"PiS-owscy dygnitarze drżą" Rusin atakuje rząd podczas wizyty Bidena

We wtorek w Arkadach Kubickiego prezydent USA Joe Biden wygłosił przemówienie. Amerykański przywódca podkreślał kluczową rolę Polski w kontekście pomocy ogarniętej wojną Ukrainie i dziękował Polakom za wysiłek i trud jaki włożyli wobec rosyjskiej agresji na wschodzie. Przypomniał art. 5 NATO, który mówi, że atak na jednego z członków sojuszu oznacza atak na wszystkich i zapewnił, że USA będą bronić każdego centymetra terytorium NATO.
Rusin: PiS-owscy dygnitarze drżą
Przemówieniu prezydenta USA przysłuchiwały się najważniejsze osoby w państwie, ale także liczni celebryci i aktywiści. Wśród nich była celebrytka Kinga Rusin, która pochwaliła się na Instagramie zdjęciem ze spotkania i postanowiła przy tej okazji zaatakować... rząd. Stwierdziła m.in, że "pisowscy dygnitarze drżą przed Bidenem".
Gdy siedzący obok w loży PISowscy dygnitarze oklaskiwali Prezydenta Bidena, czułam prawdziwą satysfakcję. Jeszcze niedawno wyśmiewali go, nie chcieli go długo uznać za prawowitego Prezydenta USA. Dziś widzą wreszcie, że jest twardym liderem, przywódcą Wolnego Świata, od którego zależy i ich los. Drżą bo wiedzą, że leży mu na sercu praworządność w naszym kraju. Zarówno Ukraina, jak i Polska wygrają swoją walkę!
– pisze na Instagramie Rusin.
Dziękuję Panu Ambasadorowi USA @usembassywarsaw , Markowi Brzezińskiemu za zaproszenie na uroczystość. To była historyczna chwila
– podsumowała celebrytka.