Chińskie balony trzykrotnie przelatywały nad USA podczas prezydentury Trumpa. Zaskakujące informacje

Chińskie balony zwiadowcze trzykrotnie przelatywały nad terytorium USA podczas poprzedniej administracji, choć trwało to znacznie krócej niż w tym ostatnim przypadku – powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Potwierdził też, że odnaleziono już część szczątków balonu.
John Kirby
John Kirby / fot. Navy Petty Officer 1st Class Carlos M. Vazquez II / Flickr / CC BY 2.0

Mogę powiedzieć, że odkryliśmy trzy loty po tym, jak doszliśmy do władzy (...) ze wszystkich wskazań, które mamy, wiemy że trwały one krótki czas. Jeśli chodzi o czas trwania to było zupełnie nie to, co widzieliśmy w ostatnim czasie

– powiedział Kirby podczas wirtualnej konferencji prasowej. Dodał, że nie jest w stanie powiedzieć, czy poprzednia administracja była świadoma tych lotów.

Potwierdził w ten sposób wcześniejsze informacje podane przez anonimowych urzędników Pentagonu. Według doniesień loty te miały miejsce nad Florydą i Teksasem. Urzędnik wyjasnił, że Chiny od lat prowadzą program wysyłania balonów szpiegowskich i stale je ulepszają.

Kirby odpowiedział też na krytykę części komentatorów i polityków Republikanów, w tym byłego prezydenta Donalda Trumpa, którzy zarzucali Białemu Domowi późną reakcję. Rzecznik wyjaśnił, że USA podjęły kroki, które ograniczyły zdolności balonu do zbierania wrażliwych informacji i wykorzystały czas, by zebrać informacje na temat tego obiektu, co pozwoli na analizę zdolności tych balonów i "tego, co Chiny próbują z nimi robić".

Dodał też, że szczątki zestrzelonego nad wybrzeżem Karoliny Południowej balonu dostarczą też "cennych informacji". Powiedział też, że obiekt miał śmigła i ograniczone zdolności do manewrów. Poinformował jednocześnie, że pierwsze części balonu zostały już znalezione na powierzchni morza i są poddawane analizie w biurze Federalnego Biura Śledczego (FBI) w Wirginii.

Specjalna strefa bezpieczeństwa

Amerykańska straż przybrzeżna ustanowiła na wodach u wybrzeży Karoliny Południowej specjalną strefę bezpieczeństwa na dystansie 10 mil morskich na czas trwania poszukiwań i by chronić statki przed "potencjalnymi ryzykami związanymi z obiektami fizycznymi". Jak powiedział Kirby, powierzchnia, na której rozsypane są szczątki to ok. 10 boisk futbolowych. Dodał też, że nie jest świadomy planów późniejszego przekazania części Chińczykom.

Komentując wpływ incydentu na relacje z Chinami, Kirby przyznał, że z pewnością nie pomógł w rozwiązywaniu trudnych problemów z Pekinem, czemu miała służyć przełożona wizyta szefa dyplomacji USA Antony'ego Blinkena. Zaznaczył jednocześnie, że sprawa nie zmieniła fundamentalnego podejścia prezydenta Bidena, który postrzega relacje z Chinami jako "strategiczną rywalizację", nie szuka konfliktu i chce zarządzać stosunkami w odpowiedzialny sposób.


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Chińskie balony trzykrotnie przelatywały nad USA podczas prezydentury Trumpa. Zaskakujące informacje

Chińskie balony zwiadowcze trzykrotnie przelatywały nad terytorium USA podczas poprzedniej administracji, choć trwało to znacznie krócej niż w tym ostatnim przypadku – powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Potwierdził też, że odnaleziono już część szczątków balonu.
John Kirby
John Kirby / fot. Navy Petty Officer 1st Class Carlos M. Vazquez II / Flickr / CC BY 2.0

Mogę powiedzieć, że odkryliśmy trzy loty po tym, jak doszliśmy do władzy (...) ze wszystkich wskazań, które mamy, wiemy że trwały one krótki czas. Jeśli chodzi o czas trwania to było zupełnie nie to, co widzieliśmy w ostatnim czasie

– powiedział Kirby podczas wirtualnej konferencji prasowej. Dodał, że nie jest w stanie powiedzieć, czy poprzednia administracja była świadoma tych lotów.

Potwierdził w ten sposób wcześniejsze informacje podane przez anonimowych urzędników Pentagonu. Według doniesień loty te miały miejsce nad Florydą i Teksasem. Urzędnik wyjasnił, że Chiny od lat prowadzą program wysyłania balonów szpiegowskich i stale je ulepszają.

Kirby odpowiedział też na krytykę części komentatorów i polityków Republikanów, w tym byłego prezydenta Donalda Trumpa, którzy zarzucali Białemu Domowi późną reakcję. Rzecznik wyjaśnił, że USA podjęły kroki, które ograniczyły zdolności balonu do zbierania wrażliwych informacji i wykorzystały czas, by zebrać informacje na temat tego obiektu, co pozwoli na analizę zdolności tych balonów i "tego, co Chiny próbują z nimi robić".

Dodał też, że szczątki zestrzelonego nad wybrzeżem Karoliny Południowej balonu dostarczą też "cennych informacji". Powiedział też, że obiekt miał śmigła i ograniczone zdolności do manewrów. Poinformował jednocześnie, że pierwsze części balonu zostały już znalezione na powierzchni morza i są poddawane analizie w biurze Federalnego Biura Śledczego (FBI) w Wirginii.

Specjalna strefa bezpieczeństwa

Amerykańska straż przybrzeżna ustanowiła na wodach u wybrzeży Karoliny Południowej specjalną strefę bezpieczeństwa na dystansie 10 mil morskich na czas trwania poszukiwań i by chronić statki przed "potencjalnymi ryzykami związanymi z obiektami fizycznymi". Jak powiedział Kirby, powierzchnia, na której rozsypane są szczątki to ok. 10 boisk futbolowych. Dodał też, że nie jest świadomy planów późniejszego przekazania części Chińczykom.

Komentując wpływ incydentu na relacje z Chinami, Kirby przyznał, że z pewnością nie pomógł w rozwiązywaniu trudnych problemów z Pekinem, czemu miała służyć przełożona wizyta szefa dyplomacji USA Antony'ego Blinkena. Zaznaczył jednocześnie, że sprawa nie zmieniła fundamentalnego podejścia prezydenta Bidena, który postrzega relacje z Chinami jako "strategiczną rywalizację", nie szuka konfliktu i chce zarządzać stosunkami w odpowiedzialny sposób.



 

Polecane