rozumiemy, że sprzeczne informacje dotyczące wieku pokrzywdzonej mogą dziwić. Rodzina pokrzywdzonej przekazała nam, że zdecydowanie chce pozostać anonimowa. Ich wola jest dla nas najważniejsza, jesteśmy gotowe chronić anonimowość zgłaszających, zwłaszcza tak skrzywdzonych przez system" - zadeklarowała jednocześnie fundacja "Federa".

Jej prezes powiedziała też, że wiek dziewczyny nie ma znaczenia, ważniejszym aspektem tej sprawy jest, że szpitale na Podlasiu, które wg. niej odmówiły dziewczynie aborcji twierdzą, że nie znają sprawy - "nikt nie przyznaje się władzy do złamania prawa".

"Aborcja przeprowadzona została w Warszawie, a więc stołeczny szpital uznał przedstawioną dokumentację i przeprowadził legalny zabieg" - podkreśliła Krystyna Kacpura.

 

Oświadczenie

W specjalnym oświadczeniu Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny odniosła się do piątkowej wypowiedzi ministra zdrowia.

"W sprawie odmowy lekarzy dokonania aborcji u zgwałconej 14-latki jest kilka znaków zapytania, które wyjaśniamy. Mamy wrażenie, że przekazywane informacje nie są do końca prawdziwe" – powiedział minister Adam Niedzielski.

"Przypadków takich, jak ten z Podlasia - odmowy aborcji, która pozostaje w Polsce legalna (red: w przypadku gwałtu lub zagrożenia życia matki) - miałyśmy od zaostrzenia prawa zdecydowanie więcej niż ten jeden, który omawiamy dziś" - podała organizacja.

Po pierwszych informacjach medialnych w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia wystąpił rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Ocenił, że sytuacja wskazuje na istnienie praktycznych trudności w dostępie do aborcji wobec powołania się lekarza na klauzulę sumienia. RPO zwrócił się do resortu zdrowia o stanowisko w sprawie. Wystąpił m.in. o wskazanie, czy ministerstwo widzi potrzebę podjęcia odpowiednich działań legislacyjnych w celu wprowadzenia zmian zasad informowania pacjentek o możliwości uzyskania przez nie świadczeń zdrowotnych, których im odmówiono z uwagi na powołanie się lekarzy na klauzulę sumienia.(PAP)

Autor: Luiza Łuniewska

lui/ ok/



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe