Ambasador Ukrainy: Putin przegrał wojnę informacyjną

Władimir Putin przegrał wojnę informacyjną; cały wolny świat zobaczył, że na kłamstwie polityki się nie zbuduje i zjednoczył się wokół prawdy, dając potężny odpór rosyjskiej propagandzie, co widzę też w społeczeństwie polskim - podkreślał w piątek ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
Wasyl Zwarycz
Wasyl Zwarycz / Wojciech Surmacz, Wasyl Zwarycz

W piątek w ramach organizowanego przez Polską Agencję Prasową wydarzenia "Polsko-Ukraińskie Popołudnie" odbyła się rozmowa z ambasadorem Ukrainy, prowadzona przez prezesa PAP Wojciecha Surmacza. Była poświęcona m.in. kwestii informowania o agresji rosyjskiej. Spotkaniu towarzyszyła wystawa zdjęć dokumentująca wojnę w Ukrainie oraz prezentacja albumu fotograficznego PAP wydanego pod patronatem ambasady Ukrainy w Polsce: "Atakując, zobaczycie nasze twarze, nie nasze plecy", który pokazuje oblicza wojennego konfliktu. Zawiera on 153 zdjęcia, wykonane do końca 2022 roku.

Prezes PAP podkreślił, że album jest "potężnym" ładunkiem informacji na temat wojny przeciwko Ukrainie i - jak zauważył - "pewnego rodzaju memento" dla tych, do których ten album trafi, czyli przede wszystkim do agencji prasowych na całym świecie. Zaznaczył, że tytułem tego albumu jest cytat z wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, która padła tuż przed rosyjskim atakiem w lutym zeszłego roku, a wewnątrz, we wstępie, użyto cytatu z wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy z wystąpienia przed Radą Najwyższą w Ukrainie z 22 maja 2022 roku: "Wolny świat ma dzisiaj twarz Ukrainy".

"Więc z jednej strony mamy: "atakując, zobaczycie nasze twarze, nie nasze plecy", z drugiej: "wolny świat ma dziś twarz Ukrainy". Ja myślę, że to jest klamra, która może podsumować ten rok, ten tragiczny rok, który się wydarzył w Ukrainie, ale i to, co dzieje się cały czas na naszych oczach i na oczach całego świata" - podkreślił Surmacz.

Solidarność Polski i Ukrainy

Zwarycz stwierdził, że ambasadorem wolności jest dziś cały naród ukraiński. "Cały świat widzi naszą bohaterską walkę, ale także widzi postawę Polaków i Polski. I faktycznie twarzą wolności to jesteśmy my razem, Ukraina i Polska, która pokazuje naprawdę ogromną solidarność" - podkreślił.

Dziękował korespondentem wojennym PAP, których zdjęcia zawiera album, za to, że robili je często narażając swoje życie po to, by pokazać światu prawdę o bestialskiej agresji rosyjskiej i o cierpieniu Ukraińców. Zaznaczył, że zdjęcia pokazują także to, że "nawet to cierpienie Ukraińców nie może ich zastraszyć i pokonać". Podkreślał zjednoczenie narodu ukraińskiego w obliczu wojny.

"Władimir Putin się przeliczył"

"I tak naprawdę już teraz widzimy, że Władimir Putin się przeliczył, że tak naprawdę przegrał nawet wojnę informacyjną. Bo cały świat zobaczył, że na kłamstwie polityki się nie zbuduje, szczególnie jeżeli używa się kłamstwa dla zabijania ludzi. I wierzę w to, że Putin i jego reżim zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej za wszystkie zbrodnie wojenne i także za zbrodnie informacyjne. Bo terroryzm informacyjny dzieje się na co dzień" - mówił Wasyl Zwarycz.

"Widzimy, jak społeczeństwo rosyjskie reaguje na tę propagandę i też ponosi odpowiedzialność za to, że ulega temu kłamstwu, to kłamstwo wspiera i na podstawie tego kłamstwa buduje swoją narrację wobec wolnego świata, wolnej Ukrainy, wolnej Polski" - dodał ambasador.

Dziękował dziennikarzom i mediom zachodnim za to, że odważnie pokazują prawdę sprawiając, że "na szczeblu informacyjnym wszystko jest jasne: kto jest agresorem, a kto jest ofiarą".

"Ja bym tylko zachęcał dziennikarzy, żeby dalej pokazywać tę prawdę i nazywać rzeczy po imieniu. Często słyszymy, że to +wojna w Ukrainie+ czy +konflikt na Ukrainie". A ja bym raczej mówił, że to agresja rosyjska przeciwko Ukrainie, wojna rosyjska przeciwko Ukrainie, a nie +wojna w Ukrainie+, czy jakiś tam konflikt. Musimy cały czas bardzo klarownie pokazywać, kto jest agresorem, a kto jest ofiarą, bo tylko na tej podstawie można dalej budować i torować drogę ku naszemu wspólnemu zwycięstwu" - oświadczył Zwarycz.

Surmacz pytał o wpływ rosyjskiej propagandy na zagraniczne media i na rzeczywistość. Jak podkreślił, ma wrażenie, że Rosja bardzo długo wygrywała wojnę na tym polu. Dodał, że prostym przykładem tego jest fakt, że przez długi czas powtarzano w części mediów, że wojna w Ukrainie wybuchła rok temu, a nie w 2014 roku, kiedy faktycznie się to wydarzyło. Podkreślił, że jego zdaniem największą porażką Putina i rosyjskiej propagandy było to, że po ataku w lutym zeszłego roku doszło do złamania "kanonu tworzonego przez rosyjską propagandę i służby specjalne" przez dziesiątki lat o rzekomym konflikcie między Ukraińcami i Polakami.

"W momencie, kiedy przyjechaliście do nas i zostaliście z nami - bo to nawet trudno powiedzieć, że zostaliście naszymi gośćmi, po prostu tu jesteśmy wszyscy razem i żyjemy normalnie - ten mit, to kłamstwo, które funkcjonowało przez dziesiątki lat, przestało nagle działać. I o tym dowiedział się świat, bo zobaczył na własne oczy, jaka jest prawda" - powiedział Surmacz, zwracając się do Zwarycza.

Ambasador: Cały świat zjednoczył się wokół prawdy

"Zgadzam się całkowicie. Rosja od dawna pompowała spore środki w tą propagandę, ale chyba przeliczyła się stosując cały czas metody rodem z KGB i świat chyba stał się nieco bardziej odporny na te metody, szczególnie teraz, w dobie nowoczesnych informacyjnych technologii. Możemy zobaczyć i zrozumieć, gdzie jest kłamstwo, a gdzie prawda. Cały wolny świat zjednoczył się też wokół prawdy, dając potężny odpór rosyjskiej propagandzie, co widzę też w społeczeństwie polskim, które stało się bardziej odporne na nią" - podkreślił ambasador.

Zauważył, że Ukraińcy, którzy przybyli do Polski w ciągu ostatniego roku, dobrze się integrują, a ich dzieci uczą się w polskich szkołach. "Kontakt między Ukraińcami i Polakami jest bardzo ścisły. I tutaj propaganda rosyjska jest bezsilna, ponieważ każdy Polak chyba ma swoje zdanie, swoją opinię na temat Ukraińców i Ukrainy w całości.(...) Ale jeszcze raz proszę, proszę nie spoczywać na laurach, trzeba być czujnym, bo metody rosyjskie są różne i będą się zmieniały" - powiedział ambasador.

"Jako ambasador Ukrainy bardzo serdecznie dziękuję każdemu Polakowi i każdej Polsce za to wielkie serce, za to, że pomagacie nam, stojąc z nami ramię w ramię. Dziękuję za to, że rozumiecie, że my walczymy nie tylko o swoją Ukrainę, a walczymy także o zasady, na których jest budowana cała architektura bezpieczeństwa europejskiego i euroatlantyckiego. Także nie ma innej opcji, niż się jednoczyć, aby zwyciężyć. I wierzę w to, że z takimi partnerami jak Polska zwyciężymy" - podkreślił Zwarycz.


 

POLECANE
Skatowany 34-latek zginął w bagażniku. Nowe fakty ws. porwania z ostatniej chwili
Skatowany 34-latek zginął w bagażniku. Nowe fakty ws. porwania

W środę rano we Wrocławiu rozpędzone auto uciekające przed policją uderzyło w tramwaj na skrzyżowaniu ulic Hallera i Gajowickiej. W samochodzie przebywali dwaj mężczyźni, a trzeciego odnaleziono skatowanego w bagażniku. Stacja RMF FM przekazała nowe informacje w tej sprawie.

Syryjska dziennikarka pozywa niemiecką policję. Zarzuca brutalność i rasizm  Wiadomości
Syryjska dziennikarka pozywa niemiecką policję. Zarzuca brutalność i rasizm 

Syryjska dziennikarka i aktywistka praw człowieka Sandra Alloush złożyła pozew przeciwko niemieckiej policji federalnej.  Oskarżyła funkcjonariuszy o brutalną, bezprawną i motywowaną uprzedzeniami kontrolę graniczną. Do zdarzenia miało dojść podczas jej służbowej podróży ze Strasburga do Niemiec. 

Marta Nawrocka daje vibe księżnej Kate.  Jeden szczegół przykuł uwagę internautów gorące
Marta Nawrocka "daje vibe księżnej Kate". Jeden szczegół przykuł uwagę internautów

Pierwsza dama ponownie przyciąga uwagę swoim wyjątkowym stylem i gestami pełnymi serca. W jednej z ostatnich publicznych akcji Marta Nawrocka pokazała coś, co fani od razu określili jako prawdziwy „Vibe księżnej Kate”. Nie chodzi tylko o modę – za tym kryje się gest, który poruszył internautów i wprowadził wyjątkową atmosferę.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

W najbliższy weekend pasażerowie komunikacji miejskiej muszą przygotować się na korekty tras i przystanków wielu linii autobusowych. Zmiany wchodzą w życie od porannych kursów w sobotę 29 listopada i wynikają z reorganizacji ruchu w rejonie ulic Dubois, Pomorskiej i mostu Mieszczańskiego.

Elton John ujawnia wstrząsającą prawdę. ''To zmieniło wszystko'' Wiadomości
Elton John ujawnia wstrząsającą prawdę. ''To zmieniło wszystko''

Legendarny muzyk przerwał milczenie i opowiedział o problemach, które całkowicie odmieniły jego codzienność. Choć walka z chorobą trwa już wiele miesięcy, Elton John podkreśla, że nie zamierza się poddawać – ani w życiu, ani na scenie.

Dywersja na kolei. Sąd zdecydował ws. dwóch Ukraińców z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Sąd zdecydował ws. dwóch Ukraińców

Sąd uwzględnił wnioski prokuratura i zastosował tymczasowe aresztowanie na dwa miesiące od dnia zatrzymania wobec Jewhenija I. i Ołeksandra K., podejrzanych o akty dywersji na kolei – poinformował w czwartek prok. Artur Kaznowski z Prokuratury Krajowej w Warszawie.

Jest nowe orzeczenie TSUE ws. kredytów frankowych z ostatniej chwili
Jest nowe orzeczenie TSUE ws. kredytów frankowych

Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że konsument nie może być obciążony kosztami procesu wytoczonego przez bank domagający się zwrotu świadczeń z unieważnionej umowy o kredyt frankowy. Takie pytanie zadał TSUE Sąd Okręgowy w Warszawie.

Spór Tuska z Nawrockim. Wystarczy, że dojdzie do spotkania z ostatniej chwili
Spór Tuska z Nawrockim. "Wystarczy, że dojdzie do spotkania"

– Odesłaliśmy do KPRM wnioski o nominacje na pierwszy stopień oficerski przyszłych oficerów służb specjalnych, ponieważ oczekujemy na spotkanie szefów służb specjalnych z prezydentem Karolem Nawrockim – poinformował rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Zaapelował też do premiera o wyrażenie zgody na to spotkanie.

Sprawa Collegium Humanum. Wśród oskarżonych prezydent Wrocławia z ostatniej chwili
Sprawa Collegium Humanum. Wśród oskarżonych prezydent Wrocławia

Prokuratura Krajowa skierowała do sądu obszerny akt oskarżenia obejmujący 29 osób zamieszanych w aferę związaną z działalnością uczelni Collegium Humanum. Wśród oskarżonych znajduje się prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, któremu śledczy zarzucają m.in. korupcję i oszustwa związane z uzyskaniem dyplomu MBA. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Sutryk w rozmowie z money.pl podkreśla, że jest niewinny i zamierza dowieść tego przed sądem. 

Kierowcy mogą się zdziwić. Policja szykuje akcję, jakiej dawno nie było pilne
Kierowcy mogą się zdziwić. Policja szykuje akcję, jakiej dawno nie było

Już 27 listopada na polskich drogach wydarzy się coś, co – jak zapowiada policja – wielu kierowców szybko odczuje. Funkcjonariusze planują działania, które mają mocno uderzyć w najczęstsze wykroczenia i poprawić bezpieczeństwo. Szczegóły nie pozostawiają wątpliwości: tego dnia lepiej wyjątkowo uważać.

REKLAMA

Ambasador Ukrainy: Putin przegrał wojnę informacyjną

Władimir Putin przegrał wojnę informacyjną; cały wolny świat zobaczył, że na kłamstwie polityki się nie zbuduje i zjednoczył się wokół prawdy, dając potężny odpór rosyjskiej propagandzie, co widzę też w społeczeństwie polskim - podkreślał w piątek ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz.
Wasyl Zwarycz
Wasyl Zwarycz / Wojciech Surmacz, Wasyl Zwarycz

W piątek w ramach organizowanego przez Polską Agencję Prasową wydarzenia "Polsko-Ukraińskie Popołudnie" odbyła się rozmowa z ambasadorem Ukrainy, prowadzona przez prezesa PAP Wojciecha Surmacza. Była poświęcona m.in. kwestii informowania o agresji rosyjskiej. Spotkaniu towarzyszyła wystawa zdjęć dokumentująca wojnę w Ukrainie oraz prezentacja albumu fotograficznego PAP wydanego pod patronatem ambasady Ukrainy w Polsce: "Atakując, zobaczycie nasze twarze, nie nasze plecy", który pokazuje oblicza wojennego konfliktu. Zawiera on 153 zdjęcia, wykonane do końca 2022 roku.

Prezes PAP podkreślił, że album jest "potężnym" ładunkiem informacji na temat wojny przeciwko Ukrainie i - jak zauważył - "pewnego rodzaju memento" dla tych, do których ten album trafi, czyli przede wszystkim do agencji prasowych na całym świecie. Zaznaczył, że tytułem tego albumu jest cytat z wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, która padła tuż przed rosyjskim atakiem w lutym zeszłego roku, a wewnątrz, we wstępie, użyto cytatu z wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy z wystąpienia przed Radą Najwyższą w Ukrainie z 22 maja 2022 roku: "Wolny świat ma dzisiaj twarz Ukrainy".

"Więc z jednej strony mamy: "atakując, zobaczycie nasze twarze, nie nasze plecy", z drugiej: "wolny świat ma dziś twarz Ukrainy". Ja myślę, że to jest klamra, która może podsumować ten rok, ten tragiczny rok, który się wydarzył w Ukrainie, ale i to, co dzieje się cały czas na naszych oczach i na oczach całego świata" - podkreślił Surmacz.

Solidarność Polski i Ukrainy

Zwarycz stwierdził, że ambasadorem wolności jest dziś cały naród ukraiński. "Cały świat widzi naszą bohaterską walkę, ale także widzi postawę Polaków i Polski. I faktycznie twarzą wolności to jesteśmy my razem, Ukraina i Polska, która pokazuje naprawdę ogromną solidarność" - podkreślił.

Dziękował korespondentem wojennym PAP, których zdjęcia zawiera album, za to, że robili je często narażając swoje życie po to, by pokazać światu prawdę o bestialskiej agresji rosyjskiej i o cierpieniu Ukraińców. Zaznaczył, że zdjęcia pokazują także to, że "nawet to cierpienie Ukraińców nie może ich zastraszyć i pokonać". Podkreślał zjednoczenie narodu ukraińskiego w obliczu wojny.

"Władimir Putin się przeliczył"

"I tak naprawdę już teraz widzimy, że Władimir Putin się przeliczył, że tak naprawdę przegrał nawet wojnę informacyjną. Bo cały świat zobaczył, że na kłamstwie polityki się nie zbuduje, szczególnie jeżeli używa się kłamstwa dla zabijania ludzi. I wierzę w to, że Putin i jego reżim zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej za wszystkie zbrodnie wojenne i także za zbrodnie informacyjne. Bo terroryzm informacyjny dzieje się na co dzień" - mówił Wasyl Zwarycz.

"Widzimy, jak społeczeństwo rosyjskie reaguje na tę propagandę i też ponosi odpowiedzialność za to, że ulega temu kłamstwu, to kłamstwo wspiera i na podstawie tego kłamstwa buduje swoją narrację wobec wolnego świata, wolnej Ukrainy, wolnej Polski" - dodał ambasador.

Dziękował dziennikarzom i mediom zachodnim za to, że odważnie pokazują prawdę sprawiając, że "na szczeblu informacyjnym wszystko jest jasne: kto jest agresorem, a kto jest ofiarą".

"Ja bym tylko zachęcał dziennikarzy, żeby dalej pokazywać tę prawdę i nazywać rzeczy po imieniu. Często słyszymy, że to +wojna w Ukrainie+ czy +konflikt na Ukrainie". A ja bym raczej mówił, że to agresja rosyjska przeciwko Ukrainie, wojna rosyjska przeciwko Ukrainie, a nie +wojna w Ukrainie+, czy jakiś tam konflikt. Musimy cały czas bardzo klarownie pokazywać, kto jest agresorem, a kto jest ofiarą, bo tylko na tej podstawie można dalej budować i torować drogę ku naszemu wspólnemu zwycięstwu" - oświadczył Zwarycz.

Surmacz pytał o wpływ rosyjskiej propagandy na zagraniczne media i na rzeczywistość. Jak podkreślił, ma wrażenie, że Rosja bardzo długo wygrywała wojnę na tym polu. Dodał, że prostym przykładem tego jest fakt, że przez długi czas powtarzano w części mediów, że wojna w Ukrainie wybuchła rok temu, a nie w 2014 roku, kiedy faktycznie się to wydarzyło. Podkreślił, że jego zdaniem największą porażką Putina i rosyjskiej propagandy było to, że po ataku w lutym zeszłego roku doszło do złamania "kanonu tworzonego przez rosyjską propagandę i służby specjalne" przez dziesiątki lat o rzekomym konflikcie między Ukraińcami i Polakami.

"W momencie, kiedy przyjechaliście do nas i zostaliście z nami - bo to nawet trudno powiedzieć, że zostaliście naszymi gośćmi, po prostu tu jesteśmy wszyscy razem i żyjemy normalnie - ten mit, to kłamstwo, które funkcjonowało przez dziesiątki lat, przestało nagle działać. I o tym dowiedział się świat, bo zobaczył na własne oczy, jaka jest prawda" - powiedział Surmacz, zwracając się do Zwarycza.

Ambasador: Cały świat zjednoczył się wokół prawdy

"Zgadzam się całkowicie. Rosja od dawna pompowała spore środki w tą propagandę, ale chyba przeliczyła się stosując cały czas metody rodem z KGB i świat chyba stał się nieco bardziej odporny na te metody, szczególnie teraz, w dobie nowoczesnych informacyjnych technologii. Możemy zobaczyć i zrozumieć, gdzie jest kłamstwo, a gdzie prawda. Cały wolny świat zjednoczył się też wokół prawdy, dając potężny odpór rosyjskiej propagandzie, co widzę też w społeczeństwie polskim, które stało się bardziej odporne na nią" - podkreślił ambasador.

Zauważył, że Ukraińcy, którzy przybyli do Polski w ciągu ostatniego roku, dobrze się integrują, a ich dzieci uczą się w polskich szkołach. "Kontakt między Ukraińcami i Polakami jest bardzo ścisły. I tutaj propaganda rosyjska jest bezsilna, ponieważ każdy Polak chyba ma swoje zdanie, swoją opinię na temat Ukraińców i Ukrainy w całości.(...) Ale jeszcze raz proszę, proszę nie spoczywać na laurach, trzeba być czujnym, bo metody rosyjskie są różne i będą się zmieniały" - powiedział ambasador.

"Jako ambasador Ukrainy bardzo serdecznie dziękuję każdemu Polakowi i każdej Polsce za to wielkie serce, za to, że pomagacie nam, stojąc z nami ramię w ramię. Dziękuję za to, że rozumiecie, że my walczymy nie tylko o swoją Ukrainę, a walczymy także o zasady, na których jest budowana cała architektura bezpieczeństwa europejskiego i euroatlantyckiego. Także nie ma innej opcji, niż się jednoczyć, aby zwyciężyć. I wierzę w to, że z takimi partnerami jak Polska zwyciężymy" - podkreślił Zwarycz.



 

Polecane