Znany polski muzyk nie został wpuszczony na pokład samolotu. Jest komentarz PLL LOT

Znany polski skrzypek Janusz Wawrowski nie został wpuszczony na pokład samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT z Litwy do Polski. Okazuje się, że powodem były zabytkowe skrzypce Stradivarius o wartości 20 milionów złotych. 
Samolot PLL LOT
Samolot PLL LOT / Wikimedia domena publiczna

Muzyk przyznał, że tego typu sytuacja spotkała go po raz pierwszy, a od lat korzysta z takiego środka transportu.

W rozmowie z RMF FM Wawrowski wyjaśnił, że obsługa poinformowała go, że nie ma możliwości kupienia dodatkowego miejsca dla skrzypiec, ponieważ jest za dużo sprzedanych biletów na ten samolot.

- Optymalne miejsce dla skrzypiec jest na półce, nad fotelem pasażera, tam mają dobrą amortyzację. Zwykle tak robię, w ten sposób podróżuję od lat różnymi liniami - relacjonował Janusz Wawrowski.

Muzyk przyznał, że cała sytuacja wywołała w nim oburzenie.

- Była jedna pani, dwóch panów, byli niemili. Zerwali z mojej walizki wszystkie naklejki, odmierzali mi czas: zostało 5 minut, zostały 2 minuty - opowiadał dalej.

Dodał, że dotychczas innej obsłudze tych samych linii jego skrzypce nie przeszkadzały i mógł z nimi swobodnie podróżować.

- Powiedziałem pani na lotnisku, że skrzypce zapewne zniszczą się luku bagażowym, na co ona odpowiedziała: "Zobaczymy". To wyglądało jak rosyjska ruletka, czy raczej wileńska ruletka - mówił skrzypek.

Ostatecznie muzyka powiadomiono, że nie może polecieć. Zirytowany opisał swoją historię z LOT-em w mediach społecznościowych. 

Jest komentarz PLL LOT

Dziennikarz RMF FM skontaktował się z biurem prasowym PPL LOT i uzyskał następującą odpowiedź: 

- Jako Polskie Linie Lotnicze LOT stale współpracujemy z wieloma orkiestrami i filharmoniami i pomagamy im w przewozie różnych instrumentów. W tym konkretnym przypadku mało doświadczony pracownik firmy handlingowej, obsługującej PLL LOT, podjął błędną decyzję na podstawie faktu, że futerał ze skrzypcami nie zmieścił się w tzw. przymiarze bagażowym. Jest nam niezmiernie przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Dokonamy zwrotu za niewykorzystaną część biletu oraz dołożymy wszelkich starań, aby tego typu sytuacje nie miały miejsca w przyszłości - przekazano. 
 

 


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

W najbliższy weekend pasażerowie komunikacji miejskiej muszą przygotować się na korekty tras i przystanków wielu linii autobusowych. Zmiany wchodzą w życie od porannych kursów w sobotę 29 listopada i wynikają z reorganizacji ruchu w rejonie ulic Dubois, Pomorskiej i mostu Mieszczańskiego.

Elton John ujawnia wstrząsającą prawdę. „To zmieniło wszystko” Wiadomości
Elton John ujawnia wstrząsającą prawdę. „To zmieniło wszystko”

Legendarny muzyk przerwał milczenie i opowiedział o problemach, które całkowicie odmieniły jego codzienność. Choć walka z chorobą trwa już wiele miesięcy, Elton John podkreśla, że nie zamierza się poddawać – ani w życiu, ani na scenie.

Dywersja na kolei. Sąd zdecydował ws. dwóch Ukraińców z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Sąd zdecydował ws. dwóch Ukraińców

Sąd uwzględnił wnioski prokuratura i zastosował tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące od dnia zatrzymania wobec Jewhenija I. i Ołeksandra K., podejrzanych o akty dywersji na kolei – poinformował w czwartek prok. Artur Kaznowski z Prokuratury Krajowej w Warszawie.

Jest nowe orzeczenie TSUE ws. kredytów frankowych z ostatniej chwili
Jest nowe orzeczenie TSUE ws. kredytów frankowych

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że konsument nie może być obciążony kosztami procesu wytoczonego przez bank domagający się zwrotu świadczeń z unieważnionej umowy o kredyt frankowy. Takie pytanie zadał TSUE Sąd Okręgowy w Warszawie.

Spór Tuska z Nawrockim. Wystarczy, że dojdzie do spotkania z ostatniej chwili
Spór Tuska z Nawrockim. "Wystarczy, że dojdzie do spotkania"

– Odesłaliśmy do KPRM wnioski o nominacje na pierwszy stopień oficerski przyszłych oficerów służb specjalnych, ponieważ oczekujemy na spotkanie szefów służb specjalnych z prezydentem Karolem Nawrockim – poinformował rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Zaapelował też do premiera o wyrażenie zgody na to spotkanie.

Sprawa Collegium Humanum. Wśród oskarżonych prezydent Wrocławia z ostatniej chwili
Sprawa Collegium Humanum. Wśród oskarżonych prezydent Wrocławia

Prokuratura Krajowa skierowała do sądu obszerny akt oskarżenia obejmujący 29 osób zamieszanych w aferę związaną z działalnością uczelni Collegium Humanum. Wśród oskarżonych znajduje się prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, któremu śledczy zarzucają m.in. korupcję i oszustwa związane z uzyskaniem dyplomu MBA. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Sutryk w rozmowie z money.pl podkreśla, że jest niewinny i zamierza dowieść tego przed sądem. 

Kierowcy mogą się zdziwić. Policja szykuje akcję, jakiej dawno nie było pilne
Kierowcy mogą się zdziwić. Policja szykuje akcję, jakiej dawno nie było

Już 27 listopada na polskich drogach wydarzy się coś, co – jak zapowiada policja – wielu kierowców szybko odczuje. Funkcjonariusze planują działania, które mają mocno uderzyć w najczęstsze wykroczenia i poprawić bezpieczeństwo. Szczegóły nie pozostawiają wątpliwości: tego dnia lepiej wyjątkowo uważać.

Wiadomości
Premiera VII tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka. „Upadanie i powstawanie” – monumentalne dzieło już w sprzedaży

Na rynek trafiła właśnie kolejna, długo wyczekiwana część epokowego dzieła prof. Andrzeja Nowaka. Siódmy tom „Dziejów Polski”, zatytułowany „Upadanie i powstawanie”, zabiera czytelników w podróż przez burzliwe lata 1673–1763. To nie tylko kronika wydarzeń od wiktorii wiedeńskiej po czasy saskie, ale przede wszystkim wnikliwa analiza mechanizmów, które doprowadziły Rzeczpospolitą na skraj przepaści, oraz ducha, który nie pozwolił jej zginąć.

Dramatyczne chwile w Szczecinie. Tramwaj wypadł z torów i wbił się w kamienicę z ostatniej chwili
Dramatyczne chwile w Szczecinie. Tramwaj wypadł z torów i wbił się w kamienicę

"Jedenastka" wypadła z torów na skrzyżowaniu ul. Dubois i Parkowej, po czym uderzyła w ścianę kamienicy. W tramwaju było siedem osób – trzy z nich zostały poszkodowane. Na miejscu pracują strażacy i służby miejskie, a ruch w okolicy został poważnie utrudniony. Zobacz zdjęcia

Partia Brauna rośnie w siłę. Nowy sondaż OGB z ostatniej chwili
Partia Brauna rośnie w siłę. Nowy sondaż OGB

Rośnie poparcie dla partii politycznej Grzegorza Brauna. Konfederacja Korony Polskiej notuje 8,94-proc. wynik – informuje w czwartek pracownia OGB.

REKLAMA

Znany polski muzyk nie został wpuszczony na pokład samolotu. Jest komentarz PLL LOT

Znany polski skrzypek Janusz Wawrowski nie został wpuszczony na pokład samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT z Litwy do Polski. Okazuje się, że powodem były zabytkowe skrzypce Stradivarius o wartości 20 milionów złotych. 
Samolot PLL LOT
Samolot PLL LOT / Wikimedia domena publiczna

Muzyk przyznał, że tego typu sytuacja spotkała go po raz pierwszy, a od lat korzysta z takiego środka transportu.

W rozmowie z RMF FM Wawrowski wyjaśnił, że obsługa poinformowała go, że nie ma możliwości kupienia dodatkowego miejsca dla skrzypiec, ponieważ jest za dużo sprzedanych biletów na ten samolot.

- Optymalne miejsce dla skrzypiec jest na półce, nad fotelem pasażera, tam mają dobrą amortyzację. Zwykle tak robię, w ten sposób podróżuję od lat różnymi liniami - relacjonował Janusz Wawrowski.

Muzyk przyznał, że cała sytuacja wywołała w nim oburzenie.

- Była jedna pani, dwóch panów, byli niemili. Zerwali z mojej walizki wszystkie naklejki, odmierzali mi czas: zostało 5 minut, zostały 2 minuty - opowiadał dalej.

Dodał, że dotychczas innej obsłudze tych samych linii jego skrzypce nie przeszkadzały i mógł z nimi swobodnie podróżować.

- Powiedziałem pani na lotnisku, że skrzypce zapewne zniszczą się luku bagażowym, na co ona odpowiedziała: "Zobaczymy". To wyglądało jak rosyjska ruletka, czy raczej wileńska ruletka - mówił skrzypek.

Ostatecznie muzyka powiadomiono, że nie może polecieć. Zirytowany opisał swoją historię z LOT-em w mediach społecznościowych. 

Jest komentarz PLL LOT

Dziennikarz RMF FM skontaktował się z biurem prasowym PPL LOT i uzyskał następującą odpowiedź: 

- Jako Polskie Linie Lotnicze LOT stale współpracujemy z wieloma orkiestrami i filharmoniami i pomagamy im w przewozie różnych instrumentów. W tym konkretnym przypadku mało doświadczony pracownik firmy handlingowej, obsługującej PLL LOT, podjął błędną decyzję na podstawie faktu, że futerał ze skrzypcami nie zmieścił się w tzw. przymiarze bagażowym. Jest nam niezmiernie przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Dokonamy zwrotu za niewykorzystaną część biletu oraz dołożymy wszelkich starań, aby tego typu sytuacje nie miały miejsca w przyszłości - przekazano. 
 

 



 

Polecane