Jerzy Stuhr przerwał milczenie po wypadku. "To była kompletna błahostka"

Jerzy Stuhr w jednym z ostatnich wywiadów wrócił pamięcią do wypadku drogowego, który spowodował pod wpływem alkoholu. Gwiazdor skarżył się, że cały incydent mógł być rezultatem nagonki na jego osobę lub zwyczajnego spisku.
Jerzy Stuhr Jerzy Stuhr przerwał milczenie po wypadku.
Jerzy Stuhr / Screen z kanału YouTube

Przypomnijmy, że wypadek miał miejsce 17 października 2022 roku. 76-letni aktor spowodował kolizję z motocyklistą. Tuż po wypadku aktor wydał oświadczenie.

- Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu - mówił Jerzy Stuhr.

Po miesiącach oczekiwania artysta usłyszał wyrok sądu. Za swój czyn musiał zapłacić 200 stawek po 60 złotych, otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów na trzy lata. Dodatkowo został zobowiązany do zapłacenia 6 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd obciążył go również kosztami sądowymi w wysokości 4 tys. zł. 

Stuhr: To była jakaś kompletna błahostka

Jerzy Stuhr przerwał milczenie i skwitował, że cała sprawa została rozdmuchana przez media, a w rzeczywistości nie była aż tak poważna.

- Nie chcę już o tym rozmawiać. Tak jak mówiłem, okazało się, że wszystko to była jakaś kompletna błahostka. Nikomu nic poważnego się nie stało. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że coś się człowiekowi może nie udać, ale najważniejsze, żeby wziąć na siebie za to odpowiedzialność - mówił w jednym z ostatnich wywiadów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rzeczpospolita: "Nielegalne black hawki dla policji" Jest oświadczenie


 

POLECANE
Spektakularny atak. Ukraiński dron morski zestrzelił rosyjskiego Su-30 pilne
Spektakularny atak. Ukraiński dron morski zestrzelił rosyjskiego Su-30

Ukraińska armia opublikowała właśnie materiał potwierdzający zestrzelenie rosyjskiego Su-30 przez morskiego drona Magura w okolicach Noworosyjska. To pierwszy raz w historii, gdy nawodny bezzałogowiec strącił samolot.

Miasto pełne zieleni? Lider rankingu to niespodzianka Wiadomości
Miasto pełne zieleni? Lider rankingu to niespodzianka

Polskie miasta są coraz bardziej zielone. Eksperci GetHome.pl sprawdzili, które metropolie najlepiej łączą miejski styl życia z naturą.

30 lat temu uznano ją za wymarłą. Gigantyczna ryba wróciła i sieje spustoszenie Wiadomości
30 lat temu uznano ją za wymarłą. Gigantyczna ryba wróciła i sieje spustoszenie

Eksperci biją na alarm. To inwazyjny gatunek, który szybko się rozprzestrzenia i wyniszcza lokalną naturę: Arapaima trzy dekady temu została uznana za wymarłą. Jedna z największych ryb słodkowodnych jednak powróciła.

Znikająca planeta. Naukowcy uchwycili rzadkie zjawisko Wiadomości
Znikająca planeta. Naukowcy uchwycili rzadkie zjawisko

Naukowcy z MIT odkryli planetę, która dosłownie się rozpada - i robi to szybciej, niż kiedykolwiek wcześniej zaobserwowano.

Miedwiediew grozi Ukrainie: Nie damy gwarancji, że Kijów dożyje 10 maja z ostatniej chwili
Miedwiediew grozi Ukrainie: "Nie damy gwarancji, że Kijów dożyje 10 maja"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nazwał inicjatywę rosyjskiego przywódcy Władimira Putina o zawieszeniu broni od 7 do 9 maja, teatralną inscenizacją. Rosja zaproponowała 3-dniowe przerwanie działań z okazji Dnia Zwycięstwa, który ma być świętowany w Moskwie.

Jesteśmy głęboko zasmuceni. Nie żyje gwiazdor popularnego reality show Wiadomości
"Jesteśmy głęboko zasmuceni". Nie żyje gwiazdor popularnego reality show

Nie żyje Kirk Medas, znany z reality show "Floribama Shore" emitowanego na MTV. Miał zaledwie 33 lata. Jak potwierdził jego ojciec w rozmowie z TMZ, bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność wątroby, do której doszło po dwóch tygodniach walki o życie na oddziale intensywnej terapii.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. Wezwano policję Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. Wezwano policję

Kobieta, która została przywieziona w nocy z piątku na sobotę do gdyńskiego szpitala, zaatakowała ordynatora, lekarza i ratowniczkę medyczną - przekazała PAP rzeczniczka placówki Małgorzata Pisarewicz. Policja ustaliła, że 28-latka była pijana.

Chciała podłożyć bombę w bankomacie. Eksplodowała jej w rękach pilne
Chciała podłożyć bombę w bankomacie. Eksplodowała jej w rękach

Jak poinformowała grecka policja, w Salonikach doszło do eksplozji bomby. Ofiarą jest 38-letnia kobieta, która według funkcjonariuszy chciała podłożyć ładunek przy bankomacie.

Andrzej Duda: Konstytucja 3 Maja była wzorem dla innych państw z ostatniej chwili
Andrzej Duda: Konstytucja 3 Maja była wzorem dla innych państw

Prezydent Andrzej Duda podkreślił podczas obchodów rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, że była ona niesłychanym osiągnięciem ówczesnej polskiej myśli prawniczej na światowym poziomie. Wskazał, że na majowej konstytucji wzorowały się inne państwa.

Polka pierwsza w Pucharze Świata we wspinaczce na czas z ostatniej chwili
Polka pierwsza w Pucharze Świata we wspinaczce na czas

Aleksandra Mirosław wygrała zawody Pucharu Świata we wspinaczce sportowej na czas na Bali.

REKLAMA

Jerzy Stuhr przerwał milczenie po wypadku. "To była kompletna błahostka"

Jerzy Stuhr w jednym z ostatnich wywiadów wrócił pamięcią do wypadku drogowego, który spowodował pod wpływem alkoholu. Gwiazdor skarżył się, że cały incydent mógł być rezultatem nagonki na jego osobę lub zwyczajnego spisku.
Jerzy Stuhr Jerzy Stuhr przerwał milczenie po wypadku.
Jerzy Stuhr / Screen z kanału YouTube

Przypomnijmy, że wypadek miał miejsce 17 października 2022 roku. 76-letni aktor spowodował kolizję z motocyklistą. Tuż po wypadku aktor wydał oświadczenie.

- Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu - mówił Jerzy Stuhr.

Po miesiącach oczekiwania artysta usłyszał wyrok sądu. Za swój czyn musiał zapłacić 200 stawek po 60 złotych, otrzymał również zakaz prowadzenia pojazdów na trzy lata. Dodatkowo został zobowiązany do zapłacenia 6 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Sąd obciążył go również kosztami sądowymi w wysokości 4 tys. zł. 

Stuhr: To była jakaś kompletna błahostka

Jerzy Stuhr przerwał milczenie i skwitował, że cała sprawa została rozdmuchana przez media, a w rzeczywistości nie była aż tak poważna.

- Nie chcę już o tym rozmawiać. Tak jak mówiłem, okazało się, że wszystko to była jakaś kompletna błahostka. Nikomu nic poważnego się nie stało. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że coś się człowiekowi może nie udać, ale najważniejsze, żeby wziąć na siebie za to odpowiedzialność - mówił w jednym z ostatnich wywiadów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rzeczpospolita: "Nielegalne black hawki dla policji" Jest oświadczenie



 

Polecane
Emerytury
Stażowe